Wyszli spod prysznica z nieśmiałymi uśmiechami na ustach. Kiedy nabrali trochę siły, obmyli jeszcze szybko swoje ciała, skradając gdzieniegdzie niewinne pocałunki.
Jungkook podał czerwonowłosemu ręcznik, a jednym sam się wytarł, by pozbyć się kropli wody ze swojego ciała. Od razu potem ubrał świeże bokserki. Wziął mały ręcznik i tym razem zarzucił go na głowę Taehyunga, który wciąż wycierał swoje ciało. Okrężnymi ruchami masował głowę chłopaka, by osuszyć jego włosy z wody. Podwinął w końcu ręcznik, widząc zerkającego na niego Taehyunga.
Starszy uroczo wydął wargę i spojrzał na niego ze słodkim wyrazem twarzy. Jungkook zaśmiał się tylko i przyciągnął go do swojej klatki piersiowej, by złożyć na czubku jego głowy mały pocałunek.
- Jesteś zbyt uroczy na ten świat - powiedział mu Jeon, mocno go do siebie tuląc. Taehyung zarumienił się lekko i uderzył chłopaka w pierś.
- Przestań wygadywać takie głupoty - przewrócił oczami i wydostał się z jego objęć. Odwrócił się do niego tyłem i ubrał bieliznę.
- Aj, nie obrażaj się - uśmiechnął się chytrze młodszy i objął czerwonowłosego od tyłu. - Wtedy jesteś jeszcze słodszy - szepnął do jego ucha i prawie oberwał przez to z łokcia, gdyby nie przewidział tej możliwości i nie odsunął się wcześniej.
Taehyung mimo wszystko zaśmiał się lekko i spojrzał na lustro przed nimi. W odbiciu widział niecodzienny, ale uroczy obraz. Jeon lekko obejmował go od tyłu, a on wtulony był w jego klatkę piersiową. Wyglądali na najszczęśliwszą parę na świecie. Sam Taehyung w życiu nie pomyślałby, że kiedykolwiek spoglądając w lustro, zobaczy tak uśmiechniętego siebie. Wcześniej było to dla niego nie do wyobrażenia, a teraz stało się rzeczywistością. Przyjemne uczucie rozlało się w jego brzuchu i nie mógł odwrócić wzorku od ich odbicia. W końcu brunet także spojrzał w lustro, a ich wzrok skrzyżował się. Taehyung od razu odwrócił się zażenowany.
- Kapiesz na mnie - oburzył się Kim, kiedy kropelki spadające z włosów Jungkooka zaczęły go irytować. Odwrócił uwagę chłopaka od lustra i uwolnił się z jego uścisku. - Masz? - rzucił w jego stronę ręcznik, a Jeon złapał go.
- Dzięki - odpowiedział z cwanym uśmiechem. - Wysuszyć ci włosy? - zapytał, samemu mając nadzieję, że Taehyung się zgodzi, dzięki czemu będzie miał okazję pobawić się jego miękkimi i puszystymi włosami, które uwielbiał.
- Możesz - potwierdził krótko Kim i usiadł ponownie na wannie, czekając aż młodszy się nim zajmie.
Jungkook wyciągnął suszarkę z szafki i podłączył ją do kontaktu. Nastawił ją na najcieplejszy podmuch, wiedząc, że Taehyung lubi ciepłe powietrze. Nakierował ją na jego włosy i chwycił kawałki jego kosmyków, by przeczesać je palcami. Kim mruknął cicho, czując, jak dłonie bruneta masują jego głowę, a ciepłe powietrze sprawiło, że czuł się jeszcze lepiej. Przymknął oczy i zrelaksował się. Masaż był tak kojący, że pomyślał, że może przy nim zasnąć.
Jeon skupiony był na swoich ruchach, co chwilę przeczesywał inny fragment włosów i zmieniał kierunek podmuchu powietrza. Wiedział, że Taehyung uwielbia tego typu pieszczoty, dlatego starał się sprawić mu jak największą przyjemność.
- Teraz ja - zaproponował Kim, czując, że jego włosy są już suche. Jungkook tak przyjemnie masował jego głowę, że chciał mu odwdzięczyć się tym samym.
Brunet pokiwał tylko głową i pocałował starszego w czoło. Chłopcy zamienili się miejscami i tym razem długie palce Taehyunga zaczęły przeczesywać gęste brązowe kosmyki. Starał się powtarzać ruchy Jungkooka, a widząc, jak ten uśmiecha się lekko i przymyka oczy, był z siebie zadowolony.
CZYTASZ
Love Shot - Taekook
FanfictionOd czasów piaskownicy Jungkook miał naprawdę wspaniałych przyjaciół oraz jednego odwiecznego rywala. Kiedy jednak w miasteczku zjawił się Taehyung, okazało się, że tych dwu połączyła jeszcze silniejsza nienawiść. Od wielu lat dokuczali sobie nawzaje...