|Asia|
Patryk musi żyć!
Nie wierze.
To nie możliwe do chuja...
-Asia co się dzieje?- zapytał wystraszony Kuba.
-On... Jest w szpitalu... W ciężkim stanie...- spojrzałam na mojego chłopaka z bólem i łzami w oczach.
-Kto?- zapytał zdezorientowany.
-Patryk!- krzyknęłam bezsilnie i uklęknęłam na podłodze.
Czułam wodospady łez w oczach i na policzkach.
-Chodź, wstawaj, jedziemy-szepnął Kuba.
-Przestań, nie chcę cię wykorzystywać, pojadę z tatą- tłumaczyłam.
-Przestań, będę się zamartwiał. Pojadę z tobą. Spakuję się, pojedziemy do ciebie, spakujesz się i jedziemy- nalegał chłopak
|Kuba|
Dziewczyna niechętnie się zgodziła.
Szybko podeszłem do szafy i zapakowałem najpotrzebniejsze rzeczy do torby sportowej.
-Chodź, jedziemy do ciebie-zabrałem dziewczynę i wyszliśmy z mojego domu.
Jak najszybciej się dało, pojechaliśmy do jej domu.
-Tato!- krzyknęła dziewczyna w głąb domu, gdy tylko do niego weszła- Jadę z Kubą do Janic!(jakby coś to Asia mieszkała kiedyś w Janicach*dop-Aut.)
-Po co?- zapytał mężczyzna gdy weszliśmy do kuchni.
-Patryk jest w szpitalu, w ciężkim stanie, nie wiem co się stało, ale tam jadę, muszę przy nim być.
-No dobrze. Ale napisz SMS-a jak dojedziesz- westchnął tata mojej dziewczyny, a ona poszła szybko się spakować.
Po chwili dziewczyna jak burza wyskoczyła z domu pociągając mnie za sobą.
Weszliśmy do samochodu i odjechaliśmy w znanym mi już kierunku.
Zerkałem na dziewczynę co jakiś czas.
Cały czas płakała.
-Ej, Asia-szepnąłem, a dziewczyna na mnie spojrzała- Wszystko będzie dobrze, tak?- złapałem ją za rękę i delikatnie ścisnąłem, dając jej jednocześnie znak, że ma we mnie wsparcie.
-Wiem- szepnęła zachrypniętym od płakania głosem i uśmiechnęła się do mnie smutno, a ja to odwzajemniłem.
Dwie godziny później wjechałem do miasta w pobliżu Janic.
Asia dokładnie wskazała mi drogę do szpitala.
Zaparkowałem, a dziewczyna szybko wyskoczyła z samochodu i popędziła w stronę budynku.
Zamknąłem auto i pobiegłem za nią.
Dogoniłem ją dopiero w windzie. Zaprowadziła nas na oddział.
Na oiom.
Przed jedną z sal stała kobieta, po 40.
Miała ciemne włosy i ciemne oczy.
Mama Patryka.
-Co z nim?! Co się stało?!- zapytała zapłakana Asia.
-Byli na szkoleniu... Siedzieli i słuchali wykładowcy- zaczęła tłumaczyć zapłakana kobieta- Usłyszeli strzał i do sali wbiegł jakiś mężczyzna. Miał kominiarkę i groził, że mają być spokojni, bo ich zabije. Patryk miał przy sobie scyzoryk... Siedział z przodu... Rzucił w niego celnie... Zaczęli się szarpać... Ten facet strzelił... Od tyłu złapał go kolega Patryka i obezwładnił... Patryk... Dostał w prawe płóco... Stracił dużo krwi... Teraz trzymają go pod respiratorem... Nie wiadomo czy z tego wyjdzie... Przeszedł operację... Ale mogą wystąpić komplikacje...- kobieta zakończyła swój monolog.
-Nie... On musi żyć- zapłakała moja dziewczyna.
Chciała uklęknąć na podłodze, ale złapałem ją, a ona wtuliła się we mnie.
CZYTASZ
~Demons~ /4Dreamers/
Fanfiction14-letnia Asia mieszka na wsi, jest w szczęśliwym związku z chłopakiem, w którym kochała się od 6 klasy. Koleguje się z dziewczynami z klasy, ale ma również jednego, najważniejszego przyjaciela. Opowieść ta będzie ciekawa, pełna rozterek miłosnych...