|Asia|
Weszłam do domu, widziałam od razu rodziców w salonie, ale posłałam im tylko zirytowane spojrzenie i poszłam do pokoju.
Co im odwaliło żeby się wyprowadzić?
Tu mam wszystko co kocham.
Wysłałam wszystkim wiadomość o wyprowadzce i poszłam coś zjeść.
-Skiptime- Dzień wyjazdu -
Dziś jedziemy już do Warszawy.
Rodzice kupili mieszkanie na Mokotowie.
Słyszę nagle dzwonek do drzwi.
Otwieram i kogo widzę?
Patryka.
Od razu wtuliłam się w niego.
Czułam łzy na policzkach.
-Za prędko się nie zobaczymy-powiedziałam cicho.
-Wiem-szepnął- Ale będziemy się spotykać. Obiecuję, nie zostawię cię.
-Dzięki-szepnęłam.
Poszliśmy do mojego pokoju.
A raczej do jego pozostałości.
Tylko niebieskie ściany i materac, na którym spałam ostatnią noc.
Gadaliśmy z Patrykiem długo.
Albo tylko mi się to tak dłużyło.
Równo o 11 wyszłam na podwórko.
Brunet pomógł mi wynieść walizki i włożyć je do bagażnika.
Staliśmy z Patrykiem i zamienialiśmy ostatnie nasze słowa.
Nagle ktoś od tyłu zakrył mi oczy.
Poznałam perfumy.
-Dylan-uśmiechnęłam się, a chłopak mnie odwrócił i pocałował.
-Asia pakuj się do auta, jedziemy- usłyszałam nagle.
Spojrzałam na obu chłopaków z bólem.
Ja tak bardzo nie chce ich zostawiać...
Przytuliłam mocno Patryka i dałam mu całusa w policzek.
Mocno pocałowałam mojego chłopaka i wtuliłam się w niego.
-Kocham was obu, najmocniej -szepnełam i przytulili mnie.
Poszłam do auta rzucając im ostatnie spojrzenie przez szybę.
Czułam łzy spływające mi po policzkach.
Dlaczego kurwa?
Dlaczego muszę ich zostawiać?
Są dla mnie wszystkim.
Włączyłam sobie muzykę na słuchawkach.
Leciało wszystko po kolei.
Wszystkie piosenki 4D, później kilka 5sos i może ze dwie Tymka.
Chciałam puścić coś jeszcze ale usnęłam.
*******/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/**********
Obudziłam się gdy tata zaparkował pod blokiem.
Przetarłam twarz rękoma, wysłałam wiadomość do chłopaków, że dojechałam i wysiadłam z samochodu.
Wzięłam swoje walizki i podążyłam za rodzicami na drugie piętro bloku.
Weszliśmy do mieszkania.
Ściany w korytarzu oklejone były szarą tapetą na wzór cegieł.
Podłoga była usłana siwymi panelami.
Po lewej stronie było wejście do białej kuchni.
Kawałek dalej na wprost drzwi na dwór były schody prowadzące na górę. Mieszkanie w bloku, dwu piętrowe? Ciekawe.
Po prawej od schodów był salon.
Ściany były błękitne, czarna kanapa i pufy, oraz stolik kawowy z ciemnego drewna.
Po lewej od schodów była łazienka i pokój gościnny.
Weszłam na górę i znalazłam swój pokój.
Miał trzy czerwone ściany i jedna była czarna.
Łózko stało akurat przy czarnej ścianie czyli po lewej od drzwi.
Po prawej była zastawa mebli i biurko.
Meble były z ciemnego drewna.
Pokój był śliczny.
Rozpakowałam wszystkie rzeczy, które miałam w walizkach.
Była już 18.
Stwierdziłam, że zadzwonię do Dylana.
CZYTASZ
~Demons~ /4Dreamers/
Fanfiction14-letnia Asia mieszka na wsi, jest w szczęśliwym związku z chłopakiem, w którym kochała się od 6 klasy. Koleguje się z dziewczynami z klasy, ale ma również jednego, najważniejszego przyjaciela. Opowieść ta będzie ciekawa, pełna rozterek miłosnych...