Cześć,
Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo dobrze, zjadłyśmy sobie z mamą kaszę jaglaną na śniadanie. Obiad też nie najgorzej... Ale potem spotkałam się z moim przyjacielem i wszystko się posypało... Zjadłam loda, wypiłam colę, a ten debil (no, ale kochany jednak) jeszcze karmił mnie żelkami. Autentycznie wpychał mi je na siłę... (*)No, a jak wróciłam do domu to była ciocia... I cyk, kawałek czekolady, kulki mocy (to w sumie nie jest takie straszne), no i potem te dwa tosty... Ehhh... Boję się to podliczyć...
Więc w sumie częściowo dla własnego dobra tego nie zrobię.
Moje życie jest okropnie nieuporządkowane... Zaczynając od bałaganu w pokoju, na moim umyśle kończąc... No ale cóż...
Nie ogarniam życia do tego stopnia, że zamawiałam jedno brzydkie zdjęcie klasowe, a zapłaciłam za dwa brzydkie zdjęcia klasowe...
Dramat xddNo więc jak pewnie się domyślacie bilansu nie będzie, cele również są dramatem...
Także gratulacje jeśli jeszcze czytacie to coś...
Pamiętajcie, uwielbiam Was ❤️
A i jeszcze jedno, wooow ponad 100 wyświetleń. Nigdy nie sądziłam, że będzie 10, więc no... Dziękuję ❤️
No i dobranoc ❤️
🥀8.12🥀
CZYTASZ
Odchudzanie, dziennik motywacji
RandomPo prostu chcę schudnąć, mam nadzieję, że ten dziennik będzie miejscem pełnym motywacji dla mnie i dla Was.