POPRAWIONE
27.02.2018
Byliście kiedyś tak podekscytowani kiedy po kilku miesiącach wracacie do swojego rodzinnego kraju? Ja tak. Miałam właściwie tak ostatnio. Dobrze się domyślacie. Jestem w USA. Dodatkowo oprócz mnie, zabrałam jeszcze ze sobą Livię i Diega. Bardzo się cieszę, że zemną przyjechali. Mogą mi dużo pomóc.
Od mojego rozstania z Tomem minęło trochę czasu. Chłopak codziennie dzwonił i pisał po kilka razy. Nie odbierałam i nie odpisywałam. Czytałam artykuły i sprawdzałam jego profil na różnych portalach żeby wiedzieć co się u niego dzieje. Mimo, że w rzeczywistości nie jesteśmy już razem, to martwię się o niego. Jakby nie patrzeć, w dalszym ciągu kocham tego człowieka. Takie uczucie nie wyparuje w przeciągu tygodnia. Tom zawsze będzie moją pierwszą miłością i wręcz usycham od naszej rozłąki, jednak zranił mnie i tego się no boję stwierdzić.
Dzisiaj w końcu zobaczę się z moim najlepszym przyjacielem Joshem. Znamy się całe życie. Traktujemy się praktycznie jak rodzeństwo. Mimo różnic czasowych, mój przyjaciel codziennie wieczorem do mnie dzwonił o opowiadał mi co się dzieje tutaj, a ja mu opowiadałam co się ciekawego dzieje u mnie. Jest ze wszystkim na bieżąco i zawsze wie jak mnie pocieszyć.
-Olivia!- krzyknęła mama- Josh przyszedł!
Z prędkością światła zbiegłam na dół po schodach, uważając żeby się nie przewrócić. Kiedy zobaczyłam dobrze znaną mi postać, to jedyne co zrobiłam to rzuciłam się mu w ramiona.
-Tęskniłem za tobą.- powiedział kiedy skończyliśmy się przytulać- Na ile zostajesz?
-Jeszcze nie wiem. Nie mogę na długo. Może na tydzień lub dwa.- odpowiedziałam
-No tak, bo ty w tym roku maturki zdajesz.- powiedział- Ja zdawałem rok temu nie nie wspominam tego dobrze.- zaśmiał się. Powędrowałam pamięcią do tamtego wydarzenia. Przyłapali Josha na ściąganiu podczas matury i nikt nie był z tego zadowolony, a w szczególności jego rodzice. Na szczęście nie unieważnili mu jej.
Siedząc na łóżku, zauważyłam że mój telefon wydaje charakterystyczny dźwięk. Okazało się że dobijał się do mnie mój agent Nate.
-Idę do łazienki. Nate dzwoni. To może być coś ważnego.- powiedziałam i udałam się do wcześniej wspomnianego pomieszczenia.- Halo?
-Cześć Olivia. Musimy porozmawiać.- usłyszałam znajomy głos
-Tak dobrze, że dzwonisz Nate. Miałam właśnie do Ciebie dzwonić.- powiedziałam
-Właśnie wróciłem z Kanady. Byłem z Xavierem na planie do filmu "Arystokracja" i Tom się o Ciebie pytał.- powiedział prosto z mostu
-Co się pytał? Mam nadzieję, że nic mu nie mówiłeś.- zadałam pytanie
-Nie oczywiście, że nie. Chcę wiedzieć na czym stoimy. Co robimy z tym teledyskiem. Fani czekają a ja nawet nie wiem co mogę im odpowiedzieć.- powiedział
-Może na razie zostawmy to tak jak jest. Potrzebuję dwa tygodnie przerwy. Do pracy zabierzemy się po mojej maturze. Muszę poukładać jeszcze sprawy z Tomem i znaleźć kogoś na jego miejsce.- podrzuciłam pomysł
-Dobra, zgadzam się z Tobą. Wrócimy z taką petardą że nikt się nie pozbiera.- zaśmiał się agent
Moja rozmowa z Natem nie trwała jakoś długo. Kiedy zakończyliśmy naszą konwersację, weszłam na Instagrama i zaczęłam się nagrywać. Taki mój mały komentarz był wręcz wskazany.
-Cześć moi drodzy, tutaj Olivia. Dostaję bardzo dużo wiadomości co z teledyskiem, który był zapowiedziany bardzo dawno temu, i oczywiście co z płytą debiutancką.- rozpoczęłam filmik-Muszę wam ogłosić że niestety robię sobie maksymalnie dwa tygodnie przerwy w pracy. Za niedługo piszę matury które jednak chciałabym dobrze zdać, dodatkowo w moim życiu wydarzyło się ostatnio sporo nie ciekawych rzeczy, o których nie będę was mówić, ale po prostu chciałabym sobie wszystko poukładać i pomyśleć nad tym. Obiecuję że wrócę z petardą.- uśmiechnęłam się
YOU ARE READING
First Love
FanfictionTak jak pierwsza miłość Dajesz wszystko I dostajesz za dużo... W którym Olivia przylatuje na dwa tygodnie do Harrego Hollanda *Aktualnie poprawiam tą książkę, dlatego opublikowane jest dopiero połowa rozdziałów* *Zapraszam również do książki "In my...