(Juliusz, Adam, banda Adama)
Jezioro nieopodal domu Juliusza
Juliusz
(Kreśląc na brzegu twarze członków BTS za pomocą patyka)
Jakże ona mogła tak podle,
Tak podle mi humor psować!
Tak bardzo miłość mą obrazić?
Ja nie dam sławy BTS skazić!
Adam
Jakiż to żałośliwy się widok przede mną otwiera!
Słowacki, twoją podłą gębą aż tutaj zawiewa.
Juliusz
Nie powiem do czego twa gęba się nadaje.
Adam
Literatku, bo na miano 'literata' zasłużyć nie możesz
Obrażaniem zacnego mnie, sobie nie pomożesz
Przeciwnie; zaszkodzisz swej wątpliwej reputacji
Mych przyjaciół wyczekuj reakcji
Juliusz
Zastanawia mnie jakiż to cud sprawia,
Że ty i twe ego możecie współistnieć
I w tym samym pokoju przebywając
Starcza dla was tlenu
Banda Adama
Słyszymy Literatka, zbijemy Literatka
Literatek słaby, mały
Juliusz
Nie zbliżajcie się, sługusy
Banda Adama
Słyszymy Literatka, zbijemy Literatka
Literatek słaby, mały
Adam
Hahahaha!
Juliusz
Uciekam, zbity nie będę
I nie jestem Literatkiem!
Literatem, jakem żywy
Z tobą Mickiewicz, się policzymy!
Ucieka
Adam
Do siebie
Ciekawym jestem jego słów
O policzeniu się...
Tak samo jak bieli jego koszul
Skąd on je zdobywa?
Pozdrawiam kogokolwiek, kto zabłądzi na wattpadzie na tyle by tutaj trafić XD
CZYTASZ
Jak to jest być poetą? Dobrze? || Słowackiewicz
FanfictionMickiewicz i Słowacki toczą ze sobą batalię odkąd jeden ukradł drugiemu dziewczynę w przedszkolu, a co gorsza, także kartę kolekcjonerską z Messim. W dodatku jeden szaleje za BTS, a drugi za EXO. Forma: dramat (podział na akty, sceny); crackfic Tota...