Koniec początku

252 12 0
                                    

Heja
Dawno mnie tu nie było...
Tak, wiem.
No, ale tak to już ze mną jest... 😂 To raczej norma, że coś zaczynam, a potem jest kiepsko z kontynuowaniem tego.

Jeśli chodzi o moją dietę to skończyłam już daawno. Macie tu krótkie podsumowanie:
Waga: 70.8 kg → 66.9 kg
Rozmiar: 40 → 36/38 (konkretnie 29, czyli coś pomiędzy)

Jestem bardzo zadowolona, ale wiem, że mogło być lepiej, np. jak bym nie oszukiwała.

Na razie staram się jeść trochę mniej, ale w granicach rozsądku. To co prawda wychodzi średnio (np. w czwartek wieczorem, nocy wręcz, zjadłam pizzę, a piątek rano dalej byłam po niej pełna no i śniadania nie zjadłam).

Wczoraj byłam na Krainie Lodu 2 xd
Powiem Wam, że w sumie to spoko film, i nawet nie psuje myślenia o pierwszej części. I na szczęście te wszystkie głupie teorie, w które nie wierzyłam się nie sprawdziły. Koniec spoilerów.

Dzisiaj może będzie jeszcze jeden rozdział, bo mam taką chęć pisania 🙃

Trzymajcie się 💓

💚23.11💚

Odchudzanie, dziennik motywacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz