Zamówienie od Matii_17
Jeongin x Reader
RomansKrwista szminka od różanego księcia
Można powiedzieć, że twój dzisiejszy dzień był nietypowy. Głównym powodem było to, iż zostałaś zaproszona na wielką domówkę przez chłopaka, którego znałaś jedynie ze szkolnych legend. Nie znałaś za bardzo powodu, dlaczego akurat ciebie zaprosił, skoro jedynie czasami mijacie się na korytarzu, czasami popychając się ramionami, gdy mijacie się wzajemnie. Postanowiłaś jednak przyjść z czystej ciekawości. Poza tym... Twoja bliska koleżanka też tam będzie.
Ubrałaś się, jak to na imprezę przystało. Czarna koszula z koronką u góry, czarna skórzana spódniczka oraz czarne buty na obcasie. Mroczny, wygodny, a zarazem elegancki styl. Włosy zostawiłaś rozpuszczone, nie chciałaś nic z nimi wyczyniać. To nie jakiś bal, aby upinać swoje długie włosy w cokolwiek, co i tak zostanie zniszczone przed dzikie tańce.
Z makijażem jednak postanowiłaś zaszaleć. Każda praktycznie osoba płci pięknej ma potrzebę umalować się czasami mocniej, nawet bez okazji. Postawiłaś tym razem nie na jakiś zwykły róż, jeżeli chodzi o pomadki, a na czerwoną szminkę. Lubiłaś ją bardzo, ale niezbyt często używałaś. Byłą dla ciebie niezwykła, głównie przez jej historię.
Szłaś razem z byłą przyjaciółką po galerii handlowej, gdy przy jednym ze stoisk zagadała do was dziewczyna. Okazało się, że to była młoda sprzedawczyni z twojej ulubionej marki kosmetyków. Powiedziała pełna podekscytowania, że jak złapiecie księcia w tej galerii handlowej i przyprowadzicie właśnie do tego stoiska to dostaniecie wybrany przez siebie kosmetyk za darmo. Uznając, że to świetna zabawa i okazja, zaczęłyście go szukać. Oczywiście nie obeszło się bez zabawy w berka, gdyż tak łatwo nie dawał się złapać. Jednak się udało. Ona wybrała różową, metaliczną kredkę do ust, a ty krwistą szminkę o zapachu różanym. I tak masz ją po dziś dzień, mimo tego, że minęły ponad dwa lata. I była nadal niezawodna.
Wracając jednak do imprezy...
Podczas tańców poczułaś się spragniona, więc poszłaś do barku. Trzeba było przyznać, że właściciel domu był niemało bogaty. Poprosiłaś o swojego ulubionego drinka, siadając na krzesełku przy ladzie.
- Mi zrób to samo. - usłyszałaś za sobą czyiś męski głos.
Spojrzałaś na chłopaka, który powiedział to zdanie i aż zamarłaś. Był to nie kto inny jak ten, co cię zaprosił i jest organizatorem tej całej domówki.
Yang Jeongin.
Usiadł obok ciebie i od razu spojrzał na twoją osobę. Przyjrzał ci się, na co ty jedynie podniosłaś brew zdezorientowana.
- Jeszcze ci się nie przedstawiłem, mam rację? - obrócił się na krześle w twoją stronę. - Yang Yeongin.
- Ja [T.I.] [T.N.]. - powiedziałaś bez jakiś zbytnich emocji.
Jeongin złapał delikatnie twoją dłoń i pocałował ją, jakbyś była nie wiadomo kim. Mimo to, zauroczyło cię, jak łagodnie się odniósł do twojej osoby.
Uśmiechnął się do ciebie, po czym dostaliście drinki. Wtedy jakby wybudziłaś się z transu. Przecież nie mogłaś dać się ujarzmić przez słynnego podrywacza, który mimo nagannego zachowania w szkole nadal jest w tej samej budzie. Zajęłaś się więc drinkiem, zupełnie unikając magnetycznego wzroku chłopaka.
- Myślałem, że taka delikatna dziewczyna jak ty nie przejdzie z własnej woli przez bramy mojego pałacu.
Znowu zamarłaś. Wzięłaś dużą ilość tlenu w płuca i postanowiłaś mu coś odpowiedzieć. On jednak cię prześcignął.
CZYTASZ
One shots {Stray Kids} [Zamówienia ZAMKNIĘTE]
FanficOne shoty na zamówienie! Każde wyzwanie jest dla mnie wspaniałym doświadczeniem, przeżyję (chyba) wszystko! Okładka -> @coffee_lord #4 w FELIX (22.02.2019) #19 w OPOWIADANIA (27.03.2019) #15 w OPOWIADANIA (07.04.2019) #12 w OPOWIADANIA (14.04.2019)...