Poczciwy Koszmar

2K 64 3
                                    

*3*

- to będzie nasza pomoc w księgowości - pan Łukasz za mnie odpowiada

- Aaa miło było poznać - uśmiecha się i wychodzi po schodach na górę.

Przechodzimy do pomieszczenia z wielkim stołem. Na jednej ścianie pośrodku znajdują się duże drzwi a na przeciwległej ogromny regał który jest prawdopodobnie wbudowany w ścianę, a po środku jest duże akwarium z jakimś małym stworkiem.

Siadam i zaczynam przeglądać faktury i inne dokumenty które podaje mi Pan Łukasz.

Abym zorientowała się na jakim etapie księgowości jest firma.

Muszę przyznać, że nie wygląda to tak źle ale z późniejszym czasem jest coraz gorzej.

- Umawiamy się wstępnie na pół roku?
-

Tak, wystarczająco czasu na naprawę tego - wskazuje na dokumenty - mam prowadzić też bieżąca księgowość?
- Byłbym zachwycony. Kawy?
- Poproszę :) w takim razie zabieram się do pracy

Zostaje sama : ja, papiery i kawa. Z tego co zdążyłam się zorientować wszyscy są na zewnątrz aby mi nie przeszkadzać tylko Pan Łukasz siedzi naprzeciwko mnie i pracuje na laptopie.

Dał mi pełne prawo do decyzji jak będą uporządkowane dokumenty.

Minęło już prawie 4 godziny mojej pracy a ja mam dopiero uporządkowany jeden miesiac i juz powoli wychodzą błędy księgowości.

- To co przerwa? -pan łukasz
- Możemy zrobić - uśmiecham się i podążam za nim do kuchni.

Poznaję resztę domowników. Weronika dziewczyna Pana Karola. Ma piękne różowe włosy i jest mojego wzrostu. Dla mnie to wulkan energii wszędzie jej pełno. Kolejna osobami sa Marta, Mateusz i Mikołaj - ich poznałam przelotnie bo właśnie się gdzieś wybierali więc tylko wymieniliśmy uścisk dłoni. Kiedy zajadałam się pysznym naleśnikiem usłyszałam znajomy głos i ten śmiech, który miesiąc temu był moim ukochanym dźwiękiem.

Kiedy zobaczyłam Kamila zadławiłam się sokiem. Koszmar ... gdy mnie zauważył zamurowało go.

- Co ty tu robisz?! - zapytał sie mnie podniesionym głosem

- Pracuje - odpowiedziałam grzecznie chociaż miałam ochotę mu coś uszkodzić
- Chyba sobie kpisz
- Co się tu dzieje - Łukasz - o Kamil poznaj naszą nowa księgową

Ten doznał szoku a ja tylko uśmiechnęłam się zwycięsko i uścisnęłam mu dłoń
- Dzień Dobry jestem Dominika - puściłam mu oczko żeby tylko on zobaczył - dziekuje za pyszny obiad, wracam do pracy

Z Kamilem łączył mnie tylko przelotny romans. W późniejszym czasie dowiedziałam się że miał problemy w zwiazku i potraktował mnie jako odskocznie. Nigdy tak naprawde nie poznałam jego dziewczyny, nawet nie wiem jak wygląda. Ciekawe czy nadal z nią jest?

Mam nadzieje że nie jest tak źle, powiedzcie szczerze :-)

Układ doskonały ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz