25

597 24 4
                                    

|Kuba|

Były tam szramy. Widoczne i duże.

-Nie wytrzymywałam psychicznie... Patryk mi pomagał, wspierał mnie... Był moim oparciem... Później on się zakochał, ale dziewczyna nie chciała z nim być... Ciężko mu było, ale byłam przy nim... Udało nam się utrzymać tą przyjaźń do teraz... Patryk... Dzięki niemu zrozumiałam, że życie ma sens... Nie poddałam się... Żyłam dla niego...

-Dziękuję, że się nie poddałaś- szepnąłem i ją przytuliłem.

Dziewczyna płakała troszkę.

Pocałowałem ją mocno.

Zaczęliśmy walkę językami.

Dziewczyna szła ostro w zaparte, ale ostatecznie to ja wygrałem.

Złapałem ją za tyłek i zacząłem całować po szyi i rzuchwie.

Zacząłem robić jej malinkę.

Westchnęła cicho.

Po chwili oderwała moje usta od jej szyi i pocałowała mocno i z pożądaniem.

-Chodź... Na górę...- westchnęła w moje usta.

-Mhm-mruknąłem i podniosłem nas z sofy.

Dziewczyna trzymała mnie kostkami na biodrach.

Wszedłem po schodach i skierowałem się do gościnnego, w którym zazwyczaj sypialiśmy.

Dziewczyna nacisnęła klamkę, a ja wszedłem do pokoju.

Zatrzasnąłem drzwi i oparłem Asię o ścianę.

Oderwałem się od niej na chwilę i ściągnąłem koszulkę.

Po chwili dziewczyna też byla bez koszulki.

Całowałem ją po całym torsie, dekolcie i szyi.

Przeniosłem nas na łóżko ściągnąłem moje jeansy, po czym przystąpiłem do słodkich tortur na dziewczynie.

Całowałem ją, dotykałem, zostawiałem malinki.

Ona tylko wiła się pode mną i wzdychała.

Zdjąłem jej stanik.

Gra wstępna zaczęła się rozkręcać.

-Masz gumki?-szepnęła w pewnym momencie podniecona dziewczyna.

-Zawsze i wszędzie Kotku- szepnąłem jej na ucho moim seksownym głosem numer 9.

Coś czuję, że nie prędko pójdziemy spać...
**************************

|Asia|

Ta noc...

Tego się nie da opisać...

Jaki on jest cudowny...

Właśnie...

Obudziłam się naga, ale bez mojego chłopaka u boku.

Może to i lepiej bo bym chciała chyba powtórkę z rozrywki jakbym go tu zobaczyła nago...

Znalazłam jego koszulkę i założyłam majtki.

Wciągnęłam na siebie t-shirt.

Zeszłam na dół troszeczkę obolała.

Zobaczyłam go w kuchni.

Stał tyłem do mnie.

Był w samych bokserkach.

Po cichu podeszłam do niego i zaczęłam składać krótkie pocałunki na lini kręgosłupa.

Chłopak odwrócił się w moją stronę.

-Dzień dobry myszko, jak się spało?- przytulił mnie.

-Bardzo dobrze- uśmiechnęłam się szeroko do niego.

-Musimy za dwa dni wracać niestety- westchnął- Bynajmniej ja muszę wracać.

-Czemu- pocałowałam go w dłoń.

-Nagrywki i sesje mamy... No muszę no...- powiedział smutno.

-Jeśli nic się nie poprawi ze zdrowiem Patryka to nie jadę. Ale jeśli się poprawi to pojadę z tobą- pocałowałam go.

Chłopak posadził mnie na blacie.

-Wyglądasz tak pociągająco- zagryzł płatek mojego ucha.

-Przestań, to się źle skończy- jęknęłam.

-Ja wiem, że ty chcesz żeby to się źle skończyło-zaśmiał się w moją stronę.

Pocałowałam go, a on zabrał nas z powrotem do sypialni.

Zapowiada się dłuuuuugi dzień...

___________________________________

Hejkaa!

Przepraszam, że nie dodałam nic wcześniej, niż dziś i godzinkę temu, ale robiłam scenariusz do szkoły... Masakra!

Dlatego małe wynagrodzenie i troszeczkę dłuższe te dwa rozdziały.

Dziękuję za ponad 600 wyświetleń love u!

Do jutra misiaczki❤

~Demons~ /4Dreamers/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz