Działo się bardzo wiele przez ten rok. W naszym domu pojawiło się kilka nowych dziewczyn. Zaczęło przewijać się przez niego coraz więcej osób. W okolicy powstał nowy klub zgadnijcie czyj... Szyszki. Zrezygnował on z życia zakonnika, zaczął żyć zupełnie inaczej niż planował i zupełnie inaczej niż każdy myślał. Wtedy to nawet Izabell poznała jego najprawdziwsze oblicze. Jednak to nie tylko on się zmienił. Paweł (Rudy) wyjechał. Pada pytanie... Dokąd? Do Los Angeles razem ze swoją nową dziewczyną. Nikt się nie spodziewał, że Paweł taki rolnik i przeciętny chłopak wyrwie taką laske i w dodatku modelkę. Jednak nadal utrzymuje kontakt ze starymi znajomymi. Nasz szofer z dnia na dzień staje się lepszy i nawet przystojniejszy. Atmosfera pomiędzy Alexandrą i Izabell stała się napięta odkąd w domu pojawiły się nowe laski. Najbardziej dała się we znaki Natasza, która od samego początku zaczęła mieszać między przyjaciółkami. Łukósz nadal był codziennym gościem u Alexandry, ale nie jest mile widziany u nas, gdyż każdy z domowników go nie znosi. Co przez ten czas działo się u Quebo? Gnój znalazł sobie dziewczynę, po 5 miesiącach została już jego narzeczoną, wszyscy teraz czekamy na zaproszenia na ślub, ale nie wiemy czy powinniśmy się cieszyć, że tracimy szefa i kolegę. Boss nic się nie zmienił po za tym, że bardzo często wyjeżdża nikt nie wie tak naprawdę gdzie jeździ i z kim się zadaje, ale nadal jest szefem więc pełen szacuneczek. Izabell po zauroczeniu w zakonniku pokochała jego prawdziwe oblicze, którego wcześniej nie znała, on jeszcze o tym nie wie, ale ona ma w planach mu to przekazać. Alexandra przez ten czas opracowuje plan jak pozbyć się z naszego domu tej Nataszy. To nie jest takie proste, a Natasze musicie jeszcze poznać, ponieważ trochę w naszym życiu namiesza.
CZYTASZ
To wcale nie burdel
Fanfiction*Nie sprawdzone* Książka o losach młodych dziewczyn przebywających w towarzystwie przystojnych szefów. Opisuje wszystkie ich przeżycia i każdy dzień.