Rozdział 16

1.8K 81 12
                                    

Nagle zrobiło się jaśniej i zobaczyłem jego twarz, aż zakrztusiłem się śliną. Zobaczyłem chłopaka w czarnej masce, która zasłaniał tylko oczy za to widać było jego pełne i ciemne usta. Ten Apollo to Bóg seksu! Wyglądał olśniewająco w skąpym stroju, aż zrobiło mi się gorąco. Tańczył niesamowicie tak jakby taniec był stworzony dla niego. Napiłem się szybkiego drinka i podszedłem do ceny by lepiej go widzieć. Nagle przygryzł seksownie wargę i nasze spojrzenia na parę sekund spotkały się. Jego widok sprawiał, że jeszcze bardziej go pragnąłem. Pożerałem go wzrokiem jak tylko mogłem. Gdy zrobił szpagat, aż nie kontrolowanie przygryzłem dolną wargę. Skradł całkowicie scenę, a ta muzyka jeszcze bardziej podkręcała. Zakończył występ kłaniając się. Wytarłem się jak tylko mogłem głośno i zwiększać innych osób przy okazji klaszcząc. Wróciłem do baru i zabrałem drinki oczywiście odrobili mi jednego. Gdy byłem przy stole wszyscy się podejrzanie na mnie patrzyli.

- Podobał Ci się występ?- spytała Seulgi.

- Yyy no tak.- powiedziałem trochę zakłopotany.

- To dobrze.- nagle podała mi kluczyki z pokojem 69. Tak wiem, że jest to uważane za pozycję pod czas stosunku jednak nie o to chodziło. Ten pokoju był najlepszy i najdroższy do wynajęcia.- Pójdziesz do pokoju 69. Tam ktoś na Ciebie już czeka.- uśmiechnąłem się i zabrałem klucze od niej.

- Uwielbiam Cię dziewczyno.- przytuliłam ją.

- Wiem dla tego się przyjaźnimy. Leci już.- zaśmiała się. Odsunąłem się od niej i wstałem od stołu.

- Życzę dobrej zabawy.- powiedział Sehun z pedofilskim uśmiechem. Machałem im i poszedł do pokoju. Po przepchaniu się przez tłumy wszedłem do innej części, która moim zdaniem była lepsza. Szybko znalazłem się przed drzwiami i otworzyłem je kluczykiem. Gdy wszedłem do środka, aż znów mnie zatkało.

Pov. Jimin

Gdy wszedł na scenę znów poczułem tą adrenalinę i wzrok wszystkich na sobie. Uwielbiałam gdy ludzie zwracali na mnie uwagę. Czułem się jak gwiazda. Piosenka podkręcała wszytko. Było idealnie jak zawsze. Mnóstwo ludzi wręcz podeszło bliżej by lepiej mnie podziwiać. Z każdym kolejnym ruchem zapomniałem o nerwach i tremie. Dawałem z siebie wszystko. Tak bardzo mi tego brakowało. Jednak wszystko co dobre się kończy i ukłoniłem się widowni. Widziałem jak, nie którzy mężczyźni mają nie mały problem w spodniach prze ze mnie. Właśnie o to chodziło. Opuściłem scena i poszedłem się szybko przebrać.

***
Witam znów :)

Jak się podobało?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak się podobało?

Pragnę Cię❤/ 𝐉𝐢𝐤𝐨𝐨𝐤✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz