|Asia|
-Asia, jesteś w domu?- zapytała roztrzęsionym, zapłakanym głosem.
-No tak, ale... Coś się stało?- zapytałam niepewnie.
-Rodzice... Mięli wypadek... Tir w nich wjechał... Mama... Zginęła na miejscu, a tata jest w ciężkim stanie w szpitalu...- rozpłakała się jeszcze bardziej.
-A-ale jak to? To nie możliwe...- zaczęłam sama płakać.
-Jedziemy do ciebie z Robertem. Polcię zostawiliśmy u moich teściów. Jesteś w domu sama?- zapytała na koniec.
-Nie, jestem z przyjacielem-załkałam.
-Ile ma lat?
-19?-powiedziałam ostrożnie.
-Jak się nazywa?- zapytała troszkę zła.
-Kuba Szmajkowski- powiedziałam do telefonu.
-Co? Dobra nie ważne, ważne, że się dogadujecie. Wyjebane w to, ale będziemy dziś u ciebie. Trzymaj się tam.
-No pa-szepnęłam.
Oparłam się o ścianę i bezsilnie się po niej zsunęłam.
Usiadłam i zaczęłam płakać.
To nie może być prawda...
-Asia, dobrze się czujesz? Co się dzieje?- zmartwiony chłopak ukucnął obok mnie.
-Nic nie jest dobrze-zapłakałam- Moi rodzice mięli wypadek, mama nie żyje, a tata jest w ciężkim stanie-zaczęłam płakać- Moja siostra z mężem tu przyjadą.
Chłopak podniósł mnie z podłogi i przytulił mocno do siebie.
Zaczęłam płakać w jego koszulkę.
Usiadł na łóżku, a ja usiadłam mu na kolanach okrakiem.
-Dziękuję, że przy mnie jesteś- szepnęłam mu na ucho.
-Zawszę będę, obiecuję- przytulił mnie mocniej- Asia, załóż może jakieś spodnie bo jak twoja siostra przyjedzie to wiesz jak to będzie wyglądać- zerknął na mnie.
Wstałam i podeszłam do szafy.
Wyjęłam dresy przylegające do ciała i założyłam.
-Chodź-szepnęłam do chłopaka.
Zeszliśmy po schodach.
Na dole zakręciło mi się w głowie.
-Kuba-szepnęłam słabo.
-Ej, Asia co ci jest- zapytał szybko i złapał mnie.
-Słabo mi- szepnęłam i odleciałam.
|Kuba|
Dziewczyna osunęła się po moich rękach i torsie i zemdlała.
Przeniosłem ją do salonu i położyłem na kanapie.
Jest taka idealna...
Przysunąłem sobie pufę obok sofy.
Usiadłem i bawiłem się włosami dziewczyny.
Co mi jest, że tak łatwo się zakochałem?
Dziewczyna zaczęła się budzić.
Delikatnie uchyliła powieki.
-Co się stało?- szepnęła.
-Zemdlałaś, ale już wszystko okej -uśmiechnąłem się do niej delikatnie.
Dziewczyna usiadła na kanapie.
Usiadłem obok niej i przytuliłem ją do siebie.
-Kuba... Co teraz będzie?- zapytała.
-W jakim sensie?
-Bo... Jeśli tata umrze... To ja pójdę do domu dziecka... A wtedy siostra zostanie moim opiekunem prawnym... I będę musiała wrócić tam, już więcej się nie spotkamy...- przytuliła się mocniej.
-Nie martw się, będzie dobrze... Nie pozwolę nas rozdzielić- spojrzałem na nią.
-Kuba... Ja...
-Nic nie mów... Przyjdzie jeszcze na to czas- szepnąłem i delikatnie ją pocałowałem.
Cholera... Co ta dziewczyna ze mną robi?
CZYTASZ
~Demons~ /4Dreamers/
Fanfiction14-letnia Asia mieszka na wsi, jest w szczęśliwym związku z chłopakiem, w którym kochała się od 6 klasy. Koleguje się z dziewczynami z klasy, ale ma również jednego, najważniejszego przyjaciela. Opowieść ta będzie ciekawa, pełna rozterek miłosnych...