Rozdział 24

1.5K 67 11
                                    

-Tu jesteś zdradliwa kurwo. Teraz jesteś mój. - powiedziałem wchodząc do pokoju i trzaskając drzwiami.

-Chyba cię coś popierdoliło. - zasłonił się jakąś bluzą. - Wypierdalaj stąd. Miałeś być godzinę temu. Teraz ja idę spać.

-Nie obchodzi mnie to masz się ze mną napić. - Tae wściekły na mnie patrzył. Nagle nie wytrzymałem i się rozpłakałem. - On woli laski. - kim tylko westchnął.

-Dobra. Idzi na dół ja się ubiorę i zaraz do ciebie zejdę.

-Uwielbiam cię kosmito. - już miałem wyjść, ale coś zastukało w szafie. Otworzyłem drzwiczki, a w środku był nie kto inny jak... - Profesor Hoseok? - zaskoczony popatrzyłem na Taehyunga, a później na profesora w samych majtkach.

-Spokojnie wszystko ci wytłumaczę.

Pov

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pov. Taehyung

Ogólnie moje życie się zmieniło wreszcie mam chłopaka i to nie byle jakiego, a samego profesora Jung. Jestem z nim już miesiąc. Szczerze nigdy bym nie uwierzył jak by ktoś mi powiedział miesiąc temu, że będę z nim. Teraz spełniam swoje marzenia. Ogólnie teraz nie mam jednych zajęć dodatkowych tylko siedem razy w tygodniu. Codziennie dowiaduje się o nim dużo rzecz. Okazuje się, że nie tylko uczy w naszej szkole, ale także wykłada zajęcia na jednym z uniwersytecie. Jednak jak znalazł się w domu to proste. Mieliśmy spędzić cały dzień razem. Oczywiście nie mogliśmy wyjść na miasto za rękę, bo by ktoś nas zobaczył i mielibyśmy oboje kłopoty. Dlatego pojechaliśmy za miasto na jego działkę. Miał tam mały domek. Było naprawdę przyjemnie i miło. Po południu wróciliśmy do mnie.

-Było tam niesamowicie Hobi. Pojedziemy tam w następnym tygodniu. Co ty na to? - mówić to ściągnąłem buty i ubrałem pantofelki ze słonikami, które zresztą dostałem na miesięcznice.

-Penie, lecz w tedy będę musiał oprawić wasze sprawdziany więc może za dwa tygodnie.

-No okej .- westchnąłem smutno. Nagle wziął mnie i przerzucił przez ramie.

-Kto tu się smuci dziś profesorek zajmie się swoim skarbem. - klepnął mnie w tyłek.

-Ah... profesorze...

-Lepiej szykuj dupsko.  

***

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

Jak się podobało?

Jeszcze dziś tylko trzy...

Pragnę Cię❤/ 𝐉𝐢𝐤𝐨𝐨𝐤✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz