Zamówienie od SadystaZKoreii
Jeongin x Reader
Romans
Jesienny szkic
Dzisiejszy dzień był typowo jesienny. Jasno szare chmury przysłaniały błękit nieba, którego dawno nikt nie potrafił ujrzeć. Włącznie z tobą, [T.I.].
Usiadłaś w parku na ławce, mając widok na nieduże jeziorko, a obok niezbyt przyjazny wyglądem most. Dookoła rosły drzewa, które przybrały piękne krwiste lub płomienne barwy. Nie mogłaś tego nie uwiecznić w swoim szkicowniku, który zawsze nosisz ze sobą, jak telefon i słuchawki.
Wyjęłaś owy zeszyt, kredki o podstawowych kolorach, ołówek i gumkę. Usiadłaś na ławce skrzyżnie, odgarnęłaś włosy za plecy i zaczęłaś skupiać się na krajobrazie. Nawet nie zauważyłaś, gdy dosiadł się do ciebie ktoś nieznajomy. Jednak gdy zaczęłaś czuć na sobie dość intensywny wzrok, spojrzałaś w jego kierunku. Wasze oczy się spotkały.
On wyraźnie był zakłopotany, ale na razie nie ruszyliście się ani o centymetr. Jakbyście napawali się tą chwilą, kiedy poznajecie się jedynie poprzez spojrzenia.
- P-przepraszam, jeżeli ci przeszkodziłem! - powiedział chłopak, jąkając się troszkę że zdenerwowania.
Zaśmiałaś się cichutko na jego reakcję. Wydawał się być naprawdę przejęty w tej chwili, więc postanowiłaś rozluźnić atmosferę. Zresztą... Takie kontakty mogłabyś utrzymywać dłużej. Nieznajomy wydawał ci się naprawdę w porządku. Nie brzydki, uroczy, bodajże w twoim wieku, pewnie wysportowany... Żyć nie umierać.
- Nic się nie stało. - powiedziałaś spokojnie. Włożyłaś za ucho ołówek i wyciągnęła w kierunku chłopaka dłoń. - Jestem [T.I.].
On wyraźnie był zaskoczony, lecz po chwili na jego twarz wdał się dziecięcy, szczery uśmiech.
- Jeongin. - uścisnął delikatnie twoją dłoń i nerwowo potrząsnął. Widocznie oprócz zdenerwowania był nieśmiały.
Nie wiedząc za bardzo co powiedzieć, wyjęłaś ołówek zza ucha i pokazałaś na krajobraz przed wami.
- Co myślisz o tym, co widzisz? - spytałaś. - Ten most, to jeziorko, te drzewa...
Chłopak zaczął przyglądać się widokowi, który wskazałaś. Po chwili ciężko wciągnął powietrze w płuca. Lecz za nim cokolwiek zdążył powiedzieć, zabawnie zmarszczył nos, jakby go ktoś pstryknął palcami. Zmarszczyłaś brwi z uśmiechem, ale po zaledwie trzech sekundach wiedziałaś o co chodzi.
Powoli z nieba zaczęły spadać krople deszczu, które tworzyły coraz więcej kręgów na wodzie. Szybko schowałaś szkicownik i pozostałe przybory do torby i wstałaś razem z nowo poznanym kolegą.
- Mam pomysł. - nagle powiedział. - Zapraszam cię do kawiarni. Jest dość niedaleko.
Krople były coraz cięższe oraz częstsze. On nagle zdjął swoją kurtkę i położył ci ją na głowie tak, że zakrywała ci dodatkowo plecy.
- To jak? - spytał, jakby szczęśliwy a zarazem pełen nadziei.
Pokiwałaś pospiesznie głową, a on złapał cię za dłoń i pobiegliście do pobliskiej kawiarni. Po drodze, gdy staliście na światłach, wziął swoją kurtkę i teraz trzymał ją nad wami, chroniąc was obojga przed deszczem. Poczułaś jego perfumy i poczułaś bijące od niego ciepło.
- Tak w ogóle nie zdążyłem ci powiedzieć, że bardzo ładnie rysujesz. I że widok jest naprawdę czarujący i tajemniczy, głównie przez ten most.
W sumie skupiłaś się głównie na tym pierwszym zdaniu. Uśmiechnęłaś się nieśmiało.
- Dziękuję. - i przeszliście na drugą stronę ulicy.
CZYTASZ
One shots {Stray Kids} [Zamówienia ZAMKNIĘTE]
Fiksi PenggemarOne shoty na zamówienie! Każde wyzwanie jest dla mnie wspaniałym doświadczeniem, przeżyję (chyba) wszystko! Okładka -> @coffee_lord #4 w FELIX (22.02.2019) #19 w OPOWIADANIA (27.03.2019) #15 w OPOWIADANIA (07.04.2019) #12 w OPOWIADANIA (14.04.2019)...