Akt IV, Scena 2

202 43 0
                                    

(Juliusz, Zygmunt)

Pokój Juliusza

Juliusz

Odkrywa co stało się z Gustawem

Jakaż okropność!

Wielkie okrucieństwo

Okupilo Adamowe

Zwycięstwo!

Mój druh i mentor

Tak upokorzony

Więziony i zhańbiony!

Pisze do Zygmunta o tym co się stało

Zygmunt

Chciałbym cię pocieszyć

Lecz z twojej winy się to stało

Karma wraca i zbiera żniwo

Juliusz

Wiem, teraz widzę swoje błędy

Przez moją charakterność

Skrzywdziłem dwie ważne osoby

Zygmunt

Może jeszcze da się choć jedno naprawić

Uratować szczątki relacji i sumienie zbawić

Juliusz

Mam nadzieję na to

Wyrzuty sumienia ogarniają mnie

Lecz widzę wciąz, że Adam też zrobił źle

Zygmunt

Czasem warto pierwszemu rękę wyciągnąć

Jak to jest być poetą? Dobrze? || SłowackiewiczOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz