10. Nie potrzebuję ochroniarza

2.5K 71 80
                                    

Poczułam jak ktoś kładzie rękę na moim ramieniu. Natychmiast odwróciłam głowę i z ulgą wypuściłam powietrze.

- Dylan! Chcesz żebym na zawał padła? - walnęłam go w ramię

- Przepraszam Ana, nie chciałem cię przestraszyć

- Coś się stało? - zapytałam

- Możemy pogadać?

- Okej, ale szybko, bo padam z nóg - schowałam słuchawki

Dylan pociągnął mnie w stronę najbliższego parku. Usiedliśmy na ławce i zaczęła się długa, męcząca cisza.

- Dylan, mów o co chodzi. Ja naprawdę zaraz tu usnę - spojrzałam na niego

- Nie wiem jak mam ci to powiedzieć - odparł zakłopotany

- Najlepiej szybko - przewróciłam oczami

Chłopak przez chwilę milczał. Nie miałam już do tego siły. Po prostu wstałam i już miałam odejść kiedy ten złapał mnie za rękę i powiedział coś, czego nigdy się nie spodziewałam.

- Podobasz mi się, Ana

Zamarłam i powoli odwróciłam wzrok w jego stronę. Rosie miała rację. On naprawdę coś do mnie czuje

- Od kiedy cię poznałem wiedziałem, że jesteś niezwykła. Zakochałem się w tobie.. - powiedział zbliżając się do mnie

Analizowałam w głowie wszystkie słowa, które mi powiedział. On się we mnie zakochał, a ja nie wiem czy pozwolę mu być dla mnie kimś więcej.

- Dylan, ja nie wiem co powiedzieć. Uważałam cię tylko za przyjaciela..i chcę, żeby tak zostało - założyłam kosmyk włosów za ucho - Ja..

- Cii..- przerwał mi i zanim zdążyłam zareagować wpił się w moje usta

Całował zachłannie jakby planował ten pocałunek już od dawna. Nie oddałam pocałunku tylko kiedy zorientowałam się co się stało prawie natychmiast go odetchnęłam.

- Ana.. - zbliżył się ponownie

- Stój! - czułam, że w moich oczach zebrały się łzy - Nie podchodź..

- Ana, proszę spróbujmy być razem. Obiecuję, że nie pożałujesz..

- Czego nie zrozumiałeś kiedy powiedziałam, że jesteś tylko moim przyjacielem?!

- Mogę być dla ciebie kimś więcej niż przyjacielem.. - uśmiechnął się szelmowsko

- Teraz jesteś już dla mnie nikim - nie kontrolowałam się

- Pewnie wolisz tego całego Mendesa, tak? W czym jest lepszy ode mnie?! Lecisz na jego pieniądze, hmm? Może już byłaś w jego łóżku skoro bierzesz udział w teledysku..?! - prawie krzyczał

- To ty jesteś zwykłym dupkiem! - dałam mu z liścia - Nie chcę Cię znać.. - wybiegłam z parku cała zapłakana

Jeszcze nie docierało do mnie to, co stało się przed chwilą. Szłam chodnikiem nerwowo ocierając łzy. Kiedy byłam już dość daleko od parku zatrzymałam się na chwilę. Wzięłam głęboki oddech i próbowałam się uspokoić. Całe szczęście, że makijaż zmyła mi Maya, bo wyglądałabym jak siedem nieszczęść.

Nagle obok mnie zatrzymało się jakieś czarne, drogie auto. Odwróciłam wzrok w jego stronę i ujrzałam Shawna, który wysiada z pojazdu. Nawet nie wiem kiedy znalazł się obok mnie.

- Ana? Co się stało..? - złapał moją dłoń, która w przeciwieństwie do jego była zimna jak lód

- Nie ważne.. - wychlipiałam - Nie martw się o mnie, dam radę

All I need is You | S.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz