ROZDZIAŁ XII

651 39 3
                                    

Ooh, tonight!
Tonight we could be more than friends
Ooh tonight!
Tonight we should be more than friends

From the first time that I saw the look in your eyes
I've been thinking about you for all of this time
Ooh tonight!
Tonight we could be more than friends.

Niedziela minęła dziewczynom na spokojnie. Przez cały dzień wylegiwały się w salonie, piły wino oraz drinki i zajadały się sushi zamówionym w ulubionej restauracji. Po poprzednim wieczorze było im to potrzebne. Wyluzowały się, a emocje ustały. Spędziły czas na wspólnym oglądaniu Netflixa. Mogły wypocząć przed rozpoczynającym się tygodniem.

***

Matteo i Thomas postanowili pozwiedzać Warszawę. Bardzo zainteresowały ich Łazienki Królewskie oraz Starówka. Spędzili tam całe popołudnie. Duże wrażenie zrobił na nich także Pałac Kultury i Nauki. Dzięki temu, że Aliszja załatwiła Matteo na piątek udział w wywiadzie prowadzonym na żywo, w jednej ze znanych stacji radiowych, mężczyźni mogli zostać w Warszawie do soboty. Postanowili, że przez ten czas postarają się dobrze bawić.

***

Warszawa – Wola

Godzina 9:30

8 czerwca 2020

Paula i Basia siedzą w kuchni, kończą jeść śniadanie. Iza od samego rana lata poddenerwowana po całym mieszkaniu. Gdy jest prawie gotowa, dołącza do przyjaciółek.

- Dziewczyny, dzisiaj o 11 mam ostatni egzamin. Zaliczę Prawo Cywilne i drugi rok za mną. – mówi zestresowana Iza.

- Trzymam kciuki kochana! – odpowiada Paula.

- Na chillu.. Zdasz to z palcem w dupie. – dodaje Basia.

- Chciałabym.. – mówi marzycielsko Iza.

- Zjedz coś. – mówi Basia, przysuwając Izie talerz z naleśnikami.

- Nie. No coś Ty.. Nic nie przełknę. – odpowiada Skalska.

- No dobra. W takim razie naleje Ci do butelki świeżo wyciskanego soku. Trochę witamin Ci się przyda. – mówi Basia, wyciągając z szafki szklaną butelkę i nalewa do niej soku.

- Dziękuję, jesteś przekochana! – Iza bierze od Basi butelkę z sokiem i daje jej buziaka prosto w usta. Dla dziewczyn było to normalne. Znały się od najmłodszych lat, a takie całusy nie były niczym innym jak wyrazem wielkiej, wzajemnej sympatii w damskiej przyjaźni.

- Już? Jesteś gotowa? – pyta Ida, wychodząc zaspana ze swojego pokoju.

- Już? Zaraz to ja będę spóźniona. – odpowiada jej Iza.

- Trzymam kciuki. Zdasz! Nie mogłoby Ci się nie udać w tej spódnicy.. – dodaje Ida.

- Źle wyglądam? Mam się przebrać? – pyta Iza. Ubrała dziś elegancką białą koszulę z szerokimi rękawami i wiązaniem pod szyją, którą wsadziła w ołówkową czarną, bardzo obcisłą spódnicę. Do tego dobrała czarne sandałki na grubym słupku.

- Nie świruj Skalska! – Ida doprowadza ją do porządku. – Lepiej dawaj tu tyłek, dam Ci kopniaka na szczęście. – wydaje jej polecenie.

- Obejdzie się. Muszę już iść. Papa kochane. – Iza wychodzi z mieszkania.

- Powodzenia! – krzyczą za nią przyjaciółki.

Zestresowana dziewczyna dojechała na uczelnię. Tam spotkała się z Julią. Jak zaplanowano, o 11 rozpoczął się egzamin.

W rytmie namiętności, Tom 1 ~ ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz