46

944 33 1
                                        

* Historia byłego męża Molly -  Rayana **

Znacie tą piękną opowieść W. Szekspira
„Romeo i Julia " .
Dramat romatycznych Kochanów .
Ich miłość była niezwykle silna , godna poświęcenia .
Kochankowie darzyli się niezwykle silną i zakazaną miłością .

Mnie również taka miłość spotkała .
Ja byłem Romeo a Julią była Molly .

Niesamowite silne uczucie towarzyszyło nam każdego dnia .
Przeżyliśmy ze sobą niesamowite lata , któregoś dnia podczas naszej podróży wydarzyło się coś co miało zakończyć naszą cudowną miłość .

Był to mój nowotwór , bardzo złośliwy .
Moja nażyczona miała o niczym nie widzieć , nie miała być tego świadoma .

Z każdym dniem obdarowywałem ją coraz to większą miłością co sprawiało że dziewczyna zadłużyła się we mnie bezgranicznie .

Czy to dobrze ? Oczywiście że nie !

Nasza miłość miała się skończyć na jednej z pięknych gór na całym świecie .
Niestety chorobą była szybsza , atakowała mnie z każdej strony.
Niby nie było odwrotu ale z punktu medycyny w Nowym Jorku moje życie miało miejsce .

Doktor Quinn zaproponował mi niezwykle skomplikowany przeszczep .
Niestety musiałem wybierać pomiędzy życiem z nią a życiem bez niej .
Wiedziałem że gdy się dowie o przeszczepie będzie chciała go dokonać , będzie chciała się go podjąć .
Będzie chciała dać cząstkę siebie na co nie mogłem pozwolić .
Upozorowanie śmierci było najistotniejsze tylko że wtedy jeszcze nie wiedziałem że będę ojcem .
Informacja o ojcostwie przybiła mnie jeszcze bardziej .
Nie mogłem odpuścić , nie mogłem pozwolić na to by o tym nie wiedziała.
Niestety już ta sprawa wyszła poza kontrolkę .

Nie sterowłem nią , sterował nią Quinn który zapewnił mi że się nią zaopiekuje .
Zaopiekuje się moim dzieckiem .
Podłożył zwłoki tak by nikt się nie domyślił , dopracował każdy szczegół , przejął śledztwo , dowodzenie nad moim życiem .

Ukrył mnie tam gdzie nikt ale to nikt by mnie nie znalazł .
Uratował mnie lecz również pozbawił życia z moją jedyną miłością .

Śmierć przytłoczyła ją tak bardzo że postanowiła usunąć moje jedyne dziecko .
Dziecko , które dało by mi jak i jej lepsze życie .
Dziecko , które miało bym moim cudem .
Dziecko , które miałem pokochać po powrocie z Egiptu .

Śmierć o moim dziecku w rodzinie rozniosła się dość szybko .
Molly została ze wszystkim sama - znowu .

Przytłaczała mnie myśl że mogę już nigdy jej nie zobaczyć .
Jeszcze większy ból sprawiła mi informacja o nowym partnerze życiowym ukochanej mi osoby .

Partner a raczej Partnerka miała mnie zastąpić , wzbudzić zainteresowanie w Molly .
Odwrócić uwagę , pokochała kogoś innego .
Teraz już wiem jaką miłością daży tą kobietę .

Teraz wiem jak bardzo się pomyliłem .

Straciłem największy dar .

Straciłem ciebie Molly !

******

Ohh tyle emocji dzisiejszego dnia ! 😁

Jak wam się podoba rozdział z perspektywy Rayana byłego męża Molly ?

Dajcie znać ! 😁💪

Bądź przy mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz