He said I'm worth it, his one desire
I know things about 'em that you wouldn't wanna read about
He kissed me, his one and only, (yes) beautiful liar
Tell me how you tolerate the things you just found out aboutPo koncercie..
Mateo był bardzo zadowolony ze swojego występu. Okazało się, że zebrano o połowę więcej pieniędzy, niż zaplanowano. Po wszystkim wraz z Aliszją, wybrali się do eleganckiego Pubu „Bar a Boo", gdzie czekali na nich mężczyźni, z którymi byli umówieni. Niestety telefon Matteo padł i nie miał jak odezwać się do ukochanej, a nie chciał prosić o to swojej menagerki. Postanowił, że od razu po spotkaniu wróci do mieszkania i niezwłocznie zadba o to, by napisać do niej chociaż SMS-a. Jednak Monteneiro nieco się przeliczył, spotkanie trwało trochę dłużej niż myślał i wypił za dużo alkoholu. Po omówieniu spraw biznesowych, mężczyźni zamówili dla siebie whisky. Po wypiciu, poprosili o kolejną i następną. Aliszja przygląda się cierpliwie całej sytuacji, a gdy Matteo ma już dość, postanawia, że czas do domu.
- Dobra Panowie, widzę, że wszyscy nie jesteście już w stanie dłużej pić. – komentuje.
- No coś Ty, świetnie się bawimy. Prawda Stefano? – odpowiada jej Włoch.
- Si. – odpowiada mężczyzna.
- Matteo, zbieramy się, taksówka już czeka. Bierz dupę w troki. – pospiesza go kobieta.
- Dobra, dobra. Masz rację, muszę się wyspać przed wylotem. – stwierdza Włoch, a jej mina od razu poważnieje.
- Chodź, pomogę Ci.. – proponuje, gdy Matteo podnosi się z krzesła ale od razu zaczyna się chwiać.
Podpiera go na swoim ramieniu, żegnają się z pozostałymi mężczyznami i ruszają do taksówki. Gdy są już w drodze, mężczyzna pyta:
- Za ile będziemy u mnie?
- Nie jedziemy do Ciebie, prześpisz się u mnie. Nie zostawię Cię samego, byś w razie czego nie udusił się swoimi rzygowinami. – tłumaczy Włoszka.
- Nie mogę.. – odpowiada Matteo.
- Ale nie ma innej opcji. – przerywa mu. – Rano pojedziesz do siebie.
- Dobra.. – zgadza się, prawie nieprzytomny.
Po kilkunastu minutach, docierają już do mieszkania Włoszki. Aliszja ledwo co doprowadziła go do windy. Kiedy wchodzą do jej sypialni, Matteo przypomina sobie, co obiecał Izie.
- Muszę zadzwonić do Izy.. Gdzie jest mój telefon? – pyta, szukając go w kieszeniach swoich spodni. Gdy go znajduje, stwierdza. – Kurwa, rozładowany!
- Matteo, połóż się. – namawia go kobieta, ściągając mu jego buty.
- Podłącz go do ładowarki, muszę zadzwonić. – rozkazuje jej mężczyzna.
- Zaraz, połóż się. – Aliszja dalej usiłuje przekonać go, by się położył.
- Teraz kurwa! – wścieka się Włoch i podaje jej telefon.
- Dobra, jesteś strasznie uciążliwy, jak jesteś najebany. – irytuje się.
- Nie jestem najebany. – upiera się Monteneiro. – Podłącz go, bo zaraz muszę zadzwonić.
- Zdrzemnij się, a jak telefon się podładuje, to Cię obudzę, ok? – okłamuje go Aliszja.
- Złota kobieta.. – odpowiada mało świadomy mężczyzna, po czym kładzie się i od razu zasypia.
Aliszja ma już uknuty mały plan, a Matteo nie wie, jak bardzo jej to ułatwia. Rozbiera go, zostawiając na nim jedynie bokserki. Jego telefon odkłada gdzieś na bok i idzie wziąć prysznic, po którym wcieli w życie swój nikczemny plan.
![](https://img.wattpad.com/cover/218979105-288-k247971.jpg)
CZYTASZ
W rytmie namiętności, Tom 1 ~ ZAKOŃCZONA
RomantikWschodząca włoska gwiazda - Matteo Monteneiro uważa, że zdobycie kobiety przychodzi mu z niebywałą łatwością. Sądzi tak do momentu, kiedy po jego pierwszym koncercie w Polsce na jego drodze pojawia się tajemnicza brunetka Iza. Dziewczyna w żadnym st...