Każdy z nas obiera swą życiową drogę , wybiera zazwyczaj tą właściwą .
W moim przypadku każda z tych dróg mogła jedynie zakończyć się tylko klęską .Nie miałam nigdy wątpliwości co do miłości , która w moim życiu pojawiła się w nieoczekiwanym momencie .
Zaczynając od Emilii kończąc na Molly .
Oby dwie te miłości bardzo różnią się od siebie .Z Emilią zawsze było tak jak za pierwszym razem -magicznie .
Z kolei z Molly zawsze tragicznie , chaotycznie , wielokrotnie los próbował nas rozdzielić , podzielić .Lecz my jak magnes zawsze wracamy do siebie z otwartymi ramionami przyrzekając sobie tą jedyną , prawdziwą , nieskazitelną miłość .
********
Spacerując przy pobliskim lesie , płacząc i łamiąc sobie język , próbowałam przygotować się na tą jedyną rozmowę .
Pobyt w Polsce bardzo nas zmienił .
Przez ostatnie miesiące czułam na sobie swój każdy życiowy błąd .Mierzenie się z wszelkimi problemami było dla mnie dość bardzo bolesne .
Po rozwiązaniu każdego problemu z osobna czułam niepowtarzalną i przepiękną ulgę .
Uczucie to dawało mi znak iż jestem czysta , wolna od wszelkich niepowodzeń .Choć wszystkie problemy znikły to pojawił się jeden nowy , który wywrócił mój świat do góry nogami .
Moja żona odzyskała męża co było ogromnym przerażeniem dla mnie jak i dla niej .
Nie myślcie sobie że to zmartwychwstanie lub cud nad cudami .
On po prostu upozorował swą tragiczną , nie odwracalną śmierć .Widząc w jaki sposób moja jedyna kobieta patrzy na niego czułam rosnący , nieuleczalny ból .
Idąc z kartką w ręku a dokładnie z moją jakże rewelacyjną przemową w której zawarłam zalety jak i wady bycia ze mną doprowadziły mnie do rozpaczy .
Nie mogłam jej zapewnić wiele , mogłam dać jej tylko swą miłość , pragnienie i pożądanie .
On mógł dać jej coś więcej niż tylko to .
Mógł dać jej miłość , pragnienie , pożądanie a przede wszystkim mógł dać jej to czego na pewno nie mogłam dać jej ja - dziecko .
Nie mogłam ofiarować jej naszego wspólnego potomka .Dziewczyna bardzo kochała dzieci , pragnęła mieć ich gromadkę .
Najbardziej pragnęła córki , której dała by niepowtarzalną , bezwarunkową miłość , której nie otrzymała od swej matki .
Zapewniła by jej byt , całodobową opiekę , dała by jej całą siebie bezgranicznie .Wtedy już wiedziałam kogo wybierze na pewno , wiedziałam że jej odpowiedz będzie jednoznaczna .
Wiedziałam że on będzie lepszy lecz nie zdawałam sobie sprawy z jednego .Że to nie ja podejmowałam decyzje tylko kobieta moich marzeń , snów .
********
Bardzo krótki ale otwierający finał powieści .
Jeszcze kilka rozdziałów i powieść dobiegnie końca .
Nie chce jej przedłużać ponieważ nie miało by to sensu ani swojego uroku .Powieść była tak naprawdę zaplanowana tylko do 40 rozdziałów a pojawiło się o wiele więcej .
Przed nami jeszcze pięć , ostatnich rozdziałów co sprawi że razem będzie ich 50 .
Troszkę więcej niż planowałam .
Mam nadzieję że ten rozdział wam się spodobał .
Niebawem ujrzycie kolejny , może jeszcze dziś kto wie 😁 .
Wena twórcza dziś szczególnie mnie rozpiera .Dajcie znać co myślicie i czy sam się podoba .
Ktoś się spodziewał takiego zwrotu akcji ? 🤔
Koniecznie dajcie znać 😁
CZYTASZ
Bądź przy mnie
De Todoopowiadanie LGBT Okładka ( zdjęcie na okładce nie jest mojego autorstwa) Jednak całe opowiadanie to moje autorstwo dlatego też zabrania się kopiowania go bez mojej zgody .