Panem nie powinny już zagrażać Igrzyska. Snow nie jest już Prezydentem. Po tym wszystkim co się wydarzyło Peeta nadal się nie zmienił. Nic nie pomaga, ale ja się nie mogę poddać. Został mi tylko on, przyjaciele i moja mama która wyjechała. Inni zginęli. Jesteśmy nadal w 13 ponieważ 12 nadal odbudowywują. Codziennie siedzę przy Peecie, ale muszę być kilka metrów od niego ponieważ nadal mnie próbuje zaatakować. Lekarze robią wszystko, a i tak jest ciągle tak samo. Jedyne co się zmieniło to to, że Peeta jest spokojniejszy. Gdy siedziałam koło sali Peety, zawołał mnie lekarz.
- Panno Everdeen, mam dobre wiadomości. Dostaliśmy od nowej Prezydent drogie leki dla Peety, które powinny zadziałać, lecz tego nie obiecuję. Dzisiaj Peeta dostanie pierwszą dawkę. Jak za dwa dni nadal będzie Panią atakował, to nie wiem czy coś mu jeszcze pomoże. - Powiedział lekarz.
Wyszłam z gabinetu i poszłam do swojego pokoju. Strasznie go kocham i muszę robić wszystko, żeby z tego wyszedł, lecz pomału tracę nadzieję. Jutro Peeta dostanie druga dawkę leku, a za dwa dni trzecią. Mam nadzieję, że te leki pomogą.
CZYTASZ
"Always" - Katniss & Peeta
FanfictionCo jeśli po uratowaniu Peety z Kapitolu Peeta nadal by się zachowywał tak samo i nie dało by się go zmienić? Co jeśli nic by nie pomagało, a Peeta nadal by atakował Katniss? Czy Katniss uda się zmienić Peete? Czy Peeta w ogóle się zmieni? Tego się d...
