Yuqi pov:
Za niedługo ma się odbyć koncert, wszystko fajnie gorzej z moim stresem nie wiem czy jestem gotowa na to, owszem próby idą świetnie ale co się stanie jak będę śpiewać i tańczyć przy większej publiczność tego nikt nie wiem mam nadzieję że najgorzej nie będzie.
Czas skończyć moje rozmyślania, ubrać się i zejść na dół, dziś postanowiłam na taki strójPo ubraniu się wskoczyłam na Tae i zaczęłam go budzić.
Yuqi: Wstajemy
Tae: Nie powinnaś tak budzić swojego chłopaka
Yuqi: A jak?
Tae skradł mi buziaka
Tae: Właśnie tak
Yuqi: Mogłabym cię tak budzić ale nie będę tego robiła
Tae: Dlaczego?
Yuqi: Bo zawsze jest nadzieja że ty pierwszy wstaniesz i mnie tak obudzisz
Tae: No w sumie, może od dzisiaj zacznę to robić
Do pokoju wbiegł Hobiasz
J-Hope: Śniadanie gołąbeczki!
Yuqi: Już idziemy spokojnie chłopie nie biegaj tak po domu bo jeszcze ci coś się stanie
J-Hope: Okej mamo
Jin zaczął krzyczeć że przecież to on jest mamą
Yuqi: Przepraszam Jin, ale ty teraz lepiej się zajmij swoją narzeczoną a nie dziećmi(Na dole)
Soyeon była ubrana takJin: To kto się zajmie moimi dziećmi?
Yuqi: To już nie twoje dzieci tylko moje i TaeOczywiście żartuję Jin nigdy by mi nie oddał swoich dzieci na prawdę.
Jin: Jak chcesz się tak nimi opiekować to okej, ostrzegam więcej z nimi kłopotów niż pożytku
Tae: Aha czyli ja w tej sprawie nie mam żadnego zdania?
Yuqi: Masz, ale wiesz że z kobietami się nie dyskutuje i że kobieta zmienną jest?
Tae: Niestety takWszyscy zaczęliśmy się śmiać.
Yuqi: Jakie plany po śniadaniu?
Soyeon: Dziś prób nie mamy to chyba czas planować ślub bo przecież będą aż dwa
Suga: Zgadzam się
Jin: Trzeba ustalić kogo zapraszamy, i jeszcze w kościele i w urzędzie trzeba załatwić
Yuqi: No to może dziewczyny zrobią zaproszenia, a chłopaki pójdą załatwiać resztę
Suga: Nie możemy robić wszystkiego razem
Soyeon: Nie zdążymy jutro ja i Soojin mamy ostatnie przymiarki sukni oraz mamy mieć robioną próbną fryzurę i makijaż
Jin: Okej no to my załatwimy te sprawy z urzędem i kościołem
Soojin: A my za to jeszcze wynajmiemy jakąś dobrą organizatorkę ślubów
Tae: Po co?
Soojin: Żeby znalazła nam jakąś śliczną sale i ją ozdobiła pomogła wybrać menu, i żeby znalazła hotel bo przecież wszystkich w dormie nie pomieścimy
Tae: Jest jeszcze wasz dom
Soyeon: Jest ale gości będzie bardzo dużo
RM: No to do roboty!Chłopaki pojechali załatwiać te wszystkie sprawy związane z ślubem, współczuję im bo to same formalności i strasznie dużo z tym biegania jest. Siedzimy od godziny w salonie i projektujemy zaproszenia, Soojin i Soyeon chciały same zaprojektować zaproszenia ale strasznie dużo z tym roboty, pani do organizowania ślubów już dostała pieniądze i zacznie swoją pracę od jutra. Ślub ma się odbyć jeszcze parę tygodni po koncercie więc to nie jest dużo czasu.
Soyeon: Ja pierdziele cały czas coś nie wychodzi
Soojin: Spokojnie za raz skończymy
Soyeon: Chyba że znowu nam się skasujeNo właśnie dziewczyny już straciły cierpliwość
Minnie: Dajcie mi ja to zrobię
Minnie zaczęła wszytko kasować i po paru minutach było gotowe, Son i Soojin nie były do końca zadowolone bo przecież to one miały projektować.
Yuqi: Minnie nie wiedziałam że masz taki talent graficzny
Minnie: I co o tym sądzicie Son i Soojin?
Soyeon: Jest mega jak dla mnie możemy zostawić te zaproszenia
Soojin: Czyli zostawiamy
Yuqi: No jutro znajdę osoby które nam je wykonają
Soyeon: Okej
Zaproszenia wyglądały tak(Autorka: chyba że wolicie odwrotnie chodzi zaproszenia)
(Po powrocie chłopaków)
Jungkook: I co macie te zaproszenia zaprojektowane?
Minnie: Tak
J-Hope: A kto projektował, bo na dzieło Soojin i Son to nie wygląda
Minnie: Ja
Jimin: Serio?
Yuqi: Tak Minnie zaprojektowała
Jungkook: Ślicznie skarbie, idziemy na spacer?
Minnie: Jasne chodźmyNo Minnie i Jungkook wyszli na spacer Soojin i Soyeon, Jin i Suga poszli do osób które wykonają im na jutro zaproszenia, a ja siedzę sobie w salonie z Tae.
Yuqi: Ciekawe kiedy zostanę ciocią?
Tae: Oj nie tak prędko wiesz najpierw kariera a wsza dopiero się rozpoczęłaYuqi: No w sumie tak zespół bez Son lub Soojin to nie zespół
Tae: Chodź ugotujemy coś na obiad, w sumie powinna być już kolacja ale wszyscy są tak zabiegani że nie pomyśleli o jedzeniu
Yuqi: No ja też od śniadania nic nie jadłamPodczas gotowania z Tae włączyliśmy muzykę, i to był zły pomysł oboje z Tae tak się wczuliśmy w tańczenie i śpiewanie że nie zauważyłam w kuchni coraz więcej ludzi, po skończeniu obiadokolacji, i zauważeniu że wszyscy się na nas gapią i śmieją, nie wiedziałam co mam powiedzieć, ale nie musiałam usłyszałam klaskanie moich przyjaciół a ja i Tae zrobiliśmy ostateczny krok tego dziwnego tańca czyli ukłon.
Soyeon: Widzę że nawet w dzień wolny od treningów tańczycie
Jimin: Nawet nie usłyszeliście że przyszliśmy
Jin: No chociaż obiad nam ugotowali
J-Hope: W sumie kolację
RM: A obiad jadłeś?
Suga: Nikt nie jadł
Jungkook: Czyli będziemy jeść obiadokolację
Minnie: Właśnie tak
Soojin: Niech każdy sobie nakłada i chodźmy jeśćPo kolacji nic ciekawego się nie działo ja z Tae poszliśmy do mnie do pokoju w sumie od niedawna śpimy w nim razem.
Tae: Jezu to takie dziwne uczucie kiedy twoi przyjaciele się żenią i za niedługo pewnie się wyprowadzą i będą mieli dzieci
Yuqi: No to nie wiarygodne, czekaj czy ty powiedziałeś że oni się wyprowadzą?
Tae: Każde małżeństwo musi mieć swoją prywatność
Yuqi: Ale Son nie może się wyprowadzi najdłużej jej nie widziałam tylko tydzień ale ledwo to wytrzymałam
Tae: No tak ale wtedy nie miałaś mnie a teraz masz
Yuqi: Czyli ty się mną zaopiekujesz?
Tae: Jasne że tak
Yuqi: A ja myślałam że to ja tobą muszę się opiekować?
Tae: Hah bardzo śmieszne
Yuqi: Dobra chodźmy spać
Tae: Okej, dobranoc skarbie
Yuqi: Dobranoc
No i zasnęłam wtulona w Tae.💗💗💗Mam nadzieję że się podoba połowę pisałam po 23 a resztę dokończyłam rano💗💗💗
CZYTASZ
Dwie siostry i ich życie z BTS
RandomZAKOŃCZONE Książka opowiada o 2 siostrach Yuqi i Soyeon. Ich ojciec dostał posadę menagera BTS i dziewczyny lecą z nim do Korei. Siostry na jakiś czas zamieszkają z bangtanami. Jak ułoży się ich życie pod jednym dachem z idolami? Zapraszamy do czyt...