20. Wybaczam ci

1.7K 49 9
                                    

- Halo? - powiedziałam niepewnym głosem

- Ana?! Gdzie ty się podziewasz, czekamy już prawie 20 minut! - usłyszałam wkurzoną Steph

Będzie źle..

- Emm..ja..no..Zatrzymało mnie coś ważnego, ale za chwilę będę. Naprawdę. Poczekajcie jeszcze kilka minut

- Okej. Pośpiesz się - odparła i zakończyła połączenie

- Co jest? - spytała Ros

Szlag. Ona przecież nie wie o niczym.

- Rosie, nie mam teraz czasu tego tłumaczyć. Jestem już spóźniona - złapałam się za głowę i popędziłam do swojego pokoju, by szybko się przebrać

- Ana.. - w pokoju pojawia się Rosalie - Martwię się o ciebie. Nigdy wcześniej nie miałaś przede mną tajemnic

- Ech..to..to wyjątkowa sytuacja

- Wiesz, że możesz mi o wszystkim powiedzieć, prawda?

- Tak, wiem. Powiem ci, ale naprawdę, to nie jest najlepszy moment - westchnęłam

- Jasne. Rozumiem - pokiwała smutno głową

***

Zamieniłam swoje dresy na czarne jeansy z wysokim stanem oraz krótki czerwony sweterek. Na zewnątrz pogoda była taka sobie dlatego zgarnęłam jeszcze z wieszaka mój jesienny płaszcz.

Szłam szybko, a im bliżej byłam celu tym bardziej przyspieszyłam. Wpadłam do studia z rozwianymi włosami łapczywie chwytając powietrze. Oddychałam szybko, a moje serce pędziło niczym galopujący koń.

Dokładnie tak samo biło, kiedy poznałam Shawna..

- Przepraszam za spóźnienie - wydukałam i usiadłam zdejmując swój płaszcz przy okazji wieszając go na oparciu krzesła

- Żeby to był ostatni raz - powiedziała poważnym tonem Stephanie - W tej branży jeśli nie jesteś dyspozycyjna zgubisz się już na początku, Ana - spojrzała na mnie

Spuściłam wzrok zatapiając go w swoich spodniach. Przez ten pośpiech nie myślałam nawet o wczorajszych wydarzeniach. Wyciągnęłam notatnik i zapisałam kilka nowych pomysłów do moich piosenek. Chciałam, żeby biła z nich czysta prawda dlatego skupiałam się przede wszystkim na zawieraniu w nich tego, co mnie spotkało.

W czasie srogiej burzy
Ujmij mnie za rękę
Poprowadź tam
Gdzie spokój kładzie spać

Powoli we mnie gaśnie
Każde złe uczucie
Bo wierzę, że
Ty uratujesz mnie..

- Dobrze ci idzie - usłyszałam głos Luke'a

Dopiero teraz zobaczyłam, że opierał się o krzesło i patrzył na moje poczynania

- Umm..dzięki - uśmiechnęłam się do niego spoglądając na twarz chłopaka

Czemu przypomina mi się nasze wczorajsze spotkanie..?

Złap mnie kiedy spadam
Uchroń mnie od tego
Co stanie się, gdy
Kiedyś stracę cię...

- Właściwie to..jak się czujesz po tym co wczoraj się wydarzyło? - zapytał przyciszonym głosem Luke

Spojrzałam na niego wymownie i lekko potrząsnęłam głową.

- Jeszcze raz dziękuję, że mnie uratowałeś, ale wolałabym o tym nie rozmawiać tylko zapomnieć - westchnęłam zaciskając w dłoni długopis

All I need is You | S.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz