Rozdział 12.

5K 266 75
                                    

W ostatnim czasie w domu ekipy działo się okropnie dużo rzeczy. Krzychu i Marta mieli otworzyć niedługo swoje kanały, przez co potrzebowaliśmy więcej osób do montażu i kamerzystów. Karol ogłosił na swoim Instagramie, że poszukuje ludzi, a my musieliśmy to udostępnić dla jeszcze większego rozgłosu, choć on i tak miał ogromny.
I tak po wielu rozmowach Karol zatrudnił trzy nowe osoby. Nie miałam okazji jeszcze poznać nowych montażystów przez to, że dużo się działo. Za to miałam okazje poznać nowego kamerzystę Dawida, który okazał się bardzo fajnym facetem.

Zeszłam na dół by zrobić sobie jakaś herbatę, dzisiaj cały dzień trwały nagrywki, w których nie brałam udziału. Grali w grę podobną do „postaw na milion" tyle, że w wersji pytań o ekipę. Wiedziałam, że Kuba nie przywiązuje dużą wagę do niektórych szczegółów, w czym może nie pomóc swojej drużynie.
Stałam w kuchni i czekałam aż woda się zagotuje, co jakiś czas wybuchając śmiechem, bo Kuba odwracał się w moja stronę i robił głupie miny.

– Patecki skup się na grze, a nie na swojej panience. – powiedział Krzychu.

– Już już, jej piękność mnie oczarowała i zapomniałem, że gramy o taka wysoką stawkę !

Każdy zrobił „uuu", a Piotrullo skierował kamerę w moją stronę. Podeszłam do chłopaka i dałam mu buziaka na szczęście.

– Wygraj to misiek.

– Ej no kobita, a ty mi nigdy nie dajesz buziaków motywacyjnych ! – oburzył się Karol do Weroniki.

Wzięłam herbatę i ruszyłam z powrotem do pokoju.

– Wika, pozwól tutaj. – powiedział Łukasz.

Siedział on jak zawsze przed swoim laptopem z dość poważna miną.

– Stało się coś? – spytałam trochę zmartwiona i zestresowana, bo nigdy nie wiadomo co ode mnie chciał.

– Musimy omówić kilka rzeczy – powiedział – Robicie z Pateckim świetną robotę, każdy wam uwierzył, a fani szaleją na waszym punkcie. Spełniacie wszystko o co was prosiliśmy, dlatego sądzę, że dostaniesz podwyżkę.

– Serio?

– W tak krótkim czasie zrobiliście naprawdę dużo i w pełni na to zasługujesz.  W tym tygodniu nagramy filmik gdzie oznajmiamy widzom, że nowy członek ekipy się wprowadza. Przed tym oczywiście musimy oznajmić innym, no narazie wiemy tylko my o tym. Teraz sprawa twojej opaski, musimy wybrać kolor bo każdy z członków ma w innym kolorze.

– Może być fioletowa?

– Jak najbardziej. Zaraz wybierzemy odcień fioletu.

Chłopak pokazał mi rożnego rodzaju koloru fioletu, a ja musiałam wybrać tylko jeden.

To było takie trudne, jak ja mam wybrać jeden fiolet spośród tylu ładnych.

Zdecydowałam się na kolor wpadający w liliowy. Teraz przyszła pora na napis.

– Wolisz Wika czy Wixi, bo jak wiemy widzowie jeszcze niezbyt wiedza, że to twoje przezwisko bo zwracamy się do ciebie po imieniu. Ale masz tak na Instagramie i innych social mediach, więc będzie podobnie jak w przypadku Marty, jeżeli wybierzesz przezwisko.

– Zdecydowanie przezwisko.

– Dobra jak już to mamy omówione, to teraz musisz mi zrobić tutaj podpis, żeby znajdował się na opasce.

Kilka minut wykonywałam różne podpisy, aż w końcu wybrałam jeden, a mężczyzna szybko zeskanował i wrzucił na swojego laptopa, aby wysłać jak najszybciej do produkcji. Otworzył inna zakładkę pokazując mi wygląd breloczka z moja podobizną.

– O wow, ale super. – powiedziałam uśmiechając się, dopiero teraz dochodziło do mnie, że wiele młodych ludzi będzie nosić opaski z moim przezwiskiem lub breloczek ze mną, co jest niesamowitym uczuciem.

– Start sprzedaży rozpocznie się w dzień publikacji filmiku, ale już w tym tygodniu dostaniemy jedną testową, którą ty zatwierdzisz, dostanie ją potem Patecki, a ty będziesz nosić jego. – powiedział Łukasz i zaczął przekopywać w stercie różnych rzeczy, którą miał obok biurka, aż w końcu znalazł brązowa opaskę Kuby. Podał mi ją, a ja ją odrazu ubrałam. Podpisałam kilka dość ważnych papierków i mogłam wracać do pokoju. Przez to, że spędziłam tyle czasu u wujka Łukiego, zdążyłam wypić już mój napój, wróciłam do kuchni i włożyłam kubek do zmywarki. Wzięłam telefon do ręki bo dostałam nową wiadomość, w tym samym czasie co odpisywałam szłam do pokoju. Niestety nie zauważyłam, że ktoś stoi na korytarzu i wpadłam na tą osobę.

–Strasznie przepraszam ... Wojtek ? Co ty tutaj robisz do cholery  ?

–––

Do następnego xx.

Clickbait | Jakub Patecki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz