POPRAWIONE
3.07.2019
Kiedy czytałam książki, zawsze wkurzało mnie w nich to, że chłopaki są poszkodowani. Zawsze to była ich wina, że dziewczyna z nimi zrywała. Nigdy nie chciało mi się w to wierzyć i byłam przekonana, że to nie prawda. Kiedy zerwałam z Tomem za pierwszym razem, to uznałam, iż tak musi być. Teraz kiedy znowu nie jesteśmy razem, po prostu wiem, że chłopcy nie mogą być w związku dłużej niż rok. Co prawda w przypadku Diega, to się nie sprawdziło. On i Liv są ze sobą prawie dwa lata.
Mamy już lipiec.
Po tej akcji ze zdjęciem od razu wyjechałam do swojego rodzinnego miasta. Poprosiłam Loren żeby nikomu nic nie mówiła. Opowiedziałam o całej sytuacji moim zaufanym przyjaciołom. Nawet bracia Tom nic nie wiedzą. Mój (były) chłopak dzwonił i pisał kilkadziesiąt razy w ciągu jednego dnia. Udawałam że nie słyszę.
Kiedy zdjęcie wyciekło do gazet, Tom zrozumiał swój błąd. Nagrał mi bardzo długie nagranie na moją pocztę. Odsłuchałam je. Było wzruszające i bardzo chciałam mu wybaczyć, ale to by było za dużo.
Uznałam, że nie mogę się zamartwiać. Nie mogę cały czas użalać się nad sobą. We wrześniu czeka nas kolejny sezon "Voltage". Do tego czasu muszę uporządkować swoje życie prywatne, oraz skupić się nad nowymi utworami.
Będąc w sklepie spożywczym wpadłam na Tonyego. Podczas mojego 'zerwania' z Tomem to właśnie on mi bardzo pomógł i można powiedzieć że nawet zbliżyliśmy się do siebie.
-Olivia, jak się czujesz?- zapytał się mnie brunet jak mnie zauważył
-Już jest lepiej. Dziękuję, że byłeś przy mnie.- wyznałam- Trochę głupio mi jest, że przez ten czas byłam dla Ciebie nie miła.
-Nie no luz. Nie przejmuj się.- machnął ręką- Idę dzisiaj z kumplami do klubu. Chcesz iść z nami?
-Nie wiem czy był by to dobry pomysł.
-Dawaj Olivia nie daj się prosić.- nalegał- Poznasz moich znajomych. Fajnie będzie. Rozerwiesz się i zapomnisz o tym wszystkim co się wydarzyło.
-Masz rację. Idę.
⨀
Przyznam, że zapomniałam o wyjściu i przez chyba pięć godzin siedziałam przed laptopem i obejrzałam chyba wszystkie części X-mena. Dopiero godzinę przed wyjściem Tony napisał mi, że przyjedzie po mnie.
Jak ostatnio pisałam, że nie lubię mocnych makijaży, tak teraz postawiłam właśnie na taki. Dokleiłam rzęsy, zrobiłam klasyczne kreski oraz ciemne cienie. Nikogo nie zdziwił fakt że na usta nałożyłam matową pomadkę. Ubrałam czarną obcisłą sukienkę z długim rękawem. Na szyję nałożyłam choker, a na nogi moje ulubione czarne szpilki.
-Kurwa jego mać wyglądasz cholernie dobrze.- wyznał Tony kiedy mnie zobaczył
-Musisz mnie dzisiaj pilnować.- przygryzłam wargę
-Sheridan nie rób tak.
Zignorowałam jego prośbę i wbiłam się w jego usta. Skąd we mnie ta śmiałość. Złapał mnie za pośladki i przysunął do siebie. Zdecydowanie nie był jak Tom, ale skoro on może całować przypadkowe kobiety, to czemu ja nie mogę.
- Jedźmy już.- powiedziałam kiedy skończyliśmy się całować
⨀
Impreza trwała w najlepsze. Źle oceniłam Tonyego. On jest cudowny i ma w dodatku bardzo przystojnych przyjaciół. Poznałam Camerona który przyszedł ze swoją dziewczyną Marissą, Johna który jest gejem i szuka chłopaka, Chrisa który dwa razy kiblował w szkole, oraz Samuela który tak samo jak Cameron przyszedł ze swoją dziewczyną Brie.
Ta pierwsza Marissa chyba mnie nie polubiła. Mimo, że zamieniłyśmy parę zdań to totalnie nie nadajemy na tych samych falach. Na pierwszy rzut oka wydaje się taką zakochaną w sobie dziunią która lubi drogie marki, luksus i za wszelką cenę sprawdza czy przypadkiem nie spadły jej obserwacje na Instagramie.
Druga dziewczyna, Brie jest totalnym przeciwieństwem dziewczyny Camerona. Zamieniłam z nią kilka zdań i jest bardzo miłą dziewczyną. Dowiedziałam się, że rodzice Brie mają niemieckie korzenie, a jej marzeniem jest zostanie szefem kuchni w bardzo ekskluzywnej restauracji. Nie przejmuje się tym czy ma dużo obserwujących na Instagramie, nie chodzi na zakupy i lubi łowić ryby, co w przypadku Marissy jest odwrotne. Kiedy ta pierwsza się o tym dowiedziała to złapała się za głowę, że takie dziewczyny w ogóle istnieją.
⨀
Impreza została już rozkręcona do granic możliwości. Wszyscy się świetnie bawiliśmy. Nie wiedziałam, że z Tony'm można tak fajnie spędzać czas. Chyba zmieniłam do niego nastawienie.
-Dostaliśmy informacje , e jest z nami utalentowana Olivia Sheridan.- powiedział DJ przez mikrofon- Może chciałabyś dla nas coś zaśpiewać?
-Ja... nie wiem czy to dobry pomysł.- zwróciłam się do Tony'ego
-OLIVIA!- zaczął razem ze swoimi kolegami klaskać i krzyczeć żeby mnie zachęcić. Nie zostało mi nic innego jak tam pójść.
- Co chciałabyś zaśpiewać?- zapytał mnie DJ
-Myślałam nad "And All the Jazz", ale chyba wybiorę moją autorską piosenkę "Tell Em".
-Scena należy do Ciebie.
Podeszłam do stojaka z mikrofonem. Kiedy usłyszałam pierwsze dźwięki mojej autorskiej piosenki, zaczęłam śpiewać.
Prawie wszystkie piosenki z mojej najnowsze płyty pisałam dla Toma, a raczej o Tomie. Nigdy się do tego nie przyznałam ale tak było. Ta również była o nim. Śpiewając ten tekst, wszystkie wspomnienia do mnie wróciły i mimo, że ich nie chciałam, to za wszelką cenę nie chciały sobie odejść. Dziwnie się czułam.
Alkohol szumiał mi w głowie.
To było jedyne czego miałam stu procentową pewność.
Nie pamiętam co się wydarzyło po moim małym występie, ale wiedziałam tylko tyle że Tony był całkiem trzeźwy i dotrzymał mi towarzystwa dzisiejszej nocy.
OD AUTORKI:
Przeczytajcie koniecznie rozdział numer 1. Macie tam notkę dotyczącą rozdziałów z tej książki.

ŞİMDİ OKUDUĞUN
First Love
Hayran KurguTak jak pierwsza miłość Dajesz wszystko I dostajesz za dużo... W którym Olivia przylatuje na dwa tygodnie do Harrego Hollanda *Aktualnie poprawiam tą książkę, dlatego opublikowane jest dopiero połowa rozdziałów* *Zapraszam również do książki "In my...