#jasfanfic
Avianne
Shawn zignorował tą wiadomość. Powiedział, że nie ma bladego pojęcia od kogo to jest, ale poprosi Andrew, żeby to sprawdził, bo może po prostu nie ma zapisanego numeru.
Mnie to zmartwiło, jego najwidoczniej nie.
Co jeśli to naprawdę coś poważnego? Może ktoś się o nas dowiedział? Co jeśli ktoś wie i powie o tym wszystkim?
Staram się wyrzucić tę myśl z głowy, bo Shawn nie wydaje się być tym przyjęty. Wypili już z Gavinem po dwie kolejki, więc oboje są trochę weseli. Gavin po alkoholu to dość ciekawe zjawisko.
- A czytaliście te wszystkie posty i wszystko inne o dziewczynie Shawna? - pyta nasz przyjaciel, a ja kręcę głową.
- A piszą coś o tym?
- I to dużo. Czyli nie czytaliście?
- Nie.
Gavin kręci głową z rozdrażnieniem i sięga po swój telefon. Shawn widzi, że zaczynam panikować. Bardzo stresuje mnie ta sytuacja. Jego zdecydowanie mniej i być może to lepiej, bo ktoś z naszej dwójki musi zachować trzeźwy umysł. Co prawda on jest trochę pijany, ale i tak myślenie idzie mu lepiej, niż mi.
Obejmuje mnie ramieniem i przyciąga do siebie. Uśmiecham się słabo, czując jego usta na mojej skroni.
- Dajesz. Chętnie posłucham.
Shawn opiera się o kanapę i ciągnie mnie za sobą. Ja opieram się o niego i uśmiecham się, bo znowu czuję jego usta, tym razem na mojej głowie. Wie, że się martwię.
- Okej. Zapisałem sobie najfajniejsze artykuły. Jestem przygotowany. Mogę czytać? - Kiwamy głowami. - Okej, będę pomijał to, jak opisują, co Shawn powiedział, przejdę do interpretacji i komentarzy. Więc. Czy Shawn Mendes, którego dotąd znaliśmy jako żelaznego singla wreszcie znalazł miłość swojego życia?
Dramatyczny ton Gavina jest przezabawny. Śmieję się por nosem, a Shawn jedynie wzrusza ramionami.
- No znalazł.
Uśmiecham się pod nosem. Spuszczam wzrok, bo policzki zaczynają mnie grzać. Pewnie zaczynają pokrywać się czerwienią, ale jeśli mój mózg funkcjonuje dobrze i odpowiednio to zrozumiałam, to on właśnie nazwał mnie miłością swojego życia.
Naprawdę tak myśli?
Ja nie wiem, czy byłabym gotowa go tak nazwać. Okej, układa nam się cholernie dobrze i jestem przy nim bardzo szczęśliwa, ale czy to już ten etap, w którym możemy nazywać się nawzajem miłością swojego życia? Nie wiem.
- Kto skradł serce przystojnego piosenkarza? Czy to coś poważnego? Internet wręcz huczy od spekulacji. Ostatnimi czasy nie był widywany z żadną dziewczyną. Jego tajemnicza ukochana chyba naprawdę jest tajemnicza.
Zostałam tajemniczą ukochaną Shawna Mendesa. Gdyby pół roku temu ktoś mi powiedział, że to się stanie, naprawdę bym go wyśmiała. Ja i ten dureń? Miałabym zostać dziewczyną kogoś, kto irytował mnie swoją osobą tak bardzo, jak się tylko da? No niemożliwe. A jednak. A jednak dureń okazał się być facetem marzeń. Moim facetem marzeń.
- Twoi fani są bardzo zszokowani. Ale większość się cieszy, że kogoś masz. Widziałem takiego mega uroczego tweeta, że aż zrobiłem screena. Chwila, znajdę go.
CZYTASZ
Just a season | Shawn Mendes
FanfictionAvianne od dziecka wiedziała, że została stworzona do śpiewania. Już w przedszkolu grała główne role w teatrzykach, śpiewając radosne piosenki, odnosiła sukcesy w szkolnych konkursach talentów. W końcu postanawia wejść na większą scenę. Dostaje się...