44. Zbliża ci się okres, skarbie

1.2K 65 46
                                    

Na dźwięk dzwonka mruknęłam coś niezrozumiałego i walnęłam się na sofie, bo do tej pory starałam się siedzieć. Usłyszałam śmiech Mendesa i jego kroki, kiedy poszedł otworzyć drzwi. Po chwili usłyszałam w korytarzu jakiś damski głos, który po krótkiej analizie uznałam za nieznajomy.

Kto śmie zakłócać nasz spokój

Wyglądałam tragicznie po wczorajszej imprezie, jednak mimo to zwlekłam się z kanapy i poczłapałam w stronę głosów. 

- Rozumiem, ale to naprawdę nie czas i miejsce na takie tematy. Może umówimy się i na spokojnie porozmawiamy o wszystkim..? - usłyszałam głos Mendesa

Umówimy się? Porozmawiamy na spokojnie? O co tu chodzi

- Shawn?.. - wyłoniłam się z salonu podchodząc do przybyłej i mojego chłopaka z niezbyt tęgą miną - Kto to jest?

Zlustrowałam ją od stóp do głów. Miała czarne włosy do ramion, tego samego koloru sukienkę i jasno brązowe futro oraz nienaganny makijaż.

- Kochanie, to.. - przerwała mu dziewczyna w mniej więcej podobnym wieku jak ja

- Jestem Olivia Trembley, zwyciężczyni ostatniego konkursu Shawna

Cholera..

- Rozumiem, ale czego pani tutaj szuka? Podobno, kiedy wygrała pani konkurs to nie odbierała pani telefonu. Żadnego kontaktu. Teraz już nieco za późno - założyłam ręce na piersi

- To wcale nie tak, ktoś włamał się na moje konto na poczcie, a kiedy wreszcie je odzyskałam pan Andrew nie chciał mnie nawet wysłuchać twierdząc, że nie odpowiedziałam na wiadomość w terminie, kiedy po prostu nie miałam jak..

- Uważam to samo. Wszystko ma jakieś zasady i trzeba ich przestrzegać czyż nie? Życie czasami płata nam figle i w wielu sytuacjach nie pozostaje nic innego jak pogodzić się z rzeczywistością - spojrzałam jej w oczy

Od kiedy jestem taka wygadana..?

- Owszem, nie mniej jednak uważam, że coś mi się należy. W końcu to ja wygrałam, a to pani skorzystała na tym najbardziej - spojrzała na Shawna

Jest w tym mieszkaniu pięć minut, a już zdążyła mi zaleźć za skórę. Rekord

- Jest pani bezczelna - oburzyłam się - Trzeba było znaleźć jakiś inny sposób - uśmiechnęłam się złośliwie chwytając dłoń mojego chłopaka - A teraz żegnam - wskazałam na drzwi

Kobieta rzuciła mi pogardliwie spojrzenie i zniknęła z mieszkania Shawna.

Wtedy brunet zbliżył się do mnie i krótko pocałował w usta.

- Nie wiedziałem, że jesteś taka zabójcza w niektórych sytuacjach - objął mnie w talii, a ja zarzuciłam mu ręce na szyję

- Uwierz, ja też nie, ale zdenerwowała mnie. Ona jest jeszcze gorsza niż ta cała Emily - przewróciłam oczami, a Shawn się zaśmiał

- Będę musiał z nią pogadać i jakoś załagodzić sprawę. Nie lubię takich sytuacji - powiedział -Robimy dziś dzień leniuchowania? - zapytał po chwili

- Nie wiem jak ty, ale ja mam taki dzień praktycznie codziennie - ziewnęłam

- Ty? Kochanie, w życiu nie widziałem bardziej zapracowanej osóbki niż ty

- Może faktycznie ostatnio trochę porzuciłam ten cudowny tryb życia - rozłożyłam się ponownie na sofie

- Ty jesteś cudowna..mówiłem ci to już kiedyś? - pocałował mnie we włosy

All I need is You | S.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz