52

357 13 4
                                    

Przepraszamy za dość długą nie obecność.

Soyeon pov:
Minęło sporo czasu od śmierci SooJin. Pogodziłam się z myślą że jej już nie ma. Co do ślubu mojego i Sugi przełożyliśmy to trochę. Będzie od za 2 miesiące. Bardzo chce wyjść za Sugę ale te wszystkie wydarzenia które nas spotkały uniemożliwiły nam to. Teraz kiedy już chyba wszystko się ułożyło wydajemy nowy album pod tytułem *I Trust* są tam już 3 piosenki *Oh My God versja koreańska i angielska , Maybe i I Luv* Bez SooJin ledwo dajemy sobie z tym radę. Jin też się już pogodził że stracił ukochaną. Wstałam z łóżka i poszłam sprawdzić co robi Yuqi.  Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam coś czego nie powinnam. Tak szybko jak weszłam tak wyszłam. Yuqi i Tae no wiecie co robili. Poszłam do pokoju Sugi żeby się do niego przytulić. Ten spał więc położyłam się koło niego i przytuliłam . Potem sama zasnęłam.
Około 13 obudził nas Jin na obiad. W kuchni Yuqi wgapiała się we mnie jak w obrazek. Siedziałam tam jak na gwoździach. Gdy tylko skończyłam jeść wyszłam a w sumie wybiegłam z kuchni.
Tae: A tej co?

Suga: Nie wiem. Idę sprawdzić.

(Mój pokój)
Leżałam na brzuchu z twarzą w poduszkach.
Suga: Coś się stało?

Soyeon: Nie... Nie wjem. Rano jak chciałam pogadać z Yuqi weszłam do jej pokoju a ona tam z Tae no wiesz...

Suga: Umm Pewnie ma ci za złe że zniszczyłaś jej piękne chwile.

Soyeon: Może i tak. Choć tu. - złapałam go za rękę i przyciągłam do siebie a potem mocno się w niego wtuliłam.

Suga: Czułości ci się zachciało?

Soyeon: Możliwe.

Suga chyba miał na myśli coś zupełnie innego niż ja. Jak on powiedział " czułości" miałam na myśli przytulanie a on chyba nie. Całował mnie po szyi , obojczykach , dobierał się do mnie ale ja nie protestowałam. Potem działo się to co się działo. Leżałam wtulona w swojego narzeczonego gdy do pokoju wbiła Yuqi.

Yuqi: Nie chce wam przerywać miłych chwil ale Jin się znowu załamał. A to przez Jimina. Nie potrzebnie zaczął drążyć temat SooJin.

Suga: Jezu jaki z niego debil.

Soyeon: Dobra daj chwilę zaraz zejdę do was.

Ubrałam się w czyste ubrania i zeszłam na dół. Jin siedział skulony na kanapie płacząc.

Soyeon: Jin błagam uspokój się.

Jin: Ł-łatwo cci mówić. Tty nie straciła-aś osoby którą kochasz. - powiedział wciąż płacząc.

Tae: Jin wiemy że kochałeś SooJin ona też to wiedziała. Ale teraz pomyśl co ona by chciała. Chciała by żebyś był szczęśliwy a nie smutny. Musisz się pogodzić z tym że jej nie ma.

Jin: Okej. Idę zatopić smutki u gotowaniu.

Yuqi: Soyeon co powiesz na babski wypad? Dawno nigdzie razem nie byłyśmy. Tym razem Suga i Herbata Granulowa idą z nami.

Soyeon: Herbata Granulowa?

Yuqi: tak mówię na Tae.

Soyeon: Wiem ale czemu akurat tak go nazwałaś?

Yuqi: nie mam pojęcia.

Soyeon: Haha okej . - zaśmiałam się.
- Suga!! Nie ma spania idziesz z nami! - wydarłam się na cały dorm. Słyszałam potem śmiechy Jimina , Jungkooka i J-hope.
Poszłam się przebrać. Ubrałam to:

A Yuqi ubrała sie w to :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Yuqi ubrała sie w to :

(Galeria Handlowa) Yuqi: ej zauważyłaś że otwarli chyba z 5 nowych sklepów?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


(Galeria Handlowa)
Yuqi: ej zauważyłaś że otwarli chyba z 5 nowych sklepów?

Soyeon: Zauważyłam. Idziemy to obczaić.

Chodziłyśmy po nowo otwartych sklepach. Było tam dużo ciekawych rzeczy. Suga i V zostawili nas i poszli gdzieś. Z tego co widziałam poszli do .... Sexshopu... Nie lubię tego sklepu. Suga pewnie kupi jakieś *zabawki* ale ja nie mam zamiaru się tym *bawić*. Wyszłam z paroma torbami Yuqi też poszliśmy do samochodu mojego samochodu i wpakowaliśmy zakupy do bagażnika. Zajęłam miejsce kierowcy a Yuqi usiadła na miejscu pasażera obok. Czekaliśmy na tych pajaców 30 minut. Wpakowali torby do bagażnika i ruszyliśmy do domu.  Razem z Yuqi oglądałyśmy jakieś  anime do późnych godzin nocnych. Bardzo mnie zaciekawiło to anime. Około 3 w nocy poszłam się umyć i spać. Wtuliłam się w swojego chłopaka i zasnęłam.

Mam nadzieję że rozdział się podobał  🤗 za jakiekolwiek błędy z góry przepraszam 😔 i jeszcze raz sorka za to że nie było tak długo rozdziałów
(665 słowa)

Dwie siostry i ich życie z BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz