Rozdział 18

1.9K 85 17
                                    

- Więc zapamiętasz ją do końca życia.- zacząłem rozwiązywać jego maskę. Ścignąłem ją i nie mogłem w to uwierzyć. To był mój blondynek. Mój Jimin. Rzuciłem na bok maskę i pogłaskałem go po włosach. Uśmiechnąłem się do chłopaka.- Wreszcie blondyneczku. Tęskniłem kochanie.- szybkim ruchem przytuliłem go. Poczułem słodki zapach jego perfum. Policzkiem dotknąłem jego delikatnej i jasnej szyi.

- Jeongguk.- usłyszałem jego słodki głosik. Powoli odsunąłem się od niego i spojrzałem mu głęboko w oczy. Dostrzegłem w nich zaskoczenie i strach.

- Nie bój się mnie kochanie.- położyłem rękę na jego różowy policzek i przejechałem palcem po jego ustach.- Otwórz Jimin usteczka.- on nie pewnie rozchylił swoje pełne wargi.

- on nie pewnie rozchylił swoje pełne wargi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wsadziłem mu kciuk do ust. Chłopak niewinnie patrzył mi w oczy. Cholera jak on to robił. Jest taki nie winny, słodki, a zarazem seksowny.- Jesteś taki piękny.- nie wytrzymałem musiałem to powiedzieć mu. Chłopak speszył się ale na chwilę. Zabrałem kciuk z jego ust i wytarłem o policzek.

- Nie wiedziałem, że masz dziś urodziny.- powiedział Jimin klęcząc przede mną cały czas. Jego ręce zaczęły wędrować w stronę mojego paska. Złapałem za niego. To był idealny moment lecz...

- Nie mam dziś urodziny.- złapałem jego dłonie i pocałowałem. Widziałem w jego oczach ogromny strach.- Robiłeś to już kiedyś.- blondyn spuścił wzrok w bok. Przygryzł nerwowo wargę. Widać było, że wacha się.- Nie wstydzi się ja też jeszcze tego nie robiłem z mężczyzną.- delikatnie złapałem jego podbródek i uniosłem tak by na mnie spojrzał.

- Ja... Ja z nikim jeszcze tego nie robiłem.- jego policzki stały się jeszcze bardziej czerwone. Pomogłem wstać chłopakowi i posadziłem go na swoje udo.

- Jeżeli nie chcesz nie mam zamiaru Cię zmuszać. Dobrze?- palcem zaczesałem jego włosy za ucho.

- Ale ktoś za to już zapłacił?- szybko powiedział i złapł za moją koszulę. Zaczął ją rozpinać.- Po za tym ty też mi się podobasz chyba.

- Chyba?- szybkim ruchem wziąłem go na ręce i wstałem z nim.- Ja ci dam chyba.- rzuciłem chłopaka na łóżko. Dokończyłem rozpinać guziki. Rzuciłem za siebie koszulę. Nawet nie wiem gdzie. Przygryzłem wargę i popatrzyłem na rozpalonego chłopaka, który w tym czasie obserwował moje ruchy. Złapałem za swój pasek, a Jimin westchnął patrząc centralnie na moje krocze. Ścignąłem pas i złożyłem go na pół. Uderzyłem nim o ramę łóżka. Uderzenie było tak mocne, że spowodował nie mały hałas.

 Uderzenie było tak mocne, że spowodował nie mały hałas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jeon...- powiedział przerażony. Uśmiechnąłem się i odłożyłem na bok pasek. Wszedłem na łóżko. Położyłem się obok niego. Podparłem się na łokciu tak by mieć dobry widok na chłopaka. 

- Czas się zabawić maluszku.


***

Jak się podoba nowy rozdział?

Tak będę wam zadawać to pytanie zawsze. Też was wszystkich kocham.

Pragnę Cię❤/ 𝐉𝐢𝐤𝐨𝐨𝐤✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz