Rozdział 4.

5.3K 221 95
                                    

– Ale mam kilka warunków. - dodałam.

– Zamieniamy się w słuch. – powiedział Łukasz.

– Nie wprowadzę się do domu ekipy...

– Wiktoria, mówiłem Ci, że będzie taki warunek. – przerwał mi starszy chłopak.

No i co mi przerywasz ?

– Chodziło mi o to, że nie odrazu, to będzie zbyt podejrzane.

– Masz racje. – powiedzieli w tym samym czasie.

– Najlepiej będzie jeżeli teraz będziemy z Pateckim w okresie gdzie rzekomo kręcimy ze sobą, a potem, że jesteśmy w związku. Żeby reszta domowników się nie domyśliła, bo o to wam chodzi, żeby było realistyczne.

Nasze omawianie nie trwało długo, popisałam umowę i już po chwili oficjalnie mogłam powiedzieć, że pracuje dla Friza.

Pożegnałam się z chłopakami i stwierdziłam, że pójdę do galerii po kawę.
Gdy odebrałam napój i kierowałam się do wyjścia, postanowiłam zadzwonić do Kuby.
Po kilku sygnałach odebrał.

– Halo? - odezwał się zaspanym głosem.

– Hej chłopaku, obudziłam Cię?

– Tak, ale nie szkodzi, powinienem dawno wstać.. Czekaj czy ty nazwałaś mnie chłopakiem ?

– Umm tak, bo przez najbliższy rok będziemy skazani na siebie.

– Wiedziałem, że się zgodzisz, nikt nie oprze się mojemu urokowi. - powiedział.

Było słychać szmer, tak jakby chłopak przemieszczał się.

– Kto nie może oprzeć się Twojemu urokowi? – usłyszałam w słuchawce głos Tromby.

– Wiktoria. - powiedział. – Ta co tu wczoraj była. – dodał.

– Kuba jakby co oficjalnie nie jesteśmy razem, narazie tylko kręcimy, bo tak się umawiałam z Karolem. – powiedziałam szybko z obawą, że brunet zaraz powie, że jesteśmy razem.

– Uuu stary, kręcicie czy coś? – spytał Mateusz.

– Tak, kręcimy. Ale nic Ci więcej nie powiem ! - krzyknął do kolegi.

Po chwili ciszy postanowiłam się odezwać.

– Kuba?

– Tak? – spytał.

– Chcesz przyjść dzisiaj do mnie? No wiesz żebyśmy się poznali lepiej i omówili kilka spraw. – zaproponowałam.

– Jasne, tylko po nagrywkach, bo obiecałem Werze, że będę na filmiku. Prześlij mi adres sms'em.

Postanowiłam posprzątać trochę w domu, zanim chłopak przyjdzie, aby wyrobić sobie dobre zdanie w jego oczach, chodź doskonale wiedziałam jakim bałaganiarzem jest on. Wstąpiłam jeszcze do sklepu aby uzupełnić moją skrytkę z słodyczami bo zaczynaja robić się braki, przy okazji kupiłam potrzebne składniki na obiad.

Wróciłam do domu i pierwsze co zrobiłam to przebrałam się w dresy. Następnie dopiero poszłam do kuchni by zabrać się za zrobienie posiłku. Agata niedługo kończy swoją zmianę i napewno ucieszy się na ciepły posiłek.
Puściłam muzykę i zaczęłam gotować.
Akurat gdy zaczęłam nakładać porcje dla siebie, do mieszkania weszła moja kuzynka.

– Pachnie faktem, że przyjęłaś tą robotę. – powiedziała na wstępie.

– Ja nie wiem jak ty to robisz, że wszystko wiesz!

– Zbyt dobrze Cię znam kuzyneczko.

Nałożyłam drugą porcje i wraz z dziewczyna usiadłyśmy przy stole. Po obiedzie obie położyłyśmy się na kanapie w salonie i włączyłyśmy telewizję.

– Kuba dzisiaj przyjdzie. – powiedziałam nagle.

Agata gwałtownie ruszyła się i spojrzała na mnie z ogromnym uśmiechem.

– Jaki Kuba? Opowiadaj wszystko z szczegółami.

Zaczyna się. A nie mogę powiedzieć jej prawdy, bo złamie zasady umowy.

– Patecki, mieszka wraz z Frizem. Wczoraj złapaliśmy wspólny język i naprawdę dobrze spędziło nam się czas, rozmawialiśmy przez telefon i tak wyszło, że wpadnie na chwilę.

W tym samym czasie dostałam od chłopaka sms.

Patecki: Skończyłem nagrywki. Umyje się i przebiorę. Tak za jakieś 30 minut będę.

Ja: Oki 😛

– To on? – spytała.

– Tak, napisał, że za jakieś 30 minut powinen być.

– To może pojadę do Macieja, żebyście mieli czas dla siebie. – powiedziała i spojrzała na mnie jednym ze swoich znaczących spojrzeń.

– No Ciebie chyba boli, że po dniu znajomości pójdę z nim do łóżka. – powiedziałam wkurzona.

– Żartowałam. Wiem, że nie pójdziesz z nim do łóżka.

Nie mając ochoty z nią dalej rozmawiać postanowiłam pójść do swojego pokoju. Stanęłam przed szafa i wyjęłam czystą koszulkę, bo tamta była brudna, a tamtą wrzuciłam do prania. Aż do przyjścia bruneta przeglądałam instagrama.

– Poznaj Agatę, moja kuzynkę. – powiedziałam, a chłopak podał jej rękę.

Zaprowadziłam chłopaka do kuchni.

– Chcesz coś do jedzenia lub picia?

– Jakbym mógł prosić szklankę wody.

Zaprowadziłam chłopaka do mojego pokoju i zamknęłam drzwi za nami.

– Karol mi już mniej więcej powiedział o co chodzi. – powiedział Kuba.

– To dobrze, mniej omawiania przed nami.

Po ponad godzinie gdzie ustalam z chłopakiem różne rzeczy, postanowiliśmy włączyć sobie film. W końcu mamy czuć się swobodnie w swoim towarzystwie. Dałam chłopakowi laptopa, aby wybrał jakiś film, a ja sama poszłam po przekąski i napoje dla nas. Usiedliśmy wygodnie obok siebie i włączyliśmy horror, który Patecki wybrał.

– Jak będziesz się bała to możesz się przytulić. – zaproponował.

– Szybciej ty się przestraszysz niż ja.

Wrzuciłam zdjęcie na story na Instagramie i oznaczyłam chłopaka.

Nie wiem nawet kiedy moje powieki zaczęły się robić na tyle ciężkie, że je zamknęłam.

Clickbait | Jakub Patecki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz