Rozdział 14.

460 16 112
                                    

Lokalizator był najnowszym wynalazkiem naszych techników i potrzebowali kogoś kto będzie mógł go przetestować. Dlatego niewiele myśląc kazałem wszyć jeden z nich do spodni bojowych Mellody. Dziewczyna oczywiście miała dowiedzieć się o jego istnieniu i sposobie używania, ale nie zdążyłem jej o tym powiedzieć.

W tej chwili wykorzystując sygnał nadawany z tego urządzenia, nasi ludzie próbują ustalić położenie dziewczyn. Musieli wykazać się szybkością, bo mankamentem tego urządzenia był sposób jego działania. Wystarczyło, żeby Mellody lub Kiki przestała go naciskać i ...

— Kevin, mamy problem — stwierdził jeden z ludzi, którzy próbowali namierzyć lokalizacje dziewczyn.

Nie uzyskaliśmy dokładnego miejsca położenia lokalizatora, ale mogliśmy zawęzić teren naszych poszukiwań. Jednak wiedziałem, że będę potrzebował pomocy większej ilości gangsterów. Nie wiedzieliśmy przecież w jakim stanie są poszukiwane dziewczyny, dlatego ważna była dla nas każda sekunda. A większa ilość zaangażowanych w akcje osób pozwoli zmniejszyć czas poszukiwań...

— Tato, potrzebujemy więcej ludzi — powiedziałem, wchodząc do jego tymczasowego gabinetu.

Zrozumiałem w kilka sekund jak okropny błąd zrobiłem nie pukając do drzwi. Ojciec był w trakcie video rozmowy, a wcześniejsze zastukanie w drzwi pomogłoby mu przygotować rozmówcę. Nie miałem pewności czy osoba, z którą właśnie prowadził konwersację należy do naszego środowiska...

— Kevin, rozmawiam właśnie z Nathanielem — odparł, posyłając mi znaczące spojrzenie. — Czy stało się coś w firmie?

Musiałem mu w parę minut wytłumaczyć w czym musi mi pomóc, jednak nie wiedziałem jak ubrać to w słowa. Nathaniel nie mógł przecież dowiedzieć się o Mc... Tylko zaraz, dlaczego ojciec właściwie z nim rozmawia? Młody Larsson od wieków nie utrzymywał z nami kontaktów, bo jak to on powiedział „Wystarczy, że mieszka już z taką wariatką jak Mellody pod dachem".

— Znaleźliśmy te dokumenty, o które prosiłeś, ale są pewne komplikacje. — Zacząłem tłumaczyć to tak, żeby wydawało się, że mamy problemy w biurze. Tak, oczywiście, bo każdy księgowy gubi dokumenty i potrzebuje do ich odnalezienia więcej ludzi...

— Synu mów w prost, jeżeli nie mamy czasu — odparł zrezygnowany.

Swoimi słowami dał mi znak, że mam wygłosić raport członka gangu do przełożonego. Nie mam pojęcia jak zamierza to później wytłumaczyć Larssonowi, ale nie miałem czasu się nad tym zamartwiać. Dziewczyny mogą być w naprawdę nędznej sytuacji...

— Technicy próbowali namierzyć sygnał z lokalizatora, jednak nie udało nam się ustalić dokładnego położenia dziewczyn. Stało się to, czego się obawialiśmy — przerwałem, aby ustalić czy rozumie do czego dokładnie dążę. — Połączenie zostało zerwane i mamy tylko mało precyzyjne miejsce ich pobytu. Dlatego potrzebujemy znacznie więcej ludzi niż zakładaliśmy, bo do przeszukania jest spory kawałek terenu. Musimy dotrzeć do nich w mniej niż godzinę, bo według lekarzy organizmy dziewczyn nie mogą być w dobrym stanie.

Widziałem, że Marcus myśli o tym, co powiedziałem. Musiał ustalić czy warto wyruszać na poszukiwania, ale nie mógł patrzeć na więzi jakie łączą go z zaginionymi. Jednak nawet ja zdawałem sobie sprawę, że Krwawa Kobieta to zdecydowanie członek gangu po którego warto wrócić. Niestety, Mellody była dopiero szkolona by zając miejsce w szeregach Dziecka Gangu dlatego nie moglibyśmy narażać naszych ludzi, aby ruszyć jej z pomocą! Jednak w praktyce i tak bym zebrał oddział i po nią poszedł...

— Weź tylu ludzi ilu będziesz potrzebował, a ja zaraz nadam wiadomość do pobliskich oddziałów, żeby każdy kto może ruszył ci z pomocą — powiedział biorąc do ręki telefon. Wiedziałem, że nagrywa wiadomość, którą technicy przekażą innym oddziałom. — Jako Boss Mc nakazuje, żeby każdy pododdział kliki wysłał razem z Kevinem Larssonem – moją prawą ręką, tylu swoich ludzi ilu jest w stanie na poszukiwanie dwóch zaginionych. Jedna z dziewczyn należy do krwawych członków, a druga jest przyszłym dzieckiem gangu i moją bratanicą. Rozkaz wykonać!

Dziecko gangu: NarodzinyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz