11 lipca
Po wielu kłótniach i długich rozmowach Roguzowie poszli na kompromis. Natalia chciała iść na to wesele, a Kuba nie, więc oboje postanowili wybrać się chociaż do kościoła. Jednak kiedy nadeszła sobota, plany się zmieniły. Natalia nie zrezygnowała z przyjęcia i powiadomiła siostrzeńca, że będą. Kuba dowiedział się o tym parę godzin przed ślubem więc między nim, a Natalią doszło do konfliktu.
Przez kilka godzin nie odezwali się do siebie ani słowem. Wesele się rozkręcało, Natalia rozmawiała z Mileną, a Kuba siedział i wpatrywał się w świeczkę. Nie miał zamiaru tańczyć.
-Kuba... - odezwała się jako pierwsza Natalia - Przepraszam...
-Daj mi spokój - odburknął.
-Chodź zatańczyć. Chyba, że chcesz cały czas siedzieć przy stole?
Kuba wstał i z niechęcią wyszedł z Natalią na parkiet. Zatańczyli do dwóch piosenek po czym oznajmił, że idzie na chwilę na dwór. Spotkał tam Mikołaja.
-Namówiłeś ją? - spytał Kuba, a Dąbrowski popatrzył na niego zaskoczony.
-Kogo?
-Natalię. Uzgodniliśmy, że pójdziemy tylko do kościoła. A ona mi dzisiaj dopiero powiedziała, że idziemy na całe to cholerne wesele!
-Nic mi o tym nie mówiła. Potwierdziła, że będziecie i powiedziała, że Magda i Martyna nie chcą przyjść.
-Słuchaj. Nie mam zamiaru utrzymywać z wami jakiegokolwiek kontaktu. Nie próbuj nawet nastawiać Natalię przeciwko mnie.
-O co ty masz do mnie pretensje?
-Odwal się od nas. Odwalcie się wszyscy. To, że Natalia należy do waszej rodziny to nie znaczy, że po tylu latach możecie odnowić kontakt. Nie ufam wam. Skąd mogę mieć pewność, że nie pójdziesz w ślady swojego pieprzonego wujka?
-Nie zrobię jej krzywdy! Po za tym przecież to ona do mnie zadzwoniła dwa tygodnie temu.
-Arkadiusz też tak mówił. A potem wiadomo co się stało... I nie zgadzam się z tym co mówisz. Bo to ty chciałeś odnowić z nią kontakt dając jej tą wizytówkę.
Natalia postanowiła poszukać swojego męża. Wyszła na dwór i zobaczyła jak kłóci się z Mikołajem.
-Nie wpieprzaj się w nasze życie Dąbrowski. Już jeden o tym nazwisku zrobił rozpierdol. Nie potrzebuje kolejnych kłopotów.
-Natalia przynajmniej z nami jest spokrewniona. A dla ciebie to tylko żona. Obca kobieta.
Kuba wściekł się jeszcze bardziej. Miał ochotę mu przywalić ale w samą porę stanęła między nimi Natalia.
-Co wy robicie?! - krzyknęła spoglądając to na jednego to na drugiego.
-Rozmawiamy sobie - oznajmił Kuba.
-Widziałam właśnie. O co poszło?
Mikołaj i Kuba zaczęli się ponownie kłócić. Chwilę później dołączyły Arleta, Milena i Natalia. Kłócili się w 5 osób przed salą weselną. Kuba nie wytrzymał.
-Jesteś taka sama jak oni! - wykrzyczał w stronę Natalii - Siedź se ze swoją rodzinką! - Odwrócił się na pięcie i zaczął iść w kierunku ulicy.
-Kuba poczekaj! - krzyknęła Natalia. Już miała biec w jego stronę ale zatrzymał ją Mikołaj.
-Nie warto... - powiedział po czym ją przytulił.
-Mikołaj, przepraszam cię za niego.
-Ty nie musisz przepraszać - Dąbrowski westchnął - Wracajmy na salę - oznajmił.
Natalia, Milena i Mikołaj z żoną wrócili do środka i próbując się uspokoić zaczęli tańczyć.
------------------
Nie wstawiłam tego rozdziału w sobotę ponieważ miałam
problem z internetem 😕
Ale dzisiaj już na szczęście wszystko działa więc żeby było sprawiedliwie wstawiam dzisiaj dwa! 😋Pozdro!
![](https://img.wattpad.com/cover/195432309-288-k236049.jpg)
CZYTASZ
Podwójna tożsamość 3 - Gliniarze [ZAKOŃCZONA]
KurzgeschichtenZanim zaczniesz czytać trzecią część upewnij się, że przeczytałeś pierwszą i drugą 😉 Kubę i Natalię czekają wielkie zmiany. Narodziny pierwszego, upragnionego wnuka to tylko początek. Co się wydarzy? Czy te zmiany polepszą, czy pogorszą życie Rog...