#33

295 14 9
                                    

- A więc to prawda. - usłyszałam jakiś głos.

Otworzyłam leniwie oczy. Spojrzałam lekko na twarz Luke'a. Był spięty i miał dziwny błysk w oczach. Chciałam wstać i sprawdzić co się dzieje, ale chłopak trzymał mnie bardzo mocno. Zamknęłam spowrotem oczy i postanowiłam co nieco podsłuchać.

- Nie wiem co jest tą prawdą, ale tak. To prawda. - odpowiedział. - A teraz gadaj. Coś ty za jeden?

- Jeszcze się nie domyśliłeś?

- Sorry, ale mój mózg jeszcze do końca nie odzyskał mojej życiowej mądrości.

- Skąd u ciebie ten spokój? - usłyszałam kroki.

- Ty. - Luke zaczął mnie trzymać jeszcze mocniej. Co ja, lalka? - Czego tu chcesz?

- Po prostu przyszedłem sprawdzić plotki. Wiesz, że nie podoba mi się to co widzę?

- A co widzisz?

Po zadanym przez Luke'a pytaniu chłopak, który tu przyszedł nie odezwał się. Cały czas nie wiedziałam kim on jest. Jego głos przypominał mi Harry'ego, ale wątpiłam w to, że to on.

- Harry? Zamurowało cię? - usłyszałam.

Zamarłam. Już chciałam wstać i wyrzucić go z tej sali, ale przypomniałam sobie w jakiej znajduje się sytuacji. Po chwili usłyszałam kroki bliżej mnie. Podszedł tu. Odejdź ty diable wcielony.

- Widzę ją. Obok ciebie. Nie podoba mi się to. - powiedział w końcu.

Luke się nie odezwał. Poczułam lekkie muśnięcie na mojej głowie. Luke od razu złapał jego rękę i odsunął ode mnie. Dziękuję.

- Nawet jej nie dotykaj. - powiedział zirytowany.

- Bo co mi kurwa zrobisz? Ogarnij chłopie, że ona jest moja i Etana. Nigdy nie była nikogo innego. Nie będziemy się nią dzielić. - usłyszałam najgorszy tekst w całym moim życiu.

- Że co? - Luke wybuchł śmiechem. - Co ty gadasz stary. - śmiał się dalej.

- Śmieszy cię to? Mówię całkowicie poważnie idioto. Wybraliśmy ją i nic tego nie zmieni. - odpowiedział Harry.

- Wybraliście ją? Co? - zapytał już poważnie. Szybko się ogarnął.

- To są sprawy naszej sekty. Ściśle tajne.

- Sekty? Co ty pierdolisz? Naćpałeś się czy jak?

- Jestem przy zdrowych zmysłach i wiem co mówię. Za niedługo odbywa się nasz święty obrzęd. Potrzebujemy ją. - usłyszałam.

- Stary. Nie wiem co ćpasz, ale lepiej to odstaw. I odpierdol się od niej.

- Kurwa. Oddaj...

- Luke. - odezwałam się niewyraźnie i od razu usłyszałam jak Harry odchodzi od łóżka. - Z kim rozmawiasz? - zapytałam, a drzwi od sali się zamknęły. Poszedł.

- Obudziłaś się? Z nikim Vick. Z nikim. - odpowiedział spokojnie.

- Kto jest tym nikim?

Tu I Teraz ( Zakończona ✔️)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz