POPRAWIONE
24.11.2018
Jego pocałunki z rana były takie słodkie. Czułam przyjemne drapanie po ramionach i karku. Tak bardzo nie chciałam żeby to się skończyło. Czym ja sobie zasłużyłam na tego mężczyznę?
Po przebudzeniu, Tom uznał, że jeszcze nie będziemy wychodzić z łóżka. Aktualnie leży na mnie i całuje. Czy to nie jest romantyczne? Po chwili poklepałam chłopaka po plecach, dając mu znak żeby wstał zemnie.
-Czemu przerwałaś naszą miłosną chwilę?- zapytał z wyrzutem
- Błagam Cię. Jest prawie jedenasta, a na szesnastą musimy być w Kingston upon Thames. A ja nawet nie zaczęłam się ogarniać. Przypominam Ci, że hybryd nie robi się tak szybko.- wyjaśniłam
-No dobrze.- powiedział- Ale jednego buziaka mogę sobie wziąć?
Do rodzinnego miasta najstarszego Hollanda jedziemy głównie dlatego, że zostaliśmy zaproszeni na uroczystą kolację z okazji rocznicy ślubu Pana i Pani Holland. Znaczy się ja zostałam zaproszona, bo Tom musiał się zjawić. Przecież to jego rodzice.
Ucałowałam moją drugą połówkę i udałam się do łazienki. Wzięłam miłą i przyjemną kąpiel. Potrzebowałam tego po miesiącach spania po kątach na planie filmowym. Ubrałam swój niebieski szlafrok który prawdopodobnie jest starszy ode mnie (dostałam go od mamy). Wychodząc z łazienki od razu Tom wbiegł i zajął pomieszczenie. Najpierw zrobiłam paznokcie. Jest to najdłuższa praca, więc chciałam to zrobić od razu. Chciałam trochę zaszaleć, więc postawiłam na dość żywe kolory. Po tych fioletowych włosach, uznałam, że ten kolor jest zdecydowanie mój.
Po skończonej pracy uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie jak bym zrobiła włosy. One chyba poszły mi najszybciej. Jedyne co z nimi zrobiłam to wysuszyłam i wyprostowałam. Hollandowie jeszcze nie wiedzieli mnie w prostych włosach, więc zawsze powinien być ten pierwszy raz.
Listopad jest zimnym miesiącem. Mimo, że w Szwajcarii śnieg pojawia się koniec października, początek listopada, to w Wielkiej Brytanii też czasami potrafi przymrozić tyłek. Z tego powodu uznałam że ubiorę czarną skórzaną spódniczkę, tego samego koloru sweter, kawowy płaszcz, oraz botki również w czarnym kolorze.
⨀
Gotowa, czekałam na mojego chłopaka w przedpokoju. Uwielbiam duże lustro które wisi tam na ścianie. Od dzieciaka kochałam przeglądać się w takich dużych lustrach.
-Wyglądasz ślicznie.- powiedział Tom, który zapewne zauważył, że przyglądałam się swojemu ubiorowi zastanawiając się czy jest odpowiednie na tą okazję- Zdecydowanie jesteś moją lepszą połową.
-Nie mów głupstw. W tym garniaku wyglądasz jak milion dolarów.- pocałowałam- Chętnie bym Cię schrupała
⨀
-Tommy. Musimy słuchać reklam?- zapytałam zauważając, że w radiu nie słuchać żadnej fajnej piosenki
-Sprawdź, w schowku. Tam mam jakieś płyty.- wskazał na schowek po stronie kierowcy
Poszperałam w miejscu które wskazał, i po sekundzie znalazłam totalne złoto. Płytę AC/DC z najlepszymi przebojami tego zespołu. Zapunktowało mnie.
-Czemu nie chwaliłeś się, że słuchasz AC/DC.?- zapytałam
-Nie wiedziałem, że to powód do chwalenia.- powiedział wpatrzony w drogę- W sensie nie słucham ich nałogowo. Twoja muzyka jest moim narkotykiem.
-Jejku Tom to było cholernie słodkie.- odpowiedziałam szczęśliwa
Kiedy w głośnikach zabrzmiała pierwsza nuta piosenki "Black in Black" poczułam się na swoim miejscu.
Dwie godziny i byliśmy w mieście rodzinnym mojego chłopaka. Zawsze lubię tutaj wracać. Czuję taką rodzinną atmosferę. Fajnie, że mam takie miejsce.
Restauracja nie należała do najtańszych. Dobra, dwudziesta rocznica jest tylko jeden raz w życiu. Czasami można sobie na to pozwolić.
Przywitałam się ze wszystkimi. Już wiem, że ten wypad jest udany.
⨀
-Mamo, zabieram Olivię pokazać ten park o którym Ci mówiłem ostatnio.- zabrał głos aktor Petera Parkera- Mam nadzieję, że nie będziecie źli. W końcu to wasza rocznica ślubu.
-Nie no oczywiście, że nie. Wszyscy już zjedli, więc pewnie i tak będziemy się zbierać.- odpowiedział tata Holland
We dwójkę wyszliśmy z restauracji, i poszliśmy w stronę wcześniej wspomnianego parku.
-Byłam już tutaj.- zaśmiałam się, wiedząc, że Tom o tym wcześniej nie wiedział
-Jak?! Myślałem, że jeszcze tego zakątka mojego miasta nie widziałaś.
-Pamiętasz jak w lutym u was byłam?- zapytałam na co chłopak kiwnął głową- No właśnie. Ty miałeś kaca po imprezce u Haza, a ja poszłam biegać z Paddym.
-Cholerka. Najmłodszy smród mnie wyprzedził.
Park wieczorami wygląda ślicznie. Gdym tylko mogła to codziennie bym przychodziła patrząc na zachód i wschód słońca. Z tego miejsca widać to zarąbiście. To jest chyba moja ulubiona miejscówka w rodzinnym mieście mojego chłopaka.
-Nie wiem czemu, ale jak tutaj jestem, to mam w głowie piosenkę "Hypnotize" zespołu The Notorious B.I.G. Paddy mi ją pokazał jak wtedy biegaliśmy.- powiedziałam nagle- Paddy był wtedy od niej na maxa uzależniony i chyba z pięć razy puścił mi ją podczas jednego dystansu.
-Matko, typowy Paddy. Niby ma piętnaście lat, ale jak widać zachowuje się na sześć.- powiedział
-Ma już dziewczynę?- zapytałam z ciekawością
-Paddy podoba się dziewczyną ze szkoły, ale mówił że to, że jest moim bratem. Podoba mu się taka Natalie, ale nie wiem jak to teraz wygląda.
Mój przystojny chłopak zaprowadził mnie na małe wzgórze z którego był widok na całe Kingston upon Thames. Wyglądał bardzo imponująco.
-Muszę Ci coś powiedzieć.- zabrał ponownie głos brunet
-Mów, bo zaczynam się powoli bać.- zaśmiałam się
-To dziwne, bo nie jesteśmy razem nawet rok, ale ja już czuję, że jesteś jedyną kobietą w moim życiu.- zaczął mówić- Uznasz mnie pewnie za jakiegoś szaleńca, ale dałem sobie cel, że dzisiaj muszę Ci to powiedzieć.
-Tom, mów do cholery bo zaczynasz mnie przerażać.- powiedziałam lekki zdenerwowana
-Wyjdziesz za mnie?
/Na moim profilu pojawił się walentynkowy one shot z Draco. ZAPRASZAM!/

YOU ARE READING
First Love
FanfictionTak jak pierwsza miłość Dajesz wszystko I dostajesz za dużo... W którym Olivia przylatuje na dwa tygodnie do Harrego Hollanda *Aktualnie poprawiam tą książkę, dlatego opublikowane jest dopiero połowa rozdziałów* *Zapraszam również do książki "In my...