... Zaczęła mi je zdejmować.
-Ehhh- otarła się o niego ręką, i gdzieś rzuciła spodnie- Ehhh- ocierała o niego ręką, a mi było cholernie przyjemnie. Powoli zaczęła zdejmować mi bokserki. Ona to robi specjalnie. Zdjęła je, i przglądała mu się, po czym zaczęła lizać główkę- Ehhhhh- ludzie niech ona mnie przestanie męczyć błagam.- Ehhh- zaczęła go brać do buzi, a ja powoli zaczynałem trącić nad sobą panować.- E-Emiko ehhh weź go aagh całego ehhh błagam.- nie spełniła mojego błagania, i dalej mnie męczyła. Po pewnym czasie obruciłem nas tak że ona była podemną. Znowu zacząłem pieścić jej piersi. Zjechałem w dół na jej brzuch gdzie zostawiłem tam malinkę, a potem wróciłem na jej szyję i zrobiłem malinkę. Spojrzałem na jej spodenki i je zdjołem z niej. Całowałem jej uda, milimetr po milimetrze, specjalnie omijałem jej cipke. Niech ona teraz poczuje trochę męczarni. Wróciłem do jej ust i je całowałem, przy okazji zachaczałem ręką o jej czułe miejsce i pojękiwała w mojch ustach. Włożyłem moją rękę pod jej bieliznę i drażniłem palcem o jej dziurkę. Oderwałem się od niej.
-Sa-suke p-proszę.
-Hy?
-P-proszę wejdź w-we mnie.
-Nie mogę.
-Cz-czemu? Ahhh.
-Nie powinniśmy tego robić.
-N-no i?
-To że jak ktoś się dowie to możemy mieć problemy.- lekko włożyłem w nią palec, ale odrazu go wyjołem i wróciłem do drażnienia jej.
-Aaaa! Z-zawsz-sze możemy u-uciec. Ahhh!
-No niby tak.- zaczęła ocierać się ręką o mojego penisa- Mmhhh ty naprawdę tego chcesz.
-Tak.
-Ale nie mamy zabezpieczenia.- włożyłem w nią jeden palec.
-Aagh! Sasek! W-wiem.
-Więc nie możemy tego zrobić.
-M-możemy.
-Analny?
-T-tak.- to nie ma sensu, bo będzie ją to boleć, a my będziemy mieli misjie jutro.
-Nie mieliśmy tego robić. Dobrze o tym wiesz.
-Wiem. Proszę dołóż drugi palec.
-Jesteś tego pewna?
-Yhy- włożyłem jak chciała.- Ahhh! Boże!
-Nie Boże, tylko Sasuke.- pocałowałem ją i za czołem symulować jej łechtaczke, a ona coraz głośniej pojękiwała. Oderwałem się od niej i odrazu zakryłem jej usta dłonią, by stłumić w jakimś stopniu dźwięk. Bo co sobie ludzie pomyślą. Że uprawiamy "sex" w wieku 13 lat. Włożyłem trzeci palec, a ona jęknęła, tak że gdybym nie zakrył jej ust zapewne by to usłyszeli ludzie. Stworzyłem klona który miał zdjąć z niej majtki po czym podszedł do niej i całował, gdy za ją zabawiałem. Zacząłem całować i przygryzać jej piersi. Zostawiłem między jej piersiami malinkę. Czułem że zaraz nie wytrzymam i zrobię coś czego może potem żałować. Wyjołem z niej palce, klon przestał ją całować, a ona spojrzała na mnie pytająco.-Napewno tego chcesz?
-Tak, chce tego. Bojsz się że będę tego żałować?- usiadła po czym wzięła mojego penisa do rąk i zaczęła nim rusza. Boże.
-Ahhh t-t-taak.
-Nie będę żałować czegoś co robię z osobą którą kocham.- przyspieszyła ruchy.
-Ahh t-ty mn-nie k-ko-chasz?
-Tak kocham.- Czułem że dochodzę, przez co ruszyłem nie świadomie biodrami, a ona zwolniła tempo.
-Aagh cz-czemu z-zwolniła-aś?
-Bo nie chce byś doszedł.-znowu przyspieszyła ruch.
-Mmmmhhhh p-proszę daj m-mi dojść.- położyła mnie i sama zdjęła z siebie bieliznę która gdzieś rzuciła i usiadła na nim tak że nie był on w niej i zaczęła poruszać biodrami, co doprowadzało mnie do szaleństwa.
-We mnie ci pozwolę.- przyspieszyła ruchy biodrami, a ja złapałem ją za biodra przyciskając jej cipke do mojej erekcji.
-Ahhhh.
-Ahhhh.
-S-sasek widzę że s-sam się męczysz. W-wejdź we mnie.- spojrzałem na nią uważnie, by upewnić się napewno tego chce.
-Złamałaś mnie. Wstań.- zrobiła to, a ja wyprostowałem go- Dasz radę na nim usiąść?- kiwneła głową i zaczęła powoli zbliżać się do niego. Sama go wzieła do ręki i nakierowała lekko. Gdy już dzieliły ją kilka centymetrów usiadła na nim.-Ahhhhh! Mmmmhhhh! Boże!
-Mmmhh.- nie ruszałem się zabardzo czekając aż zrobi pierwszy ruch. Po chwili poruszyła lekko biodrami, spojrzałem na nią pytająco dla pewności, a ona kiwneła głową. Podniosłem lekko jej biodra i zaczołem powoli się poruszać.-Agh! Ahhh!- jedna ręką przyciągnąłem ją do siebie i zaczołem całować przez chwilę.
-Nie odrywaj się od mojch ust. Dobrze?- w odpowiedzi mnie pocałowała, a ja oddawałem pocałunek. Przyśpieszyłem ruch biodrami, a ona mi jękneła w usta. Polizała moją wargę prosząc o wejście. Rozchyliłem lekko usta, a ona odrazu włożyła mi język do ust i zaczęła się walka o dominacjie. Jakimś cudem wygrałem, a robię to pierwszy raz. Oderwała się odemnie na chwilę by zaczerpnąć powietrza i powróciła ustami do mojch. Zaczęła sama poruszać biodrami, wiec jedną ręką zajołem się jej piersiami a drugą zaczołem symulować łechtaczke. Jęknęła mi w usta z tak nagłego ruchu z mojej strony. Oderwałem się od niej i za czołem całować jej pierś i przygryza. Byłem blisko szczytu. Złapałem za jej biodra i lekko podniosłe, co ona zrozumiała. Usiadła na min tak jak wcześniej i zaczęła poruszać biodrami. Pocałowałem ją i w tym samym momencie na przycisnąłem do swoje erekcji dodatkowo ruszając biodrami. Jękneliśmy sobie w usta nie przerywając ruchów. Przyłożyłem palec do jej łechtaczki, a one mocniej poruszyła biodrami. Za czołem ją symulować. W pewnym momencie nie wytrzymałem i zrzuciłem ją z siebie. Podeszłam do niej i położyłem sobie jej nogi na mojch barkach by mieć łatwiejszy dostęp do obydwu dziurek. Zaczołem drażnić palcem jej drugą dziurke.-Ahhh!- pocałowałem ją w usta i włożyłem pierw palec w jej cipke by był trochę nawilżyć i było łatwiej w nią go włożyć, a potem włożyłem go w jej druga dziurke powoli.
-Agh!- poruszałem min powoli. Po jakimś czasie dołożyłem drugiego, na co dopowiedziała mi jęknięciem. Wiedziałem że zaraz może ktoś się dobjiać i pytać co to są odgłosy. Zawołałem klona ręką, a on zaczoł ją całować. Ja w tym samym momencie włożyłem w nią trzeci palec. Odwolałem klona, po czym wyjołem z niej palce. Jęknęła smutno. Usmoechnolem się do niej. Penisem pierw weszłem w jej cipke by było mi łatwiej wejść, a potem przyłożyłem główkę do jej wejścia. Spojrzałem na nią tak jak wcześniej i odpowiedziała mi tak samo. Pocałowałem ją i w tym samym momencie w nią weszłem powoli. Syknęła w usta. Chciałem się wycowac, ale sama tego chciała. W połowie mojej długości się zatrzymałem i poczekałem aż się przyzwyczaj. Oderwałem się od niej i spojrzałem na nią. Kilka łez jej spłynęło po policzku które wytarłem.
-Zaraz przestanie- i pocałowałem ją w nosek.
-Yhy.- poczekałem chwilę.
-Mogę?- kiwneła głową. Wchodziłem w nią tym samym tempem co wczysciej. Gdy weszłem cały odczekałem chwilę dla pewności. Poruszyła się. Spojrzałem na nią pytająca, a ona kiwneła głową. Zacząłem się powoli poruszać ciągle na nią patrząc. Miała takie piękne czerwone oczy. Mogłem na nie patrzeć godzinami. Pogłaskałem ją po policzku, a ona bardziej przymiliła. Pocałowałem ją w czoło, a ona się uśmiechnęła. Przyspieszyłem trochę ruchy.-Ahhh.- czułem już że coraz bliżej jestem dojścia.
-Moge jeszcze przyspieszyć?- kiwneła głową. Przyspieszyłem ruchy do maximum.
-Ahhhhh!- pocakowałem ją. Ona oddawała każdy pocałunek.
-S-sasuke ja...
-Ja też- jeszcze chwila. Zrobiłem kilka mocnych pchnięć.
-Sasuke!
-Emiko!- doszliśmy w tym samym momencie. Jeszcze chwilę byłem w niej, po czym wyszłem i położyłem się obok niej. Przytuliła się do mnie.-I co teraz?
-Pożyjemy, zobaczymy.
-Zapewne...- spojrzałem na zegarek. Była prawie 1.- dziś będziemy mieli jakąś misjie.
-Klony się wyśle.
-Też opcja. Co zrobimy jak jutro się będą nas pytać co to były za odgłosy?
-Nie wiem.- leżeliśmy chwilę w ciszy.
-Kocham cię.- przytuliła się do mnie bardziej.
-Ja cie tez.- po czym przykryłem nas kołdrą i poszliśmy spać. Jaki ten dzień był szalony.=======================================
Hejo! Trochę krótszy od tamtego, ale mam nadzieję że się wam spodoba. Jak chcecie to zadawajcie różnorakie pytania. Odpowiem na niej kiedyś tu. Bajo!
CZYTASZ
Życie | Sasuke x Oc|
FantasyPewna dziewczyna z z klanu o bardzo zadkim keken genkaj który został wybity gdy miała 5 lat została tylko ona i znaleziona przez ninja z Konochy. Staje się zimna i bez uczuciowe. Zamieszkuje tam, uczęszcza do akademii i poznaje tam pewnego chłopaka...