32

428 11 7
                                    

Yuqi pov:
Wstałam około 10 co z tym gipsem na prawdę było ciężkie, jest drugi dzień od kąt V ma nowe auto a jeszcze ani razu nim nie jeździł to w sumie dziwne, pójdę się później go zapytać czy gdzieś jedziemy. Postanowiłam wyjść z mojego ciepłego łóżeczka ubrałam się w to

 Postanowiłam wyjść z mojego ciepłego łóżeczka ubrałam się w to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


zeszłam na dół i zobaczyłam Jin'a

Yuqi: Hej!
Jin: O matko nie strasz mnie
Yuqi: Sorka
Jin: Wybaczam, chcesz mi pomóc coś zrobić do jedzenia?
Yuqi: Jasne ale co?
Jin: Może dziś na śniadanie zrobimy po prostu dla wszystkich jajecznicę ze szczypiorkiem co ty na to?
Yuqi: Ja na to jak na lato
Jin: Po proszę coś co brzmi typu nie lub tak
Yuqi: Tak
Jin: Okej to zabieramy się do roboty

Gdy skończyliśmy robić jedzonko Jin kazał mi pójść zawołać naszych przyjaciół, poszłam najpierw obudzić Son.

Yuqi: O Son widzę że nie śpisz, obudź Suge i chodzcie na śniadanie
Soyeon: Okej
Son była ubrana tak

Yuqi: O Son widzę że nie śpisz, obudź Suge i chodzcie na śniadanie Soyeon: OkejSon była ubrana tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy prawie wszystkich obudziłam zastał mi Tae, podeszłam do jego łóżka i zaczęłam nim szturchać

Yuqi: Hej wstajemy śniadanko na dole czeka
Tae: Wiesz że nie śpię?
Yuqi: Teraz już wiem
Tae: Jak się ubiorę to przyjdę
Yuqi: Okej

Po zjedzeniu śniadania pomogłam Jin'owi szykować się na randkę z Soojin

Jin: Myślisz że dobrze wyglądam?
Yuqi: Jak na mój gust to tak
Jin: Strasznie się denerwuję tą randką
Yuqi: To wasza trzecia czy tam czwarta randka a ty się serio tym denerwujesz?
Jim: No wiesz...eh
Yuqi: Czekaj czy ty chcesz jej się oświadczyć?
Jin: Tak
Yuqi: Nie za szybko to trochę?
Jin: No nie wiem, sama mówi mi że chcę spędzić ze mną resztę życia to chyba jesteśmy dla siebie stworzeni  co nie?
Yuqi: Ty się mnie pytasz sam powinieneś to wiedzieć
Jin: Ja ją kocham chcę mieć z nią dzieci najlepiej dwójkę chłopca i dziewczynkę a najpierw oświadczyć się muszę a później ślub a na końcu dom i dzieci
Yuqi: Jin Woow nie wiem co ma ci powiedzieć
Tae: Ale ja wiem
Jin: Słyszałeś wszystko?
Tae: Tak, leć do Soojin i jej się oświadzcz
Jin: Tak zrobię pa Yuqi dzięki wam za porady
Yuqi: Ta leć

Po tym jak Jin wyleciał i odjechał w stronę Soojin

(Wiem że to dziwne brzmi xd)

Yuqi: A jak nie przyjmie jego oświadczyn, przecież on się wtedy załamie
Tae: Na pewno przyjmie 
Yuqi: Mam taką nadzieję

Poszłam do siebie do pokoju a Tae do siebie czuję między nami coś nie zręcznego dziwnie się obydwoje zachowujemy.

Jungkook: Hej co robisz?
Yuqi: Puka się!
Jungkook: Następnym razem zapukam okej?
Yuqi: Po co przyszłeś?
Jungkook: Wiesz mam dziś randkę z Minnie a z tego co wiem ty masz z nią najlepszy kontakt, poszłam pytać się o rady Son ale ona gdzieś poszła z Sugą

Czemu wszyscy dziś mają jakieś randki przecież dziś nie jest 14 lutego więc o co chodzi?

Yuqi: Jasne że ci pomogę ale w czym?
Jungkook: Czy mogę iść tak na randkę?
Yuqi: Jasne że tak możesz, gdzie idziecie?
Jungkook: Kino a później spacer
Yuqi: Super na pewno jej się spodoba
Jungkook: Okej to ja lecę, pa
Yuqi: Pa powiedzenia
Jungkook: Dzięki

Matko boska Jiminowska co się z tymi ludźmi dzieje Jin poleciał się oświadczyć, Son i Suga randka, Jungkook i Minnie też randka. Zostało mi towarzystwo Jimina, Namjoona i Tae bo Hobiasz raczej odpada bo ma kaca po wczorajszym.
Schodzę na dół i widzę jakąś laske w salonie a z nią Jimin i Tae.

Yuqi: Um hej nie wiedziałam że będziemy mieli gościa
Jimin: Tak jakoś wyszło, to moja dziewczyna Jennie
Yuqi: Bardzo mi miło jestem Yuqi, ładną masz sukienkę Jennie
Jennie: Dzięki, za to ty masz fajny gips
Yuqi: Umm....dzięki

Chciałam podać jej rękę ale ona nawet na mnie nie spojrzała, dziwna dziewczyna ale co ja poradzę że Jimin ma taki gust.

Yuqi: A gdzie jest Namjoon?
Jimin: Jest u Hobiasza
Yuqi: Okej

Tak naprawdę nie poszłam do nich co mnie obchodzi co oni robią, dziwne jest to że to dziewczyna Jimina a klei się do Tae, szkoda że Son nie ma w domu bo zrobiłaby coś tej dziewczynie, zeszłam z powrotem na dół i zobaczyłam jak ta cała Jennie przytula się do Tae.

Yuqi: Ekhem nie przeszkadzam wam?
Jennie: Tak się składa że przeszkadzasz, co nie Tae?
Tae: Tak jakby

Czy ja się przesłyszałam co jest grane?

Yuqi: Sorka że wam przeszkadzam ale wiecie obiad trzeba zrobić a Jin jest na randce i tak se pomyślałam że ty Jennie mogłabyś mi pomóc bo ja nie za bardzo umiem gotować co ty na to?
Jennie: Ja nie mam zamiaru ci w czymkolwiek pomagać!
Yuqi: Nie musisz na mnie krzyczeć
Jennie: Bo co mi zrobisz przecież to nie twój dom
Yuqi: Tak się składa że to jest też tak jakby mój dom
Jennie: Chyba cię coś pojebało nie masz tu nic do gadania lepiej idź robić ten obiad
Tae: Jennie ma rację

To się nie dzieje na serio w ogóle gdzie jest Jimin przecież to jego dziewczyna, nie wiem co robić nie poznaję Tae w ogóle idę robić ten cholerny obiad. I co ja mam ugotować?
Już wiem zrobię pierogi chyba nic mi się nie stanie chociaż szlag by to trafił jak ja będę je lepić jak mam gips, chyba zrobię spagetti. Po zrobieniu obiadu zawołałam wszystkich do stołu oczywiście tych co w domu byli.

RM: Mniam pycha Yuqi
Yuqi: Dzięki
J-Hope: A kto ci pomagał?
Yuqi: Niestety nikt
RM: Jak to nikt przecież masz rękę w gipsie i powinnaś ją oszczędzać
Yuqi: Przepraszam ja już się najadłam pójdę najlepiej do siebie smacznego.

Poszłam na górę i zaczęłam płakać , zadzwoniłam do taty i powiedziałam że chcę lecieć do Polski wszystko mu powiedziałam on powiedział że kupi mi bilet i jutro wieczorem zawiezie mnie na lotnisko, nie mam siły aby się nawet spakować po chwli do mojego pokoju weszła Son.

Soyeon: Bardzo mi przykro, dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś?
Yuqi: Nie chciałam ci randki niszczyć
Soyeon: Serio wyjeżdżasz?
Yuqi: Ale na pewno wrócę
Soyeon: Opowiesz mi ze szczegółami co się działo jak mnie nie było?

Opowiedziałam Son wszystko w połowie znowu się rozpłakałam a Son mnie przytuliła.

Soyeon: Choć wyżucimy tą szmatę za drzwi
Yuqi: Okej chodźmy

Son powiedziała wszytko swojemu chłopakowi jego o dziwo też to wkurzyło.

Yuqi: O hej Jin
Jin: Hej
Sonyeon: Widziałeś Tae i taką brzydką dziewczynę?
Jin: Tae gdzieś z nią pojechał
Soyeon: Pojechał swoim autem?
Jin: No tak, a coś się stało?

Pobiegłam do swojego pokoju tym razem nie płakałam byłam zła, przecież to ja miałam jechać tym autem pierwszy raz z nim a on pojechał ze swoją dziewczyną. Słyszałam jak na dole się wszyscy kłócą ale mam to gdzieś jutro wieczorem mnie już tu nie będzie.

💗💗💗Mam nadzieję że się podoba nie wiem co mi.odwaliła z tą całą Jennie, za jakiekolwiek błędy przepraszam 💗💗💗

Dwie siostry i ich życie z BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz