Szpital

826 36 4
                                    

Emiko

-Biegnij- powiedziała mama, więc zaczęłam ile sił w nogach biec w stronę gdzie pokazała mi mama. Biegnę i nie rozglądam się za siebie, mam nadzieję, że nic się nie stało. Nadal mocno trzymam pudełko które dała mi mama, korci mnie żeby sprawdzić, co tam jest, ale nie mogę się zatrzymać, nawet jak bym traciła siły będę biegła. Widzę jakąś bramę, ale jest rozmazana lekko. Przetarłam oczy i przyśpieszyłam na tyle ile mogłam. Kiedy byłam już blisko zaczęłam mieć czarne punkty przed oczami i ciało stało się cięższe. Ostatnie co pamiętam to jak shinobi w białych włosach do mnie biegnie.

Wszędzie jest ciemno, nie mogę się ruszyć. Próbuję otworzyć oczy, nie udaje mi się, prubuje jeszcze raz już prawie, widzę, jest udało się! Ale odrazu musiałam je zamknąć bo jest za jasno, a moje oczy się nie przyzwyczaiły się do światła. Słyszę otwieranie drzwi poczekałam jeszcze chwilę i dopiero otworzyłam oczy. Patrzę na nią chwile i chyba się skapła że nie śpię.
-Jak się czujesz?- pyta
-Dobrze- odpowiadam
-Zaraz przyprowadzę lekarza, a ty tu grzecznie leż, dobrze?- Kiwnęłam jej głową. Potem jak drzwi się zamknęły rozejrzałam się, wszędzie jest biało. Patrzę w co jestem ubrana, i wychodzi na to że jest to jakaś sukienka do spania czy coś takiego nie wiem. Podniosła się do siadu i w tym samym momencie drzwi się otworzyły i przeszła przez nie jakaś kobieta prawdopodobnie mój lekarz.

-Witaj
-Dzień dobry- odpowiedziałam grzecznie
-Z tego co się dowiedziałam, czujesz się dobrze, ale jeszcze zrobię kilka badań kontrolnych dla pewności że jest z tobą wszystko dobrze- gdy skończyła swoją przemowę, kiwnęłam jej tylko głową. Zrobiła mi kilka badań kontrolnych i wyszła, no a ja nie miałam co robić więc się położyłam i przymknęłam oczy, ale ktoś znowu otworzył drzwi. Był to starszy pan z siwą brodą i miał na sobie biało-czerwony strój, tak samo jak jego "czapka" tylko że tam był jeszcze dodatkowo znak "ogień"

-Witaj- Powiedział staruszek
-Dzień dobry- odpowiedziałam z grzecznością
-Jestem Hokage w wiosce liścia, nazywam się Sarutobi. A ty jak masz na imię, z jakiego klanu podchodzisz oraz co się stało że tu przybyłaś prosto z wioski ukrytej we krwi?- spytał.
-Nazywam się Emiko Ide i nie wiem co się stało. Mama mnie obudziła i kazała tu biec, bo jest tu jej przyjaciółka z klanu Uchicha- odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Hokage spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Nagle coś sobie przypomniałam.
-Gdzie jest pudełko które dała mi mama!- Krzyknęłam
-Chodzi ci o nie?- spytał staruszek okazując mi to co się bałam że zgubiłam-Proszę- podał mi je a ja podziękowała i dopiero teraz zauważyłam że jest ono z ciemnego drewna. Otworzyłam je, i zobaczyłam tam kartkę. Chciałam ją przeczytać, ale było na wierzchu napisane "Przeczytaj jak będziesz geninem". Odłożyłam kartkę na bok i jeszcze raz spojrzałam co tam było. I zobaczyła wisiorek z wilkiem i feniksem, była doczepiona mała karteczka "Nigdy ich nie zdejmuj". Był tam jeszcze kunai bardzo nietypowy bo miał ostrza z dwóch stron. To wszystko co tam było, spojrzałam na kage i nadal miał tą samą smutną minę.


-Hokage-sama stało się coś?- spytałam
-Niestety tak i powiem Ci dopiero wtedy kiedy Sasuke się obudzi- poinformował mnie
-Dobrze- Rozmawiałam z przywódcą wioski jeszcze półtorej godziny. Gdy przyszła pielęgniarka z informacjami że Sasuke się obudził. Powiedział jej ze jak mój i Uchichy stan będzie stabilny ma być poinformowany o tym jak najszybciej. I tak spędziłam pierwszy dzień w Konoche i a następny był już inny bo dali Uchiche do tej samej sali co ja. Widziałam, że coś się musiało stać ale nie chciałam pytać bo będzie że jestem wścipska, a dodatkowo nigdy mnie nie widział w wiosce. Spojrzałam na pudełeczko w w końcu nie wytrzymałam i wziąłem go. To co tam przeczytałam zamurowało i chciałam płakać a treść byłam następującą...

=========================================
I tu przytrzymam was w napięciu hehe. Mam nadzieję że się spodobało. Na dole są przedmioty które dostała Emiko. Do następnego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Życie | Sasuke x Oc|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz