Rozdział 18

2.5K 90 14
                                    

𝘗 𝘰 𝘷 𝘔𝘢𝘳𝘤𝘪𝘯

Gdy drzwi zaczęły się otwierać odskoczyliśmy od siebie z Lexy jak poparzeni w skutek czego ja spadłem z materaca a dziewczyna leżała na jego końcu. Do pokoju wszedł Stuart wymachujący jakąś kartką.

- Nagracie odcinek z Seri pytania od.. - popatrzył na nas i się skrzywił - nawet nie spytam wracając do tematu. Nagracie odcinek pytania od widzów. Dziś rano kazałem zadawać ludzią pytania do was i tu je zapisałem - pomachał jescze raz kartką i rzucił ją na materac wychodząc z pokoju  dodał jeszcze - Powodzenia

nie trzaskając drzwiami  opuścił pomieszczenie a my wybuchneliśmy głośnym Śmiechem. Dziewczyna po chwili wstała poszła do łazienki zabrała z niej tonik usiadła na łóżku i zaczęła zmywać ślady kosmetyka z twarzy. Ja przysiadłem się obok Lexy i  czekałem aż skończy. Nagle telefon w mojej tylnej kieszeni zaczął wibrować  więc go wyjąłem. Na ekranie wyświetlił się napis Nikola💕💕💕 zignorowałem to i spowrotem włożyłem go do kieszeni.

-Nie odbierzesz? - dziewczyna popatrzyła się na mnie odkładając przedmiot na bok.

-Nie - pokreciłem głową.

-Chcesz o tym pogadać? - położyła reke na moim przed ramieniu ale po chwili się speszyła i ją zabrała.

- Myślę że dam radę - uśmiechnąłem się a potem rozciągnąłem energicznie - Dobra zaczynamy.

******Skip time*********

Po około godzinie skończyliśmy nagrywać myśle że filmik wyszedł dość dobrze.  Podszedłem do kamery i ją zabrałem.

-Dam ją Kubie żeby to zmontował - pokazałem kamerę do góry.

-Babene

-Pójde już a ty zrób coś dla mnie i idź wcześnie spać jutro weekend wolny dzień bez nagrywek ale mimo to lepiej będzie jak oboje położymy się Wcześnie.

-Okey daddy - zaczęła się śmiać ale po chwili dodała - nie jadłam jeszcze kolacji.

-Nie pojedziemy do McDonald's-zacząłem kręcić głową i spojrzałem na Apple watcha - Jest 21:41 od tygodnia nie położyłem się spać o normalnej porze.

-Okey tym razem ci odpuszczę ale jutro zabierasz mnie do McDonald's.

-Obejcuje-położyłem reke na serc i wychodząc powiedziałem-Dobranoc.

𝘗 𝘰 𝘷 𝘓𝘦𝘹𝘺

Gdy Marcin wyszedł miałam mały mętlik w głowie. Cały czas wmawiam sobie że muszę go trochę odpuścić i trzymać na dystans ale nie wychodzi mi to. Widzę jak się o mnie troszczy ale widzę też jak coś go dręczy a ja nie mogę mu pomóc. Postanowiłam posłuchać Dubiela i pójsc wcześniej spać mimo tego że nie jadłam kolacji. Poszłam do łazienki umyłam się i wykonałam całą moją nocną rutynę, założyłam dużą białą bluzke, szare dresy które zabrałam Marcinowi związałam włosy w kucyka a gdy wyszłam na drugim materacu leżała już Julka.

-Hejka- Dziewczyna podnisoła reke  nawet nie odrywając oczu od telefonu.

-Hi-uśmiechnęłam się odłożyłam a właściwie rzuciłam ubrania gdzieś obok materaca chwyciłam telefon i na spokojnie się położyłam.

𝘗 𝘰 𝘷 𝘔𝘢𝘳𝘤𝘪𝘯

Mój telefon od dobrych pół godziny wibrował i wyświetlał dobrze mi znany numer którego nazwę po dłuższym namyśle zmieniłem z Nikola💕💕💕 na nie odbierać!
Nie wiedziałem co mam robić nie chciałem z nią rozmawiać ale jednak to zrobiłem. Odchrząknąłem i kliknąłem zieloną słuchawkę.

Ja: Hej...

Nikola: Cześć Marcin nareszcie się odezwałeś martwiłam się.

Ja: Niestety nie mogę powiedzieć tego  samego.

Nikola: Marcin nie zachowuj sie tak to nie jest nasza pierwsza kłótnia nie możesz mnie olewać nie zrobiłam nic złego.

Ja: Jestes pewna że nie zrobiłaś nic złego i że wcale nie wykrzyczałaś  przy wszytskich że nie chcesz mnie więcej widzieć?

Nikola: Przepraszam... Nie miałam tego na myśli

Ja: Nikola co ty sobie wyobrażasz 

Nikola: Spokojnie em.. Będę za 2 dni w Warszawie.

Ja: Może przyjdę może nie zobaczę muszę kończyć cześć .

Nikola: Kocham cię.

Słysząc to jeszcze tydzień temu te słowa budziły by we mnie mnóstwo pozytywnych emocji  ale teraz sam nie wiem co czuje. Wstawiłem na instagrama informacje o filmie który wleci za godzine i poszedłem spać miałem dość tego dnia tak jka Lexy.

******Skip time*******

𝘗 𝘰 𝘷 𝘔𝘢𝘳𝘤𝘪𝘯

Obudziło mnie głośne pukanie i Krzyki Spojrzałem na telefon obok materaca który pokazywał godzine 10:35 zastanawiało mnie kto. Jak na weekend było jeszcze wcześnie. Zerwałem się z łóżka i otworzyłem drzwi przed którymi stała niskie blondynka.

-Julka? - rozciągnąłem się.

-Przepraszam że cię obudziłam ale mam do ciebie wielką proźbę.

*************************
Nareszcie udało sie wrzucić rozdział jak zwykle przepraszam za wszytskie błędy i przypominam o gwiazdce i komentarzu które bardzo motywują. Mam pełno pomysłów ale bardzo mało czasu naszczęście 10.02 zaczynam ferie i napewno postaram się napisać jak najwięcej💜💛💜💛

𝓵𝓮𝔁𝔂 𝓲 𝓶𝓪𝓻𝓬𝓲𝓷 //𝓽𝓸 𝓽𝔂𝓵𝓴𝓸 𝓹𝓻𝓸𝓳𝓮𝓴𝓽Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz