(Juliusz, Adam)
Samolot
Juliusz
Do siebie
Dziwnie zrobiono
Że miejsc obok siebie nie mamy
Jednakże cieszy mnie to
Gdyż nie jesteśmy zmuszeni
Do niezręcznej rozmowy
Choć chciałbym nawet
Pogadać z nim trochę
Mąci tę ochotę
Ostatnich wydarzeń echo
Adam
Do siebie
Dlaczego siedzimy na dwóch końcach samolotu?
Czy samorząd z przewodniczącym uznali
Że siedząc obok siebie byśmy się rozszarpali?
Ponura to wizja, chyba od prawdy daleka
Nasze uczucia tak są pogmatwane
'Ale wiecie, że pokój hotelowy już macie wspólny?'
Aleś nas urządził Witoldzie
Obsmaruje cię w nowym utworze!
Pisze do Juliusza o wspólnym pokoju
Juliusz
No i masz babo placek
Jeśli jest jedno łóżko
To go uduszę
CZYTASZ
Jak to jest być poetą? Dobrze? || Słowackiewicz
Hayran KurguMickiewicz i Słowacki toczą ze sobą batalię odkąd jeden ukradł drugiemu dziewczynę w przedszkolu, a co gorsza, także kartę kolekcjonerską z Messim. W dodatku jeden szaleje za BTS, a drugi za EXO. Forma: dramat (podział na akty, sceny); crackfic Tota...