ROZDZIAŁ XXVIII

497 24 10
                                    

Can we bring yesterday back around?
Cause I know how I feel about you now
I was dumb, I was wrong, I let you down
But I know how I feel about you now

Po dwóch godzinach zwiedzania, cała ekipa dotarła do baru, który należał do znajomego Thomasa. Od samego wejścia zostali bardzo gorąco przywitani. Objedli się za wszystkie czasy. Lorenzo, właściciel baru, ugościł ich najlepiej jak potrafił. Dostali jeszcze coś na wynos, na wypadek gdyby zgłodnieli podczas trwania sjesty.

Następny punkt jaki chłopcy chcieli pokazać Polkom, to Laghetto di San Benedetto. Malownicze jezioro, zasilane wodami rzeki Aniene, która wypływa ze skał i wpada do lejącego się wodospadu. Nazwa pochodzi od klasztoru San Benedetto, który w całej okazałości stoi na pionie akwenu. To zaczarowane miejsce jest ukryte w górach, otoczone zielenią, do którego prowadzi polna droga.

- Gdzie Wy nas ciągniecie? Zaraz połamie sobie nogi. – narzeka Ida, która z ukochanym idzie przed Izą i Matteo.

- Dobra mała, wskakuj mi na plecy. Poniosę Cię. – odpowiada jej Thomas. Zadowolona Ida, od razu przystaje na tą propozycję, dzięki czemu ona się nie zmęczy, a Berutii poczuje się jak jej bohater.

- Ona od zawsze wie jak się ustawić.. – mówi Iza, co nie umyka uwadze Matteo.

- Haha. Wskakuj! Też Cię poniosę. – proponuje Izie mężczyzna, rozbawiony całą tą sytuacją.

- Dzięki, ale dam sobie radę. Lubię się czasem zmęczyć. – odpowiada bezmyślnie dziewczyna.

- Co Ty nie powiesz? – mówi szybko Włoch. – W sumie ja też..

- A więc, gdzie nas tak prowadzicie? – pyta Skalska.

- Zaraz się przekonasz. Jesteśmy prawie na miejscu. Myślę, że bardzo Ci się spodoba. – stwierdza Matteo.

- Tak, bo przecież tak bardzo mnie znasz. – odpowiada kąśliwie Iza, a ich rozmowę przerywa krzycząca Ida.

- Iza! Kurwa, nie uwierzysz!

Gdy ich dwójka zbliża się do pary, Izie zapiera dech w piersiach. Wszyscy stoją na brzegu klifu, w całej okazałości doskonale widać piękny wodospad, z którego woda strumieniami wlewa się do jeziora. – Japierdole.. – dodaje po chwili.

- A nie mówiłem.. – komentuje mężczyzna.

- To co? Idziemy popływać. – zachęca Thomas.

- Czy to jest dozwolone? I bezpieczne? – pyta z obawą Iza. – Przecież tu nikogo nie ma.

- Im mniej wiesz, tym lepsza jest zabawa. – oznajmia Matteo.

- Siostra, proszę Cię.. Masz teraz przerwę od studiów, więc weź się wyluzuj, przyszła Pani adwokat.. – upomina ją Ida.

- Jest środek tygodnia, więc jest tutaj znikomy ruch, ale za to co tu się dzieje w weekendy.. – mówi Thomas. – Szkoda czasu. Rozbierajcie się i wskakujemy.

- No nie jestem taka pewna.. – mówi Iza. – Nie mamy strojów.

- Daj spokój. – odpowiada jej Ida. – Masz body, które idealnie się nadadzą. Ja zdejmę tylko koszulkę i spodenki.

- W sumie, raz się żyje! – mówi Iza, po czym od razu ściąga buty i spodenki, które rzuca na zdjętą wcześniej koszulę.

Thomas jako pierwszy zdjął swoje spodenki i koszulkę, a potem od razu wskoczył do wody. Zaraz za nim ruszył Matteo. Ida i Iza stoją na klifie, trzymają się za ręce i są gotowe do skoku.

- Kurwa, chyba jednak sobie odpuszczę.. – mówi zrezygnowana Ida.

- O nie! Namówiłaś mnie, to teraz skaczemy! – opieprza ją Iza.

W rytmie namiętności, Tom 1 ~ ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz