Rozdział 54

27 1 0
                                    

2 lata później

Dzisiaj są dożynki. Gdy byliśmy gotowi, to poszliśmy wszyscy na plac. Razem z Peetą, Willow, Peterem i Haymitchem poszliśmy na scenę ponieważ jesteśmy mentorami, a Maks poszedł się zapisać. Strasznie się boje, że go wylosują. To jego pierwsze dożynki, więc mam nadzieję, że go nie wylosują. Po kilku minutach na scenę weszła Effie.
- Witam na dożynkach do tegorocznych igrzysk Śmierci. Wesołych Igrzysk Głodowych i niech los zawsze wam sprzyja. Najpierw panie. - Powiedziała Effie.
Wylosowano dziewczynę o imieniu Sophie. Wyglądała na około 13 lat.
- A teraz chłopcy. - Powiedziała Effie.
Gdy usłyszałam, że teraz czas na chłopców, przeraziłam się. Słychać było, że głos Effie jest przerażony podczas losowania chłopców. Gdy Effie wylosowała kartkę i ją rozłożyła, przez chwilę nic nie mówiła, a po chwili usłyszałam.
- Maks Mellark...

"Always" - Katniss & PeetaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz