1. Prolog

1.9K 116 16
                                    

   Ból. Okropny ból głowy był pierwszą rzeczą jaką poczułem. Chciałem złapać się za bolącą część ciała, jednak nie byłem w stanie. Dlaczego nie mogłem się ruszyć? Przecież bolała mnie tylko głowa. Powinienem móc ruszać cała resztą... Czy ja... umarłem? Nie. Na pewno nie. Doskonale pamiętałem to co działo się wczorajszego dnia. Położyłem się spać jak zawsze. Więc może to jest sen? Ale skoro zdaje sobie z tego sprawę, to jest on świadomy... Od kiedy ja potrafię świadomie śnić?

- To nie jest sen. To jawa - oznajmił niespodziewanie głos. Spróbowałem się w niego wsłuchać, jednak nie wiedziałem skąd dobiega. Tak jakby nacierał na mnie z każdej możliwej strony. Ten głos. Taki dziecinny a zarazem dojrzały. Ktokolwiek był jego właścicielem, był podekscytowany... Skądś go znałem, jednak nie byłem pewien skąd. Brzmiał znajomo. Tak bardzo znajomo mimo, że nie przypominałem sobie abym kiedykolwiek go słyszał. Więc jakim cudem mogłem go usłyszeć? To nie jest sen, więc co? Jestem nieprzytomny? W takim razie jak do tego doszło?

- To trochę skomplikowane, jednak zarazem proste. Powinieneś jednak wiedzieć, że tamto życie nie będzie ci już potrzebne. - Głos ponownie przemówił. Wsłuchałem się w te słowa i nie potrafiłem z nich nic zrozumieć. "Tamto życie"? Więc jednak umarłem? A może to naprawdę jest wytwór mojej chorej wyobraźni? W końcu miewałem już dziwniejsze sny.

- Zadajesz za dużo pytań, ale tak. To JEST wytwór twojej wyobraźni, choć ty nie masz już na to wpływu. Jedyne co możesz teraz zrobić, to podporządkować się "nowej rzeczywistość".

  Głos sobie ze mnie drwił. Ale dlaczego? Czy zrobiłem coś nie tak? A może posunąłem się za daleko i nie przewidziałem konsekwencji? O co mu chodziło z tą rzeczywistością? Nie rozumiem...

- I nie musisz. Nic nie zepsułeś ani nie posunąłeś się za daleko. Wszystko poszło idealnie. Nie martw się. Zrozumiesz, gdy się obudzisz - oznajmił ze spokojem. Nie nadążałem, ale chyba warto było go posłuchać. Głos zaśmiał się cicho, jednak po kilku sekundach przemówił ponownie.

-Świat, w którym zamieszkasz jest pełen wojen, krwi i niegodziwości. Prawdziwy "hardcore". Jednak nie mogę pozwolić ci umrzeć, więc otrzymasz ode mnie mały zestaw umiejętności, które pomogą ci przeżyć... A! I dla bezpieczeństwa zablokuje twoje dawne wspomnienia. Prócz tych, które dotyczą tego świata. Nie możesz wiedzieć kim jesteś, bo nie będzie zabawy. Powodzenia.

  Chciałem go zapytać o wiele rzeczy, ale ból głowy się nasilił. Zelżał jednak bardzo szybko a ja ponownie poczułem swoje kończyny. Nie otwierałem oczu. Zamiast tego zacząłem ściskać palce u rąk i lekko poruszać nogami. Wszystko działało jak zawsze, więc chyba mogłem otworzyć oczy. 

- Pacjent się obudził. - Usłyszałem kobiecy głos. Czyli jednak byłem w szpitalu? Może faktycznie to były tylko jakieś omamy? Cóż... Otworzę oczy i się przekonam.

___________________

   Wstęp krótki, ale tylko wstęp. Witam w nowej książce! Jak już zauważyliście będzie ona z pierwszej osoby, czyli nie tak jak poprzednie. Dlatego też proszę o wyrozumiałość, ponieważ to moja pierwsza taka próba ^-^ 


Zgubiona przeszłość | Naruto -Zakończona-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz