Akt III, Scena 1

222 50 7
                                    

(Matka Juliusza, Juliusz)

Pokój Juliusza

Juliusz

Ogromnie się zmęczyłem na zakupach

Razem z matką robionych w Biedronce

Czas więc na zasłużony relaks

Przy muzyce najlepszego z zespołów

Włącza BTS 'Fire'

Bultaoreune!

Matka Juliusza

Wchodząc bez pukania

Wybacz, ale coś przyszło do ciebie

Wyciąga chusteczkę higieniczną

Juliusz

A cóż to za obrzydliwość?

Matka Juliusza

Nie wiem, ale najwidoczniej

Mickiewicz młody ci to przesłał

Juliusz

Przeczytam, ale w samotności

Matka Juliusza wychodzi

'Drogi Juliuszu,

Zwracam ci skradzioną kartę

Która była przyczyną naszego zatargu

Mam nadzieję na rychłą naszej

Relacji poprawę, pozdrawiam

Adam'

Ojeju to faktycznie karta z Messim

Tak samo piękna jak za dawnych lat

Serce aż zaczyna szybciej bić

Choć już dawno znielubiłem nożną

O Messim nigdy nie przestałem śnić

Przyznam, że uczucia pozytywne

Mam teraz w stosunku do Adama

Nawet bym go teraz przytulił

Wzruszył mię tym pięknym gestem

Spostrzega że karta jest tylko kopią

A to paskudnik! A to fałszywiec!

A ja już prawie się przekonałem

Że nie jest tak zły jak myślałem!

Tak zdradliwie zdradzić me uczucia

Wolałbym paść jawnego

Ofiarą otrucia

Dzwoni do Gustawa

Musisz mi przyjacielu pomóc!

Jak to jest być poetą? Dobrze? || SłowackiewiczOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz