Alexandra

550 14 6
                                    

Zła jak nie wiem co wyszłam z domu i udałam się do Łukasza. Mieliśmy coś sobie do wyjaśnienia. Stałam pod drzwiami, gdy on mi je otworzył zdziwiony.
-Cześć kochanie. Co ty tu robisz?
-Kochanie? Ja ci zaraz powiem, a nawet pokaże co tu robię.
Weszłam do środka i pokazałam mu to zdjęcie z Nataszą.
-Co to ma znaczyć? Zdradziłeś mnie!
-To nie tak jak myślisz. Nie zdradziłem cię. Do niczego między nami nie doszło. Naprawdę!
-Nie kłam na tym zdjęciu wszystko widać!
Zdenerwowana natychmiast wyszłam z jego domu i wróciłam do siebie. Wchodząc na korytarzu minęłam Natasze. Myślałam że ją zabije. Zapytałam się jej co ona wyprawia i co sobie myśli. Zaczęła się śmiać i powiedziała, że jeśli nie dał jej czego chciała to dostał za swoje. Mając cały czas jej słowa w myślach zastanawiałam się o co jej chodziło. Postanowiłam poszperac. W biogramie na jej insta był link do twittera. Nie miałam nic do stracenia i kliknięłam. Jej ostatni tweet brzmiał "Teraz powiem coś do wszystkich facetów: jeśli ja coś chce to mi się to daje, a jeśli nie zniszcze wam życie." Nie powiedziałam o tym Łukaszowi choć już wiedziałam, że mówił on prawdę. Powiedziałam Nataszy, że już wszytko wiem i może usunąć to zdjęcie z insta. Tak zrobiła. Wieczorem zaczął mnie cholernie boleć brzuch myślałam, że to z nerwów. Napisałam do Łukasza, zs już wszystko wiem i znam prawdę więc nie musi się martwić.

To wcale nie burdelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz