Rozmowa z moją mama była chyba najszczerszą rozmową w moim życiu, był w niej płacz, który przerodził się w śmiech, takie rzeczy zdarzały się tylko z nią. Cieszyłam się ogromnie, że mogłam wyrzucić z siebie wszystko co trzymałam w sobie od kilku miesięcy, kłamanie mojej rodziny o tym jakim cudownym facetem był Wojtek nie było najłatwiejsze, ale czego nie robiło się dla szczęścia mamy i jej przyjaciółki, które od dziecka planowały nasz ślub.
– Jak Ci się mieszka z Agatą, co u niej? – spytała mama.
I co ja mam jej powiedzieć, że mam nowego chłopaka? Że udaje związek z sławna osoba w Polsce tylko dlatego, żeby poprawić jego wizerunek i zrobiło się trochę głośniej o nim? Nie chce jej kłamać, ale umowa to umowa, nie mogę jej złamać.
– Nie mieszkam z Agatą. – zaczęłam.
Opowiedziałam mamie w połowie wymyśloną historie poznania Kuby i tego jak się zeszliśmy. Mama oczywiście pytała czym Kubuś się zajmuje i jaki jest.
– Ważne kochanie, żebyś była szczęśliwa, ale pamiętaj w tym miesiącu chce widzieć Ciebie i Kubę w Poznaniu na obiedzie.
Po zakończeniu rozmowy z mamą wstałam i wróciłam do domu z powrotem. Na dole nadal nikogo z domowników nie było, jedyną osobą oprócz mnie był Alvin, który aktualnie robił sobie kawę by mógł dalej pracować. Przywitałam się z nim lekko się uśmiechając.
– Słyszałem co się stało, trzymasz się jakoś?
– Tak, wszystko dobrze, oprócz kilku siniaków nic mi nie jest.
– To dobrze, Karol wczoraj okropnie to przeżywał. – powiedział.
– Naprawdę?
– W końcu to on go zatrudnił, no cóż wracam do pracy. Miłego dnia Wika.
Wróciłam do pokoju, w którym chłopak nadal spał, położyłam się obok niego i przeglądałam story na Instagramie bo nie miałam co ze sobą zrobić.
Minęło kilka minut i brunet odwrócił się w moją stronę, podniósł dłoń tak by była na wysokości mojego telefonu i wcisnął swoją dłoń miedzy mój telefon, a moją rękę. Drugą ręką położyłam telefon obok i spojrzałam na nadal zaspanego chłopaka.
Kubuś splótł nasze dłonie i przysunął się bliżej mnie.– Jak się czujesz? Bo mogę zostać z Tobą zamiast nagrywać filmiki z chłopakami. – powiedział opiekuńczo.
– Jest dobrze, trochę boli mnie ciało i mam trochę siniaków. Rozmawiałam z mamą i dała mi dużo otuchy przez co jestem jej ogromnie wdzięczna, bo rano było ze mną okropnie.
– Dlaczego mnie nie obudziłaś?
– Spałeś, więc nie chciałam Ci przeszkadzać.
Tak naprawdę nie wiedziałam czy powinnam go budzić, chłopak długo siedział ze mną wczoraj i uspokajał mnie po moich częstych wybuchać płaczu. Patecki naprawdę się zmienił w tej przyjaźni, stał się trochę poważniejszy, ale to nie znaczy, że zapomniał co to bycie błaznem co to, to nie. Dlatego chciałam aby się wyspał, codzienne nagrywanie filmików to jego praca, a jej nie może odstawić na drugi tor przeze mnie.
– Następnym razem mnie obudzić, okej?
Brakowało mi takie przyjaciela jak Kuba, rozumieliśmy się w większościach rzeczy, przez co udawanie zawiązku z nim było dla mnie jedna z przyjemniejszych rzeczy i jeszcze mi za to płacili !
Kto by tak nie chciał? Uśmiechnęłam się szeroko do chłopaka i przygniotłam go swoim ciałem gdy go przytuliłam.– Tak się cieszę, że Cię poznałam, naprawdę – powiedziałam – Ale musze Ci coś jeszcze powiedzieć.
Chłopak tylko spojrzał na mnie pytająco.
– Moja mama chce byśmy ją odwiedzili, musiałam jej powiedzieć, że jesteśmy razem. Wiem, że mieliśmy nie mieszać naszych rodzin w to, ale ta cała sprawa z Wojtkiem.. musiałam jej powiedzieć całą prawdę, oczywiście nie powiedziałam jej, że udajemy.
– Jezu Wika, myślałem, że coś poważniejszego się stało – powiedział Kuba – A teraz złaź ze mnie grubasie, bo znowu będzie, że się nie myje.
Kiedy Kubuś się mył, ja poprawiłam lekko makijaż i zeszłam na dół, bo mój brzuch dał sobie znać o sobie, gdyż rano tylko wypiłam herbatę. Postanowiłam zrobić śniadanie dla mnie i chłopaka w ramach podziękowania za wczorajszy dzień. Otworzyłam lodówkę i spojrzałam na półkę moją i Pateckiego, gdyby nie ja to była by ona pusta i chłopak by podkradał jedzenie innym tak jak robił to przez większość czasu. Wyjęłam wszystkie składniki do zrobienia jajecznicy, którą chłopak tak uwielbiał i do tego kilku kanapek. Pokroiłam szynkę i wrzuciłam ją na patelnie i po chwili wbiłam kilka jajek. W tym samym czasie zaczęłam smarować pieczywo serkiem śmietankowym. Co jakis czas mieszałam lekko jajka by się ścięły, pokropiłam szczypiorek bo wiedziałam, że chłopak uwielbia jajecznicę ze szczypiorkiem. Obok pokropiłam dla niego pomidora, obrałam również zielonego ogórka i go pokroiłam w plasterki, które następnie nałożyłam na kanapki. Przyprawiłam jajecznicę, gotując ją jeszcze przez chwile. Wyjęłam dwa talerze i nałożyłam dwie porcje, ułożyłam chłopakowi obok pomidora i obok tego kanapki, na koniec posypałam wszystko szczypiorkiem. Wlałam do szklanek wody i wycisnęłam trochę cytryny do nich. Napisałam Kubusiowi, żeby przyszedł do kuchni i już po chwili ujrzałam chłopaka. Usiedliśmy przy wyspie kuchennej, chłopak zanim wziął się za jedzenie postanowił nagrać insta story.
– Zobaczcie jakie pyszności uszykowała mi moja przepiękna kobieta! Nikt nie ma lepiej ode mnie! – powiedział i skierował telefon w moją stronę po czym nadal nagrywając wziął moją rękę i ją ucałował.
Odłożył telefon, powiedzieliśmy sobie „smacznego" i obydwoje wzięliśmy się za jedzenie.
–Jezu, kocham Cię za to normalnie. – powiedział z pełna buzią.
Po tych słowach, serce zaczęło mi szybciej bić, a w brzuchu poczułam przyjemnie uczucie.
Czy jest możliwe, że zaczynam coś czuć do chłopaka?
Zaczęłam intensywnie myśleć o moich uczuciach do chłopaka, po czym stwierdziłam, że po prostu mi się tylko wydawało i zareagowałam tak po prostu dlatego, że dawno nie słyszałam tych słów od kogoś innego niż moja mama.Zjedliśmy śniadanie i chłopak wrzucił nasze talerze do zmywarki, chciałam umyć patelnie, ale chłopak przeszkodził mi, podszedł do mnie i przerzucił mnie przez swoje ramie. Rzucił mnie na narożnik i położył ręce na obu stronach mojej głowy i spojrzał mi w oczy. Nie wiem czy mi się zdawało czy twarz chłopaka była coraz bliżej mojej twarzy, wstrzymałam oddech gdy był już niebezpiecznie blisko, a moja chęć pocałowania go była coraz większa.
–––
Wiem, że mało kto to przeczyta ale musze to napisać.
Powstaje coraz więcej opowiadań inspirowanych moim opowiadaniem, ja to rozumiem naprawdę. Ale nie rozumiem tego, że w tej „inspiracji" 3/4 rzeczy dzieje się tak samo jak u mnie, te same filmiki, ta sama akcja. Jedyne co się różni to fakt, że jest innym stylem pisania napisane . Nie chce być nie miła, ale nie jest to fair w stosunku do mnie gdy tak „ściągacie" . Przykro mi po prostu, gdy ja siedzę nad wymyśleniem akcji czasem po kilka godzin, po czym inna osoba przeczyta i napisze swoimi słowami to samo.Miłego dnia miski i zostańcie w domu nawet, jeżeli niektórzy z was znowu mogą wychodzić bez dorosłych.