Rozdział 7

3.3K 121 37
                                    

- Co nie? Nie chodziło nam o was durnie tylko o tamtych dwóch chłopakach.- wskazał palcem w stronę drzwi. Odwróciłem głowę w tamtą stronę i zobaczyłem swojego byłego chłopaka. Był on moim pierwszym chłopakiem. Nigdy o nim nie zapomniałem. Nasz związek nie trwał zbyt długo ale do prowadziła do tego, że się całkowicie załamałem gdy ze mną zerwał. W tedy wyjechałem z Busan do Seulu aby zacząć od nowa. Bardzo trudno mi było o nim zapomnieć. Teraz kiedy go widzę z tym obcym facetem. Mam ochotę podejść do nich i uderzyć tego fagasa z całej siły i przytulić się do Bohyung. Chciał bym móc znów poczuć to ciepło bijące od niego, jego wspaniały zapach perfum, znów poczuć jego usta na swoich i na ciele. Lecz to wszystko już nie wróci. Nagle poczułem jak toś się do mnie przytula. Odwróciłem wzrok i zobaczyłem Jisoo przyklejoną do mojego boku.

-Zjawiłaś się w samą porę.- pomyślałem. Kontem oka zobaczyłem, że na nas patrzy ta dwójka. Od razu odwzajemniłem uścisk. Nich patrzy co stracił dupek.

- Jungkook mam ochotę potańczyć. Chodzi ze mną.- uśmiechnęła się słodko. W tym czasie podeszli do nas ci dwaj. Musiałem zagrać niestety jej wspaniałego chłopaka.

- Z wielką przyjemnością skarbie.- wymyśliłem uśmiech. Chyba łyknęli haczyk ponieważ zauważyłem jak posmutniał mój były. O tak punkt dla mnie.

- Mhh.- usłyszałem nagle.

- O cześć Bohyung.- powiedziała dziewczyna delikatnie odsuwając się ode mnie.- Poznaj mojego chłopaka Jungkook'a to mój kuzyn Bohyung i tak w ogóle kim ty jesteś?- zwróciła się do drugiego chłopaka z skwaszoną miną.

- To mój przyjaciel Kyungsoo.- powiedział naciskając na wyraz przyjaciel. Ta jasne raczej mina tego chłopaka mówi coś innego.

- Miło mi was poznać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Miło mi was poznać.- powiedziałem łapiąc dziewczynę w tali.- Przeprośmy was ale moje kochanie chciało ze mną zatańczyć.

- O Tak oppa!- złapała mnie za rękę i powędrowaliśmy na parkiet.

Oczywiście byliśmy najlepsi, a raczej ja bo to ja ją prowadziłem. Pod czas tańca zauważyłam, że ona jest naprawdę ładna ale za to głupia. No cóż coś za coś. Przez cały taniec czułem na sobie wzrok Bang. W końcu po paru tańcach poszliśmy się napić.

Pov. Jimin

Biegłem przed siebie nie patrząc się za sobą. Słone łzy spływały po moich policzkach. Dlaczego on? Dlaczego mi no to robi? W końcu zatrzymałem się przed mostem. Nagle poczułem czyjąś rękę na moim ramieniu. Wzdrygnąłem się odskakując na bok.

- Zostaw mnie!- krzyknąłem.

- Spokojnie Jimin. To ja Baehyun twój przyjaciel.- mówiąc to chłopak przytulił mnie od boku. Od razu odwzajemniłem uścisk.

- Przepraszam.- powiedziałem cicho. Mam nadzieję, że nie usłyszał mnie jak nazwał mnie Jungkook.

- Kim on był i dla czego nazwał Cię Baehung?- spytał głaszcząc mnie w głowę. Jednak usłyszał to co nie powinien cholera.

- Nikt ważny.- po chwili dodałem.- Musiało Ci się przesłyszeć nie nazwał mnie Baehung.

- Nie kłam Chim. Dobrze wiem co słyszałem. Tylko dlaczego?- spytał odsuwając się ode mnie.

- To skomplikowane. Powiem Ci kiedyś.- powiedziałem smutno i zacząłem iść w stronę swojego domu.

- Nie powiesz mi to teraz.- ruszył razem ze mną.

- Proszę cię powiem Ci jak wrócimy do domu.- znów zebrały mi się łzy w powiekach. - To zbyt bolesne.

***
I jak wam podoba się rozdziali?

Napiszcie w komentarzu i nie zapominajcie o gwiazdkach.

Pragnę Cię❤/ 𝐉𝐢𝐤𝐨𝐨𝐤✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz