*po operacji *
Wychodząc do domu ze szpitala miałam wiele obaw .
Między innymi czy się odnajdę i czy znajdę swe miejsce .
Miałam przy sobie nie wiele pieniędzy .
Zaledwie na tyle przy przetrwać z jakieś 2, 3 dni .Postanowiłam wyruszyć w nieznane i odmienić swe życie zupełnie .
Udałam się do bardzo dobrze znanej mi koleżanki , która miała kilka dojść tu i tam .
Zagwarantowała mi pracę w Grecji .
Zarobki są dość zadawalajacę , starczy mi na utrzymanie się w Polsce kilka miesięcy po powrocie .
Zgodziłam się na to i wyruszyłam do magicznego świata Grecji .
Pracowałam jako kelnerka a żyłam u miłej starszej Pani , której również pomagałam w normalnym funkcjonowaniu .
Życie tam bywa różne ja za to byłam bardzo zadowolona .
Nie znałam tutejszego języka ale próbowałam porozumiewać się językiem angielskim .
Choć nie powinnam się przemęczać to ja pracowałam bardzo ciężko tylko po to by zapomnieć o tym wszystkim i zacząć jakoś żyć od nowa .Wieczorami udawałam się z butelką wina na plażę .
Nie było zbyt wielu ludzi o tej godzinie .
Siadałam sobie w kącie i patrzyłam na zachód słońca pijąc niezwykle pyszne wino .
Myślałam o tym jak bardzo tęsknię za damą mego serca .
Żałowałam trochę że wyjechałam bez słowa .
Chciałam się do niej odezwać , próbowałam kilkanaście razy lecz nawet nie wiem gdzie teraz ona jest , co robi , czy ma się dobrze , czy też tęskni tak samo jak ja .
Te pytania niezwykle często mnie dręczyły .
Byłam zmęczona , zbyt zmęczona by myśleć na trzeźwo .
Gdy opróżniłam butelkę wróciłam do domu .
Kładąc się zauważyłam że na biurku leży list .
Zastanawiałam się co to może być , otworzyłam i ujrzałam charakterystyczne pismo .
Była to Emilia , od razu pojawił się na mojej twarzy uśmiech .„No cóż witaj droga przyjaciółko , słyszałam od twojej mamy że wyjeżdżasz bardzo posmutniałam z tego powodu , chciałam się z tobą pożegnać po tych niezwykle długich wakacjach wyjeżdżam na studia medyczne .
Tak możesz być ze mnie dumna , mam nadzieję że po powrocie mnie odwiedzisz i opowiesz jak było w niezwykłej Grecji .
Trzymaj się słonko i pamiętaj że co by się nie działo będę przy tobie , kocham cię .Twoja Emilia "
Uśmiechnęłam się sama do siebie .
Byłam niezwykle z niej dumna chociaż ona ułoży sobie życie .
Zasłużyła na to postanowiłam jej odpisać ale to zrobię już jutro na trzeźwo .
Położyłam się i usnęłam .***** rano ******
Obudził mnie krzyk kobiety , która mówiła coś w swoim języku .
Wyglądało to jakby przeklinała , nie rozumiałam jej zupełnie .
Po angielsku spytałam się o co chodzi a ona odpowiedziała mi że spóźniłam się do pracy to po pierwsze a po drugie rano miałam iść do piekarni odebrać zamówiony przez nią chleb .
Zerwałam się szybko z łóżka i pędziłam do piekarni .
Niestety nie było już w niej ani jednego chleba nawet tego zamówionego .
Z powrotem udałam się do domu powiedzieć o tym kobiecie a następnie wyruszyłam do pracy migiem .
Przeprosiłam za spóźnienie i od razu wzięłam się do pracy .
Mój pracodawca nie był zadowolony z mego spóźnienia ale że nigdy się nie spóźniam podarował mi to .
Dzięki czemu nie straciłam pracy .
Będąc kelnerką dużo się nauczyłam .
Zafascynował mnie świat gastronomii .Po skończeniu pracy podszedł do mnie dość przystojny chłopak .
Okazało się że był Polakiem .- Zaobserwowałem Panią i szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z Pani obsługi
- Że co?! - spytałam głośno zdenerwowana
- To co Pani słyszy
- To chyba jakiś żart - zaśmiałam się
- Nie to nie żart
- Słaby podryw - rzuciłam uśmiech i spojrzenie w jego stronę i natychmiast odeszłam
Nie rozumiałam mężczyzn , ich podrywy były bardzo słabe .
- Da się Pani zaprosić na wieczorny spacer ?- zapytał uprzejmie
- Przepraszam ale nie mam zbytnio czasu
- A w inny dzień ?
- nie , po pracy mam już zajęcie
- A może jednak ?
- Nie mogę a teraz niech Pan odejdzie stąd bo wezwę ochronę
Mężczyzna odszedł zostawiając mi numer telefonu na stoliku .
Wzięłam karteczkę i zobaczyłam że była to wizytówka firmy .
Zapewne był kimś ważnym ale nie interesowało mnie to zbytnio .
Obchodziła mnie tylko jedna osoba na tym świecie a po powrocie będę o nią walczyć o ile nie jest już za późno .

CZYTASZ
Bądź przy mnie
De Todoopowiadanie LGBT Okładka ( zdjęcie na okładce nie jest mojego autorstwa) Jednak całe opowiadanie to moje autorstwo dlatego też zabrania się kopiowania go bez mojej zgody .