Ten rozdział nie jest dla osób poniżej 16 roku życia. Proszę go nie czytać jak nie masz powyżej 16.
Po co ja to pisze jak i tak to przeczytacie. No nic miłego czytania.
Pov Sasuke
Po zrobieniu misji udałem się dyskretnie, by Emiko mnie nie zauważyła poza mury wioski. Przechodząc przez wioskę czułem na sobie dużo spojrzeń głównie tych żeńskich, ale męskie też się znajdą choć nie wiele ale się znajdzie.
-Sasuke-kun!- ten głos rozpoznam wszędzie.
-Sasuke-kun czekaj.- ona naprawdę nie wie kiedy odpuścić czy co? Zatrzymałem się i czekałem aż Haruno do mnie podbiegnie. Niech zna łaskę Pana. Hehe. Dobiegła do mnie zdyszana i nie dziwie się jej. Jak nie przykłada uwagi do treningów tylko do wygłądu.-Sasuke-kun gdzie idziesz?
-Gdzieś napewno.
-Mogę iść z tobą?
-Nie.
-Proszę.
-Nie.
-To choć coś zjeść.
-Nie. Odczep się dziewczyno.
-Czemu?
-Bo jesteś irytująca i wkurzająca.- po tym wskoczyłem na dachu, po czym spojrzałem na różową i była zarzenowana i w szoku. Odwróciłem sie i zaczołę biec w stronę bramy. Gdy już pod nią byłem udałem się przez las w poszukaniu jakiegoś ciekawszego miejsca niż pole treningowe. Gdy tak szedłem usłyszałem dźwięk wody więc się udałem w tamtą stronę. Po 10 minutach tam byłem. Była to niewielka polana na której po środku było małe jezioro. Po prawej stronie było parę kamieni i jak dobrze widzę jakąś jaskinia. Puźniej tam zajrzę. Było kilka drzew Sakury które mimo wszystko ładnie wyglądały i dawały temu miejscu uroku. Podeszłam do kamieni i wszedłem do tego gdzie była dziura. Myliłem się co do niej, w głąb jej było zejście na dół. Poszedłem wzdłuż niej. Na końcu widziałem światło i przyspieszyłem. Weszłem do źródła światła i zaniemówiłem. To co tu było, było poprostu piękne. Średniej wielkości jaskinia. Z niektórych szczeliny wypływała woda i spływała wzdłuż skał do jeziora, która znajdowało się na końcu jaskini. Jezioro połyskiwało. Obrzeża jaskini były porośnięte, ale dodawało to urokowi temu miejscu. Podeszłam do jeziora i zdjąłem obuwie. Wszedłem do jeziora które było ciepłe, usiadłem na skalę i za czołem myśleć jak zemścić się na Itachim, ale w pewnym momencie zacząłem myśleć o Emiko. Znamy się od kąd była masakra mojego klanu. Wspierała mnie, pomagała, rozumiała. Wie co czuję i co chce zrobić. Jest moją przyjaciółką, siostrą której nie miałem, może mawet kimś więcej niż siostrą. Jest ładna, mądra, taka inna niż inne dziewczyny. Nie patrzy na mnie tak jak inne dziewczyny, nie patrzy na mój wygląd, nie sądzi że jestem lepszy, według niej jestem taki sam jak ona, jak inni. Nie chcę zwrócić mojej uwagi, a jednak to robi nie świadoma.~Tu jesteś.
-Ö-ökami c-co ty tu robisz?
~Wyszłam się przejść i cie znałeś przy okazji. Jak widać udało mi się.
-Ta.
~Sasuke co jest?
-Nic.
~Mnie nie okłamiesz. Chodzi o Itachiego czy Emiko?
-O ich oboje.
~Sasuke... Wiem o czym myślałeś od 10 minut.- lekko się zarumieniłem
-Emm... Nie powiesz jej?
~Nie powiem. Rozumie twoje myśli.
-Tak?
~Tak rozumie. Emiko nie jest pierwszą w której jestem zapieczętowana i rozumie twój tok myślenia względem kobiet.
-Dzięki. Wcześniej tak o niej nie myślałem jak teraz. To do mnie nie podobne.
~Dojrzewasz i hormony ci buzują dlatego tak myślisz.
-Ale o żadnej tak nie myślę często jak o Emiko.
~Ciekawe. Chyba wiem czemu.
-Czemu?
~Sam musisz to odkryć Sasuke. Może zaczniesz wracać?
-Nie wiem. Która jest godzina?
~Coś koło 23. Wskakuj bo młoda się martwiła, teraz śpi.
-Dobra.- wskoczyłem na grzbiet Ökami i udała się do wioski. Przy bramie z szedłem z niej i powiedziałem by wróciła do Emiko. Powoli wracałem do domu po pustej wiosce. Było tak cicho i spokojnie. Jedynie lampy oświetlały ulice, a po mniejsze uliczki były pokryte w mroku. Skróciłem przechodząc właśnie przez jedną z takich uliczek. Dostałem się do domu i odrazu skierowałem się do pokoju Emiko gdzie jej nie było, więc poszedłem do swojego i stanołem przy oknie rozglądając się po wiosce. Nagle zostałem pociągnięty do tyłu i powalony na ziemie z kunaiem przy szyj.
CZYTASZ
Życie | Sasuke x Oc|
FantasíaPewna dziewczyna z z klanu o bardzo zadkim keken genkaj który został wybity gdy miała 5 lat została tylko ona i znaleziona przez ninja z Konochy. Staje się zimna i bez uczuciowe. Zamieszkuje tam, uczęszcza do akademii i poznaje tam pewnego chłopaka...