Wreszcie nadszedł ten moment - poniedziałek. Chłopcy nie mogli wiecznie siedzieć w domu bruneta, unikając wszelkich obowiązków i konsekwencji swoich działań. Postanowili, że Taehyung zostanie z nimi jeszcze na jedną noc, skoro matka chłopaka nie miała nic przeciwko i przyjadą we dwójkę razem do szkoły. Wiedzieli, że wywoła to burze plotek i na pewno zszokuje ich przyjaciół jak i zapewne całą szkołę, ale w końcu musiał nadejść ten moment.
Jungkook był zmuszony pożegnać się z jazdą samochodem do szkoły, gdyż jego matka potrzebowała pojazdu, by dojechać do pracy. Na szczęście teraz gdy temperatura znowu wzrosła, przeniósł się na motor. Taehyung podobnie jak podczas ich wczorajszej przejażdżki, usiadł z tyłu i wtulił się w niego, mając nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze. Tym razem jechali prosto do szkoły, więc ich podróż była stosunkowo krótka.
Już na parkingu widzieli przyglądające się im twarze. Każdy od razu rozpoznał motor Jungkooka i jego samego, jednak każdy wpatrywał się zaciekawiony w drugą postać, tym bardziej, że Jeon zawsze przyjeżdżał sam.
Gdy zaparkowali i ściągnęli kaski z głów, każdy spojrzał na ich dwójkę zszokowany. Na parking zaczęło zbierać się coraz więcej ludzi, każdy chciał zobaczyć to niecodzienne zjawisko. Jungkook pocałował krótko chłopaka w czoło, zabierając od niego kask, co wywołało jeszcze więcej kontrowersji.
We dwójkę wstali z pojazdu i ruszyli dumnym krokiem przed siebie w stronę szkoły. Ich ręce w naturalny sposób złączyły się przed sobą, a czułe i ciepłe uśmiechy, które skierowali w swoją stronę, tylko potwierdzały to, że są parą. Minęli dumnie większą grupkę uczniów, zupełnie ignorując szepty i zszokowane miny.
Weszli do szkoły, wciąż trzymając się za ręce, co wywołało jeszcze potężniejszą reakcję ludzi. Z racji tego, że na korytarzu było więcej osób niż na dworze, liczba obserwujących ich oczu gwałtownie wzrosła. Coraz więcej ludzi zaczęło plotkować i robić im zdjęcia. Wiedzieli, że wzbudzą sobą sensację, ale nie spodziewali się, że aż tak wielką.
- Pocałuj mnie - rozkazał mu cicho Kim, prawie szepcząc do ucha.
- Po co? - spytał Jungkook, nie widząc w tym większego sensu, tym bardziej, że to tylko wzbudzi większą sensację i już na pewno nie uwolnią się od plotek.
- Pokażmy im, że jesteśmy razem, to przestaną się domyślać - wyjaśnił Taehyung, przerywając żartobliwie oczami, śmiejąc się w ten sposób z niedomyślenia chłopaka
Jungkook nie skomentował tego już w żaden sposób i przybliżył się, by złożyć małego całusa na ustach starszego. Ten miał jednak inne plany. Chwycił bruneta z przodu za kurtkę i przyciągnął go do siebie, by pocałować go z pasją. Jeon był z początku zszokowany tym niespodziewanym ruchem, ale szybko zreflektował się, oddając pocałunek. I w ten sposób obściskiwali się na środku korytarza. Czuli palące spojrzenia na sobie, ale nie mieli zamiaru się tym przejmować. W tle można było słyszeć gwizdy i szepty zaskoczonych dziewczyn. Ich pocałunek trwałaby pewnie jeszcze dłużej, gdyby nie przerwał im zszokowany głos.
- Co jest kurwa?! - krzyknął zdezorientowany Hoseok, który właśnie widział jak jego przyjaciel obściskuje się ze swoim największym wrogiem.
- Wszystko wam wyjaśnię - powiedział spokojnie Jungkook, uśmiechając się, ponieważ zaszokowana mina Hoseoka był komiczna.
- No ja mam kurwa nadzieję - zdenerwował się Jung, wciąż nie dowierzając w to, co widzi.
- Spotkamy się później? Mam teraz lekcję - zwrócił się do niego Taehyung.
CZYTASZ
Love Shot - Taekook
FanfictionOd czasów piaskownicy Jungkook miał naprawdę wspaniałych przyjaciół oraz jednego odwiecznego rywala. Kiedy jednak w miasteczku zjawił się Taehyung, okazało się, że tych dwu połączyła jeszcze silniejsza nienawiść. Od wielu lat dokuczali sobie nawzaje...